Poprzednie częściDo głosu 1

Do głosu 2

Najdroższa,

Jesteś paradoksem. Im więcej chaosu, tym więcej ciebie. Im więcej ciebie, tym mniej chaosu. Ciągle powtarzasz to, co ja powtarzałem innym. Choćby wszyscy się ode mnie odwrócili, odeszli. Ty mnie nigdy nie porzucisz.

Nie wiem jak mam ci się za to odwdzięczyć. Dziękuję, za to jak mnie wspierasz, pocieszasz. Choć nie zawsze czuję jak bardzo blisko mnie jesteś. Jak bardzo mnie kochasz, staram się to docenić jeszcze bardziej gdy znowu to zrozumie.

Inni nie zrozumieją, są zbyt prości by to zrozumieć. Nie martw się, gdy im powiem, a ci się odwrócą. Uciekniemy, razem. Gdy będą nas chcieli wyleczyć z miłości. Zabije. Zabije każdego kto spróbuje nas rozdzielić. Nawet siebie.

Jesteś ostatnią osobą, która wciąż rozumie, mój ból. Wyciera łzy z policzków. Myje ręce z krwi, opatrza je bandażem.

Dziękuję, że jesteś

Skarbie

Następne częściDo głosu 3

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Grafomanka rok temu
    Najdroższy!

    Już ciemno, za oknem pada deszcz, aura nie sprzyja, tym bardziej że Ty ciągle rozchwiany, wymagający i oczekujący pocieszenia, wsparcia. Nie wiem już, kto z nas dwojga jest bardziej mężczyzną. Szczerze mówiąc na mnie zrzuciłeś ten 'zaszczyt'
    Nie patrzysz, Skarbie, że jestem kobietą, że potrzebuję męskiego ramienia, żeby iść naprzód, tylko doczepiasz mi garb, a wszystko dlatego, że tak bardzo Cię kocham.

    Przemyśl, Najdroższy, moje słowa. Pozwól mi być kobietą. I przestań patrzeć na mnie jak na Nagrodę Pocieszenia. Nie chcę wyrokować, ale jeżeli nic się nie zmieni, gdzie indziej znajdę szczęście.

    Jeszcze oddana...
  • Maksimow rok temu
    Nie prosiłem o pomoc, prosiłem o zrozumienie. Błagałem bóstwa by na moim życiu postawiły kogoś kto pokocha mnie tak jak ja pragnąłem kochać.
    Gdy jesteś obok uśmiech sam się zradza.
    Nigdy nie prosiłem o nic więcej, o miłość. Aż o miłość. Jestem gotów oddać wszystko i zdrowie i życie. Aby widzieć uśmiech na twym licu, byś śmiała i łzy miała tylko szczęśliwe.
    Wciąż ci dziękuję za tą jedną rzecz, za to, że po prostu jesteś obok. Tylko i aż tyle.
  • Grafomanka rok temu
    Widzę, że moje słowa odniosły skutek i oddajesz mi się bez pamięci, jak ja Tobie.
    Na tym możemy budować...

    Skarbie, jeszcze naucz się pisać w listach zwroty grzecznościowe wielką literą, inaczej pomyślę, że nie masz dla mnie szacunku.

    Jeszcze oddana...
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka mea culpe wybacz mi pani
  • Gramatyk rok temu
    Maksimow
    mea culpa...
  • Grafomanka rok temu
    Widzisz, Maksimow, Gramatyk nie śpi... xD
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka ... to może ja już się nie będę wypowiadać
  • Grafomanka rok temu
    Maksimow, dla prawdziwej miłości żadne przeszkody nie istnieją... a ludzi nie ma
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka prawdziwej co?
  • Grafomanka rok temu
    Maksimow, o listy mi chodzi... wprawiamy się w pisanie xD
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka i tak nie lubię tego słowa. Ale racja, każda szansa na naukę pisania to dobra szansa. Czy jakoś tak
  • Grafomanka rok temu
    Maksimow, no... czyli piszemy dalej...
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka teoretycznie, chociaż zastanawiam się czy nie zamknąć to w trylogię
  • Grafomanka rok temu
    Maksimow, a co, chcesz się w Sienkiewicza pobawić?
  • Maksimow rok temu
    Grafomanka może...po prostu na razie nie mam weny na więcej. Z resztą i tak w trójce wszystko się wyjaśni
  • Aleks99 rok temu
    "Jesteś ostatnią osobą, która wciąż rozumie, mój ból" - chce się upewnić, ona jest ostatnią osobą, rozumuje i jest twoim bólem? Bo tak to chyba rokuje z tego podziału
  • Maksimow rok temu
    Co tworzy ból, zaczyna go koić
    "Jeśli cierpienie odebrało mi wiarę, chcę odnaleźć wiarę w cierpieniu"
  • ireneo rok temu
    napisałby - moim bólem, grafomański tłuku.

    Kolejny tuman, który edukację czytania zakończył na układaniu literek w szereg. Bałwanie, trzeba jeszcze do tych ukladanek dołożyć intelekt
    To ci nie grozi, więc spadaj do obierania kartofli, albo - co też z pożytkiem -;zbierania butelek
    I tak ci dopomósz buk
  • Maksimow rok temu
    ireneo ale o tzo tchodżi?
  • ireneo rok temu
    Maksimow
    a co ciebie obchidzi jeśli nie do ciebie adres, a innego hejterskiego grafomana.
  • Maksimow rok temu
    ireneo ale pod moimi wypocinami
  • ireneo rok temu
    Maksimow
    Nie pod twoją szmirą, a onego bałwanieniem.
    Pisać do ciebie byłoby robotą głupiego, gdyż w suplemencie musiałbym sens epistoły streszczać.
    Swój egocentryzm masz szanse zaspokoić w swoim blogu regulaminowym zakazem rozmowy userów.
    Tu, gdyby komu wypadła stówa, też mimo że w wklepanym bełkocie, to nie dla autora bełkotu.
  • Maksimow rok temu
    ireneo dawno nikt mnie tak pięknie nie obraził.
    Aż się wzruszyłem
  • ireneo rok temu
    Maksimow
    widocznie dotąd nie wścibiałeś nosa w nie swoje sprawy. Ponieważ nie lubię kopać się z koniem, zgadzam się ze wszystkimi ewentualnymi uwagami
  • Aleks99 rok temu
    ireneo a ty musisz mnie narypane pod tą czachą. Z patykiem jak piesek też biegasz jak ci ludzie zamiast dwójki do puszki rzucą? To może zacznij to ci się uciuła na karnet do łaźni bo wali od ciebie gorzej niż z gorzelni ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania