Do głosu 2
Najdroższa,
Jesteś paradoksem. Im więcej chaosu, tym więcej ciebie. Im więcej ciebie, tym mniej chaosu. Ciągle powtarzasz to, co ja powtarzałem innym. Choćby wszyscy się ode mnie odwrócili, odeszli. Ty mnie nigdy nie porzucisz.
Nie wiem jak mam ci się za to odwdzięczyć. Dziękuję, za to jak mnie wspierasz, pocieszasz. Choć nie zawsze czuję jak bardzo blisko mnie jesteś. Jak bardzo mnie kochasz, staram się to docenić jeszcze bardziej gdy znowu to zrozumie.
Inni nie zrozumieją, są zbyt prości by to zrozumieć. Nie martw się, gdy im powiem, a ci się odwrócą. Uciekniemy, razem. Gdy będą nas chcieli wyleczyć z miłości. Zabije. Zabije każdego kto spróbuje nas rozdzielić. Nawet siebie.
Jesteś ostatnią osobą, która wciąż rozumie, mój ból. Wyciera łzy z policzków. Myje ręce z krwi, opatrza je bandażem.
Dziękuję, że jesteś
Skarbie
Komentarze (25)
Już ciemno, za oknem pada deszcz, aura nie sprzyja, tym bardziej że Ty ciągle rozchwiany, wymagający i oczekujący pocieszenia, wsparcia. Nie wiem już, kto z nas dwojga jest bardziej mężczyzną. Szczerze mówiąc na mnie zrzuciłeś ten 'zaszczyt'
Nie patrzysz, Skarbie, że jestem kobietą, że potrzebuję męskiego ramienia, żeby iść naprzód, tylko doczepiasz mi garb, a wszystko dlatego, że tak bardzo Cię kocham.
Przemyśl, Najdroższy, moje słowa. Pozwól mi być kobietą. I przestań patrzeć na mnie jak na Nagrodę Pocieszenia. Nie chcę wyrokować, ale jeżeli nic się nie zmieni, gdzie indziej znajdę szczęście.
Jeszcze oddana...
Gdy jesteś obok uśmiech sam się zradza.
Nigdy nie prosiłem o nic więcej, o miłość. Aż o miłość. Jestem gotów oddać wszystko i zdrowie i życie. Aby widzieć uśmiech na twym licu, byś śmiała i łzy miała tylko szczęśliwe.
Wciąż ci dziękuję za tą jedną rzecz, za to, że po prostu jesteś obok. Tylko i aż tyle.
Na tym możemy budować...
Skarbie, jeszcze naucz się pisać w listach zwroty grzecznościowe wielką literą, inaczej pomyślę, że nie masz dla mnie szacunku.
Jeszcze oddana...
mea culpa...
"Jeśli cierpienie odebrało mi wiarę, chcę odnaleźć wiarę w cierpieniu"
Kolejny tuman, który edukację czytania zakończył na układaniu literek w szereg. Bałwanie, trzeba jeszcze do tych ukladanek dołożyć intelekt
To ci nie grozi, więc spadaj do obierania kartofli, albo - co też z pożytkiem -;zbierania butelek
I tak ci dopomósz buk
a co ciebie obchidzi jeśli nie do ciebie adres, a innego hejterskiego grafomana.
Nie pod twoją szmirą, a onego bałwanieniem.
Pisać do ciebie byłoby robotą głupiego, gdyż w suplemencie musiałbym sens epistoły streszczać.
Swój egocentryzm masz szanse zaspokoić w swoim blogu regulaminowym zakazem rozmowy userów.
Tu, gdyby komu wypadła stówa, też mimo że w wklepanym bełkocie, to nie dla autora bełkotu.
Aż się wzruszyłem
widocznie dotąd nie wścibiałeś nosa w nie swoje sprawy. Ponieważ nie lubię kopać się z koniem, zgadzam się ze wszystkimi ewentualnymi uwagami
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania