Poprzednie częściMarzenie spełnione:) <3

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Marzenie 2

Czekasz, w hotelu dojeżdżam do ciebie wchodzę a ty czekasz na mnie z drinkiem ściągam buty, biorę drinka i siadam rozmawiamy i pijemy patrzę w twoje oczy tak bardzo stęskniona wstaję z krzesła idę do łazienki zakładam swoją bieliznę i idę do ciebie do łóżka siadam na tobie i zaczynamy się namiętnie całować dotykasz mojego ciała tak romantycznie a zarazem ściskasz je z utęsknieniem czuję twoje silne dłonie ...tak tęskniłam.

Wstajesz rozbierasz się idę do ciebie patrzysz mi w oczy ja tobie po czym z chodzę delikatnymi ruchami w dół biorę go do ust po chwili rzucasz mnie na łóżko zaczynasz znów namiętnie całować delikatnymi ruchami z chodzisz w dół dotykasz ustami moje piersi wiesz, że to uwielbiam.

Niżej idziesz jeszcze niżej i wtedy liżesz mnie tam` ja jestem już prawie w niebie krzyczę, jęczę ciężko oddycham teraz idziesz wyżej nagle z całych sił mnie odwracasz rozszerzasz mi nogi po czym wchodzisz we mnie od tyłu trzymając moje plecy niżej wjeżdżasz we mnie znów mnie odwracasz ...ciągniesz za rękę do siebie tak, żebym na tobie siadła , siadam na twoich udach i delikatnymi ruchami coraz szybciej mnie rżniesz. Tak jak lubię. Krzyczę twoje imię tak mi z tobą dobrze tylko my możemy wszystko tylko ty pasujesz do mnie wtedy ssiesz moje piersi i znów rzucasz mną na łóżko kładziesz mnie na plecach i wchodzisz we mnie jak w dziwkę a zarazem miłość twojego życia nie wiedziałeś że tak potrafię nie wiedziałeś ze to będzie twój najlepszy sex w życiu po chwili dochodzę w tym samym czasie co ty jęczę i krzyczę ostatnia chwila i wymieniamy się swoim oddechem całujesz mnie w czoło i mówisz kocham cię. po czym kładziesz się wykończony na łóżku i przytulasz mnie w swoich ramionach w moim zamku czuję się bezpiecznie bo tak twoje ramiona zawsze były moim zamkiem. Rozmawiamy po czym zasypiamy nie patrząc na czas wtedy był to nasz czas, nasza chwila nie było problemów ani osób trzecich byliśmy tylko my i nasze emocje, uczucia. Marzenia....Nasze marzenia. Zasypiamy, po czym budzę się w kolejny dzień a obok mnie sok jabłkowy rogalik, nigdzie nie uciekłeś... jesteś w łazience bierzesz prysznic...wstaję i idę do ciebie, wchodzę pod prysznic ty patrzysz na mnie jak na boginię choć nią nie jestem tak się czułam, czułąm , ze mnie doceniasz kochasz moje ciało że jestem dla ciebie najpiękniejsza widziałąm to w twoich oczach całujesz mnie bierzesz na ręce a ja siadam na tobie kochamy się pod prysznicem po czym mokrą bierzesz mnie, zanosisz do pokoju i rzucasz na łóżko znów biorę go do ust i znów ostry zakręcony schemat ten sam kochamy się znów dochodzimy w tym samym czasie znów kładziesz się obok mnie i szepczesz: Kocham cię Iwona. Rozmawiamy, ze musimy wracać ubieramy się i wracamy do swoich domó, swoich rodzin swojego codziennego życia do rzeczywistośći nie można przecież wiecznie być w niebie i to jeszcze siedem metrów nad nim pora zejść na ziemię. Już czas wracamy ja wiem, że kolejne nasze spotkanie nie będzie prędko ale przyzwyczaiłam się do tego może i lepiej non stop z tęsknoty umieramy a jajk się juz widzimy to świat szaleje wokół nas , ale po kilku godzinach dzwonisz do mnie ...musimy pogadać tak na serio odpowiadam : ok, ale czy coś się stało? Tak chcę się spotkać i porozmawiać w naszym miejscu tam gdzie zawsze o 23 .

Odpowiadam ok będę.

Przyjeżdzam ty już na mnie czekasz wsiadasz do mnie do samochodu całujesz mnie witasz się zemną choć jestem lekko z irytowana bo niewiem co się dzieje więc wystraszona pytam co się dzieję bo mnie wystraszyłeś przez telefon troszkę ....

Mówisz, że kochasz mnie z całego serca, ze jestem miłosścią twojego życia ze masz tego dosyć że jestem tylko twoja i ze jestes dupkiem ze wtedy to zostawiłęś bo mogłam być tylko twoja niechcesz się juz mną dzielić z kims masz dosć swojego małżenstwa ale mamy dzieci i już niewiedziałem co robić i ja nagle wchodzę w słowa i mówię ok.rozumiem chcesz to przerwac chcesz się rozstać na zawsze....

I nagle on mówi, ze tak chce to przerwać raz na zawsze i chcę żebyś zawsze była obok mojego boku ja obiecuję że się zmienię nie będę tak pił będę dbał o nasze dzieci twoje, moje ale chcę dbać o ciebie też chcę żebyś byłą zemną tak na prawdę chcę sie tobą chwalić wszystkim i nawet całemu swiatu pokazać ze mam to i trzymam za rękę i że jestem szczęsliwy i zapytałąś raz czy na końcu życia będę szczęsliwy tak ale jak za tą rękę będę ciebie trzymać.Więc! mówię ci teraz , ze jutro zrywam małzeństwo i czekam na ciebie ufam, że zrobisz to samo obiecuję ci, że nasze życie będzie najpiękniejszę że będziesz szczęśliwa a codziennie rano będę budził cię pocałunkiem w czoło a dzień kończył tak samo. Kocham Cię. dlatego chodź patrzę na ciebie łzy leja się ze szczęscia po policzku wstaje i idę bierzesz mnie za rękę i ciągniesz na stadion idę , jest już późna noc wybija za minutę 24 godzina i wtedy klęczysz przedmna na środku stadionu w świetle tych lamp wokół i mówisz, wiem, raniłem, krzywdziłem, ale błądziłem przyrzekam ci że wiem teraz czego chcę od zycia chcę go spędzic tylko z tobą tylko razem wiem, że kazdy ma swoją drogę swoje zycie swoje rodziny dzieci, małżeństwa ale kocham cię i nie pozwolę ci teraz odejsć dlatego wiem ze masz męża a ja żonę nie będziemy się dzis hajtac bo nie możemy ale proszę cię zrób mnie najszczęśliwszym człowiekiem i po prostu :"wyjdź za mnie"!

Stoję obłąkana twoje słowa latają w powietrzu mieszaja się a ja odpowiadam ci nagle żę nie mogę....przykro mi wiem, ze nie mogę robisz się smutny i wtedy ja mówię wiem, ze nie mogę ale tak, zgadzam się chcę z tobą być chcę za ciebie wyjsć kocham cię . Dzwoni tel to mój mąż muszę wracać porozmawiamy jutro co dalej będę dzwonił kocham cię całując mnie zegnamy się.

Kolejny dzień, cisza.... myślałąm cały dzień co mam robić nagle dostaje 100 telefonów spotkaj się zemną porozmawiaj zemną czemu mi to zrobiłas. To ona jego żona ok zgodziłąm się ale poinformowałam o tym jego godz 17 spotykamy się on siedzi w moim samochodzie ona krzyczy wydziera się z rękami do mnie się pcha ja mam dwoje dzieci z nim zostaw nas w spokoju on wtedy zostanie zemną rozumiesz, ze tylko ty możesz to załątwić albo rozpieprzyć moje życie raz na zawsze. Widzę jak on wychodzi z samochodu i idzie do mnie ona cały czas krzyczy ja nagle ze łzami w oczach ale z siłą odpowiadam ... Wyszłam za mąż z rozsądku a od zawsze kochalam innego męzczynę miałam jedno dziecko, drugie dziecko z rozsądku 23 lata chę stabilności tak wtedy myślałąm ze już nigdy nie będę z twoim męzem bo tak nie wolno popatrz jak ty mi spieporzyłąs życie i moim dzieciom mówiłam ze na czyimś nie szczęściu nie zbudujesz swojego szczęścia i tak jest i tak było po co mam to zostawić jak on cię nie kocha kocha mnie .... Wczoraj o północy przyjęłam jego oświadczyny kochaliśmy się tyle nocy razem nie ma już odwrotu odejdź z kulturą on będzie dbał o dzieci a ja mu tego nigdy nie zabronię ale daj nam być szczęsliwymi ludźmi daj nam odetchnąć i Kochać naprawdę zyczę ci abyś znalazła też taką miłosć. idę z nim za rękę do samochodu kiedy ona krzyczy a ja odwracam się i mówię klęczałąm i krzyczałam tak samo jak ty z większym bólem serca zaufaj mi ....bardzo mi przykro.

On jedzie do mamy a ja wracam do domu został jeszcze mój mąż który jest taki dla mnie dobry ale miłości nie ma od kilku lat albo nawet jej nigdy nie było. Mój kochanek ma w domu krzyki wyzwiska słowa jak mogłeś masz dwoje dzieci on cały czas odpowiada kocham ją i chcę z nią być nie zrozumiecie a ja ja naprawdę kocham .......

Na tym kończę swoje opowiadanie, wyraz emocji błędów jakie tu są wszystko odbiera prawdziwe emocje jakie miałam pisząc to ale każdy z was zrozumie kiedyś o co chodziło nie chodzi o poprawki tylko prawdę wylane łzy prawdziwe słowa, emocje jakie są teraz w obecnej sytuacji ..... Kończę to "coś" tu, bo zrozumiałam, że jesteśmy egoistami, boimy się uciec ze strefy komfortu. Miłość, miłością ale czasem należy wiedzieć gdzie postawić czerwony znak :"STOP" To był ten moment ,chyba kiedy zrozumiałam, że to jest tylko moje marzenie.... a sama i tak nie wiem, czy potrafiłabym odejść. Dlatego proszę zwróćcie uwagę na ból który jest na co autor zwraca uwage i kiedy mu źle kiedy piszę szybko zeby wylać to co czuję teraz na papier zauważcie prawdziwość a nie przemyślane słowa, ortografię czy przecinki. Tak cały czas piszę o tym samym bo autor traktuję to jak pamiętnik , małą terapię .

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • MartynaM dwa lata temu
    Chyba pomyliłaś fotel u psychologa z portalem literackim.
  • kigja dwa lata temu
    Oj, taki maly pornosik?
    Wjeżdżasz we mnie, jak inter city na wschodni...

    z opóźnieniem?
  • Niezły psychol dwa lata temu
    A skąd jesteś?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania