Mieszane uczucia. ;) część 2
- Masz lęk wysokości? - spytała Piati Wiktorię.
- Nie, a dlaczego pytasz?
- To świetnie. Wyjdziemy przez okno na klatce schodowej.]
- Nie wiem czy to jest dobry pomysł... - powiedziała Wika.
- Tak wiem. To jest trochę ryzykowne, ale ja nie chcę, by ta trędowata dziwka, Jagoda się do nas znowu doczepiła.
W tym samym czasie Jagoda odeszła od klatki i nieszczęsnym dla dziewczyn trafem podeszła pod okno klatki schodowej, przez które miały wyjść. W ostatniej chwili Patrycja zauważyła Jagodę nadchodzącą z jednej strony, oraz swojego chłopaka nadchodzącego z przeciwnej strony. Dziewczyny schowały się za ramą okna. Spore szklane "drzwi"( bo tak można nazwać okno) były uchylone. Wiktoria i jej koleżanka mogły usłyszeć ich rozmowę.
- Cześć, Arek! - krzyknęła Jagoda.
- Hej?
- Pójdziesz ze mną na lody? - pytała Jagoda wpatrzona w Arka.
- Nie!!!
- Dlaczego nie?
- Jeśli myślisz, że cię kocham to się mylisz ja już mam dziewczynę. Nie kocham ciebie!!!!!
- Aruś ja wiem, że tylko tak mówisz! Prawda?!
- Nie Jagoda to nieprawda!!!
- A od kiedy masz dziewczynę?
- Od dawna!
- Ale, Aruś...
- Żadne Aruś dla ciebie jestem Arek. W ogóle weź się ode mnie odwal! Nara!
Po tych słowach nie zastanawiając się odszedł, zszokowany tym co usłyszał od Jagody.
Pati odezwała się pierwsza.
- Wiki, słyszałaś to co powiedziała Jagoda?
- Niestety tak. Chodźmy do ciebie.
Gdy weszły do domu Patrycji...
- Ok. jesteśmy same, nikt nam nie będzie przeszkadzać.
- Pati?
- Tak?
- Teraz powinnyśny porozmawiać o tym... Szczerze.
- Wiki od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że ta ździra Jagoda chce odebrać mi Arka. ostatnio naprzykład powiedziała mu, że całowałam się z Tomkiem, ale to zupełna nieprawda! - rozpłakała się Patka.
- Tak. Wiem, iż to jest nieprawdą bo ja praktycznie cały czas spędzam z tobą.
Chwilę później ktoś zapukał, bardzo gwałtrownie do drzwi...
Komentarze (5)
:3 ;3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania