Poprzednie częściMrocznego Mucho-mory

Mrocznego Mucho-mory cz.3

Ze staruchy twarzy sączyły się czyraki, larwy muchy plujki w ostatnim stadium rozwoju wgryzały swoje pulchniutkie gęby w głąb policzków Wiedźmy. Monstrum spuchło i posiniało, eliksiry wrzały w jej krwi. Zielony pot spływał, wolno wżerając w otwarte wulkaniczne pory nie skóry jej samej, a bydła którymi się obwinęła.

 

Mora z odrazy przysłoniła się bielą, zasłona dymna z zimowego pudru była bezcenna.

— Czego tu! — prychnęła na nich opluwając Wichrową pelerynę. Coś jej zostało po zabiciu kota, nosówka była nieuleczalna, nochal wykrzywił się do kichnięcia i zanim zdołali coś powiedzieć wystrzelił Wiedzmową kozę w siną dal.

 

Chata wyciągnęła długie łapy i podtarła sobie nos workami jutowymi i sapnęła ciężko.

— Zbawienie moje! Podduszałam ją dwutlenkiem węgla zatykając komin, ale to parszywe stworzenie było gorsze od karalucha, otwórzcie drzwi i okna niech odetchnę. — Po tych słowach nochal odpadł, okiennice rozsunęły się a różany krzew obsypał się żółto-pomarańczowtmi kwiatami.

— Twoje zimno Moro uratowało nas, jesteś życiem i śmiercią w jednym. — Zagrzmiało, zapowiedz wiosny rozkwitła na oczach Wichra. Mora pozieleniała zawstydzona komplementem o tak ważnej sprawie.

 

— Zwrotna wiadomość, zwrotna! — Muchomor poczerwieniał jak las w czasie krwawego księżyca i ledwo zdołał do skakać do Mrocznego Pana, kiedy oczekiwany grzybek uniósł kapelusz i ziewnął.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Aleks99 miesiąc temu
    Przeczytawszy kolejne dwie części stwierdzam, że tak deko lepsza od drugiej, ale całość trzyma poziom. Może jedynie długość rozdziałów bardziej taka dla tych, co nie lubią w telefon zbyt długo się gapić :)
  • 00.00 3 tygodnie temu
    Aleks99 Tworzy się wszystko na bierząco i faktycznie są różnice, jeden dzień lepszy drugi gorszy. 😁
    Postaram się o dłuższe rozdziały.
    Dzięki 🙂
  • Dekaos Dondi miesiąc temu
    Zerko↔Jam bardzo rad, iż dalsze części tworzysz🤠 Tekst jak zwykle, inny od wszystkich!!!→a szczególnie sekwencja o chacie:))↔Pozdrawiam🤠:)
  • Dekaos Dondi miesiąc temu
    Zero. Gdybyś zechciała, to zerknij kiedyś na mój dawny tekst.
    https://www.opowi.pl/l-l-a75002/
    Jestem ciekawy Twojej opinii.
  • Dekaos Dondi miesiąc temu
    Zerko:))
  • 00.00 3 tygodnie temu
    Dekaos Musiałam się jakoś pozbyć tej paskudnej Wiedźmy, a chata była najmniej inwazyjnym rozwiązaniem.😉
    Przeczytam!
  • Agnieszka Gu 3 tygodnie temu
    Mrocznego tak mało... Choć Wiedźma jest git xd
    Podoba mi się, jak ją odmalowałaś :)
    No i ta "młodzież" :))
    Troszkę mniej tu kwiecistych zdań, ale wciąż porywa opisami.
    Jak zwykle wracam tu z sentymentem, do Mrocznego, ale i do Zwiadowcy (mam nadzieję, że o nim też pamiętasz?) :))
    Pozdrowionka
  • 00.00 3 tygodnie temu
    Agu, dziękuję bardzo potrójnie za odwiedziny.
    Wrócę też do Zwiadowcy i wiem, że Mroczny tylko w zarysie, ale będę szukać natchnienia, żeby im coś dopisać do historii. 😁
  • droga_we_mgle 2 tygodnie temu
    Krótkie i charakterystyczne. Tego mi teraz trzeba :)
  • 00.00 2 tygodnie temu
    Droga_we_mgle Cieszę się i dzięki za szybki powrót. 😁

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania