Na ziemi niczyjej cz.1

Tekst powstał parę lat temu, kiedy zaczynałem się bawić w pisanie. Argument o braku tekstu już będzie nieważny, więc mogę krytykować dalej :D

 

– Niech się pan częstuje.

Pod moją zwieszoną głowę ktoś podsunął pomiętą paczkę z narysowanym hełmem i podpisem: „Cigarettes de Troupe”. Ze środka wystawał pojedynczy papieros – mały kawałek nieba na ziemi. Samo opakowanie czekało między delikatnymi palcami wyciągniętej dłoni. Popatrzyłem jeszcze raz na papierosa, a potem na szczodrego nieznajomego. Nie potrafiłem powiedzieć, który z nich był chudszy. Chłopak nie wyglądał na więcej niż osiemnaście lat. Stalowy hełm typu Adrian z wypukłym grzebieniem leżał na nim jak źle dopasowany garnek, kosmyki żółtych włosów wystawały spod krawędzi, a smukła twarz promieniowała niewinnością. Pasował bardziej do kościelnego chóru niż na pierwszą linię frontu. Od szyi w dół nosił to, co reszta – szaro-niebieski mundur oraz czarne buty, ale jego odzieży nie znaczyły prowizoryczne łaty, ciemne błoto i zastygła krew. Z pewnością w tym nieskazitelnym mundurze nie znalazłbym również wszy. Dzieciak nie doceniał jeszcze ubrania pozbawionego tych przeklętych małych drani, zmieniających każdy dzień w nieskończoną walkę o odrobinę spokoju.

Wyjąłem ofiarowanego papierosa i wsadziłem w usta. Zacząłem pospiesznie przeszukiwać kieszenie. Gdzieś w nich trzymałem zapałki. Może nawet nie zamokły, choć w wypełnionym stojącą cuchnącą wodą okopie, ze ścianami spływającymi błotem, zdawało się niemożliwe, aby cokolwiek przetrwało suche.

– Proszę – Chłopak podsunął zapałkę z tańczącym płomykiem. – Nazywam się Jean.

Dzieciak musiały zesłać anioły.

Skinąłem głowa w podzięce i, uważając na swoje czarne wąsiska, odpaliłem papierosa. Gęsty dym wypełnił płuca jak najsłodsza ambrozja. Kiedy ostatni raz paliłem? Wczoraj? Tak, przed bezsensownym atakiem na niemieckie pozycje. Wczoraj, a miałem wrażenie, jakby upłynęły całe wieki. W mojej papierośnicy, zrobionej z puszki po kawie, nic nie zostało. Za dużo palę. Nękane ostrzałem dostawy z zaopatrzeniem przybywały rzadko i nieregularnie. A gdy już docierały, przynosiły niewiele: zawilgocony chleb, pełen ziemi i wiórów; zimną, stęchłą kawę; puszki pełne gotowanej wołowiny, niejadalnej bez podgrzania…

A papierosy? Tylko czasem. Priorytet to dostarczyć żarcie. Trudno walczyć, gdy żołnierz nie ma siły biec.

– Gaspard – przedstawiłem się, siadając wygodniej na drewnianej skrzyni obłożonej workami z piaskiem. Moje prywatne królestwo brudu. Wskazałem na leżącego obok żołnierza z twarzą przykrytą opuszczonym hełmem.

– A to Luis, ale każdy zwie go „Śpiochem”.

– Nie śpię. – Dobiegł głos spod hełmu.

– Jasne. Nie śpisz, nie chrapiesz… ten tam to Maurice. – Pokazałem Jeanowi szczupłego mężczyznę odgarniającego błoto z niskiego oszalowania okopu, aby przygotować je do naprawy. Maurice, nie odwracając się, podniósł rękę i wrócił do pracy.

Uważając na wielkie szczury przemykające między nogami, rekruci zajmowali wolne miejsca. Gładko ogolone, czyste twarze rzucały wystraszone, przepełnione wstrętem spojrzenia.

Dobry Boże, przywożą coraz młodszych. Z każdym dniem Francja się wykrwawia i rzuca do walki nieliczne zastępy, które jeszcze pozostały.

Tłum gęstniał. Gdzieniegdzie zdało się słyszeć nagabywania weteranów.

– Daj papierosa. Choć jednego.

– Masz wodę?

Rekruci chętnie obdarowywali starszych kompanów swoimi zapasami. Kawałki twardych sucharów znikały w zabrudzonych mordach, papierosy zmieniały właścicieli, świeża woda chlupotała w podstawionych manierkach.

Jeszcze się nauczą. O ile dożyją. Poznają głód, zimno i pragnienie. Będą pilnować żarcia jak wygłodzony kundel ostatniej kości. Jesienne chłody nadciągały nieubłaganie. Zadrżałem na samą myśl o zimie w wilgotnych okopach.

Gdzieś z północy dobiegło głuche echo artyleryjskiego ostrzału. Nie sposób było stwierdzić, która ze stron prowadzi ostrzał. Młodziaki skuliły się instynktownie, mimo że pociski spadały daleko stąd.

Jean stał zagubiony.

– Siadaj – rzekłem do niego, klepiąc obok siebie skrawek miejsca na skrzyni. – To miejsce Alberta, ale on już go nie będzie potrzebował.

– Przeniesiony? – spytał Jean.

– Przeniesiony do nieba. – Wydmuchałem kłąb dymu. – Granat. Nie przyzwyczajaj się do ludzi. Przed Albertem siedział tu gruby Jean-Pierre, ale on padł w pierwszym ataku. Był z niego za duży cel. – Zaśmiałem się na wspomnienie jego masywnej sylwetki w źle dopasowanym mundurze, po czym zakaszlałem, parskając resztkami dymu. Szlag, chłopak zaraz mnie weźmie za nieczułego drania.

Jean ostrożnie przetarł skrzynię dłonią, jakby chciał odpędzić zły los i usiadł.

– Ale pan tu od dawna? – powiedział do mnie, gdy już odzyskałem oddech.

– Z miesiąc będzie prawda, Luis? – zapytałem.

– Dokładnie dwadzieścia dziewięć dni – odpowiedział „Śpioch”.

Wyrzuciłem peta. Niedopałek poturlał się wzdłuż nadgniłych desek ułożonych na podłożu, wpadł w szczelinę i zniknął w czarnej cuchnącej wodzie.

Jean zmrużył oczy.

– Zawsze tu tak…?

– Śmierdzi? – dokończyłem. – Zawsze. Przyzwyczaisz się. Albo i nie. Myślisz, że czemu palę? Przy latrynach jest gorzej.

– O wiele gorzej – wtrącił Luis spod hełmu.

Spojrzałem w niebo. Szare chmury roztaczały swój brud jak okiem sięgnąć, kłębiły się niesione wschodnim wiatrem. Tęskniłem za latem. Mimo duszącego, przytłaczającego fetoru spuchniętych trupów, odoru wapna, środków do uzdatniania wody oraz pragnienia, które sprawiało, że człowiek zaczynał pić zielonkawe wody z kałuż. Niebo, czyste niebo wciąż było tego warte. Jak umierać, to w słońcu, z oczami uwięzionymi w wielkim błękicie. Człowiek może w ostatnich chwilach poczuć, że zostało jeszcze coś pięknego na tym świecie. Chmury to deszcz: zimny, gęsty i ohydny. Wciągani przez błoto ludzie toną w zalanych lejach po pociskach, a kto żyw, ten siedzi w okopie – przemoknięty, drżąc z zimna dniami i nocami.

Pozwólcie mi umrzeć w słońcu.

– Módl się, aby nie padało za bardzo. Ostatnim razem, gdy zalało latryny, brodziliśmy po pas w gównie. Aż dziw, że Niemcy używają gazu. Niedługo wytrujemy się sami. – Umilkłem na chwilę i spojrzałem na chłopaka. – Wielu was przyszło?

– Czterystu.

– Niedobrze – skwitował Luis.

– Bardzo niedobrze – zgodziłem się. – Komuś może przyjść do głowy, aby zaatakować.

– Nie zaatakują – wtrącił Maurice, odrywając się od roboty. Ogolony na gładko stanowił wśród nas swego rodzaju wyjątek – brodatych i wąsatych towarzyszy. Wyglądał prawie jak jeden z rekrutów. Nie wiem, jak on to robił. Skąd miał wodę, czas i chęć, aby jeszcze dbać o swoją twarz. – Muszą nas odesłać na tyły. Muszą, prawda? Przecież odbiliśmy się wczoraj. Znów mielibyśmy uderzać?

– Pewnie, że nas odeślą – odpowiedziałem zupełnie przekonany o swej racji. – Teraz ich kolej. – Wskazałem na Jeana, który patrzył ponuro w ziemię.

Następne częściNa ziemi niczyjej cz. 2

Średnia ocena: 3.1  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (229)

  • Aleks99 rok temu
    Piekło zamarzło ;)
  • SwanSong rok temu
    Człowiek parę lat nie publikuje i nagle wielkie halo ;P
  • Aleks99 rok temu
    SwanSong sprawa rangi najwyższej, po komentarzach widać:))
  • SwanSong rok temu
    Aleks99 Można się odegrać. Wiesz, ilu ludzi czekało?
  • Aleks99 rok temu
    SwanSong wszyscy ;)
  • Grafomanka rok temu
    Odegrać się... a co tu się odgrywać, jest tekst i szału nie ma, więc chwalić, bo autor będzie płakał? Sercem pisał?
  • SwanSong rok temu
    Nogą pisałem i teraz noga mnie boli!
  • ZielonoMi rok temu
    🤣
  • Vampire Fangs rok temu
    „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”. Dalej będę uważał, że nie lubisz lub boisz się z niezrozumiałego dla nas powodu zamieszczać swoje teksty na portalu. W stosunku do liczby komentarzy i twoich aktywności na forum to okruszek.

    Mam pytanie do ciebie. Chciałeś napisać opowiadanie na podstawie gry „Manhunt”. Dlaczego zrezygnowałeś z tego pomysłu i napisałeś takiego gniota?

    Utwór jest grafomański i głupi. Daję ci soczystą pałę i mam nadzieję, że inni też będą sprawiedliwi. Tak szczerze to pała to o wiele za dużo. Powinno być zero, bo twój marny utwór to dowód twojego beztalencia.

    Mimo wszystko pozdrawiam ciebie i życzę sukcesów w rozwoju twojego grafomańskiego i słabego warsztatu literackiego.
  • zsrrknight rok temu
    i przyszedł pierwszy hejter xd
  • Aleks99 rok temu
    Lepiej ci się zrobiło?
  • Vampire Fangs rok temu
    zsrrknight - Żaden hejter, tylko napisałem prawdę. Moja krytyka jest sprawiedliwa.
  • Vampire Fangs rok temu
    Aleks99 - TAK!!! TAK!!! TAK!!!
  • Aleks99 rok temu
    Vampire Fangs tak działa hejt właśnie, sam się przyznałeś
  • Vampire Fangs rok temu
    Aleks99 - Mam prawo do własnego zdania. Nawet jak jest ostre czy według Ciebie jest hejtem.
  • Conie rok temu
    Vampire Fangs zgadzam się z Tobą wampirze, soczysta pała to zdecydowanie dla tego pretensjonalnego gniota za mało.
  • SwanSong rok temu
    Spodziewałem się ciebie i twojej "krytyki", której niby nie lubisz. Tekst jest średni, ale bardzo cieszy mnie pewność, że nigdy nie osiągniesz nawet takiego poziomu :)
  • SwanSong rok temu
    Conie Od ciebie to komplement, prosiaczku :)
  • SwanSong rok temu
    Vampire Fangs Jasne, że masz. Brak tu zboków i sadomaso, więc tekst nie w twoim guście :(
  • zsrrknight rok temu
    "Dzieciak musiały zesłać anioły." - zastanawiam się, czy nie powinno być "Dzieciaka", ale może właśnie to zdanie miało tak wyglądać? Nie wiem, sam już będziesz wiedział xd

    Dobre. Brud, smród, szarość i okrucieństwo wojny, a jednak nadal człowieczeństwo, proste pragnienia i marzenia, by choćby zginąć pod pięknym, błękitnym niebem. No, a jeśli faktycznie tak "zaczynałeś bawić się z pisaniem", to szacunek, bo jest to jednak poziom tekstu, nad którym wielu musi bardzo długo pracować...
  • SwanSong rok temu
    Tak, powinno być "dzieciaka". To stary tekst, nieczyszczony, bez betaczytaczy. Ostatecznie zrezygnowałem z niego, bo miał problemy ze strukturą.
  • SwanSong rok temu
    I dzięki, właściwie to opowiadanie fantastyczne, ale w tym fragmencie nic nie ma nadnaturalnego, a publikowanie dalszych części mija się z celem.
  • Alienator rok temu
    Językowo w kilku miejscach trochę topornie i masz okropny zapis dialogów, ale zgadzam się z Buczem, że dla wielu nawet taki poziom jest nieosiągalny.
  • Bettina rok temu
    Jak na faceta nieźle.
  • SwanSong rok temu
    Dzięki, Alienie. Jak zawsze mówiłem, do mistrzów pióra mi daleko, bliżej do pisarskiego planktonu, ale coś tam publikuję. A co z tym zapisem dialogów? Krytyka od Ciebie zawsze dobra, więc chętnie posłucham.
  • Bettina rok temu
    Ode mnie ❤️
  • Alienator rok temu
    SwanSong Zapis dość mocno wybija z rytmu. Przez nawarstwienie didaskaliów w atrybucjach narracja miesza się z wypowiedzią, poprzez przejście w mowę pozornie zależną. Należałoby to poukładać, dzięki temu dialogi zyskałyby przejrzystość.
  • SwanSong rok temu
    Alienator Tak myślałem, że o to chodzi. Kwestia stylu i za bardzo go nie zmienię, ale obecnie częściej omijam didaskalia. Nie lubię gadających głów na białym tle, które stoją i tylko mówią.
  • Alienator rok temu
    SwanSong To nie kwestia stylu, a raczej pewna nieporadność. Styl zależy od środków stylistycznych, których autor używa, nie używa, bądź nadużywa i to ma niewiele wspólnego z zapisem. I nie twierdzę, że powinieneś omijać didaskalia, jałowiąc tekst. Twierdzę tylko, że powinieneś to poukładać, żeby ułatwić czytelnikowi rozróżnienie elementów.
    Np. tu wystarczy samo zrzucenie ostatniej części do kolejnego akapitu:

    – Przeniesiony do nieba. – Wydmuchałem kłąb dymu. – Granat. Nie przyzwyczajaj się do ludzi. Przed Albertem siedział tu gruby Jean-Pierre, ale on padł w pierwszym ataku. Był z niego za duży cel. – Zaśmiałem się na wspomnienie jego masywnej sylwetki w źle dopasowanym mundurze, po czym zakaszlałem, parskając resztkami dymu. Szlag, chłopak zaraz mnie weźmie za nieczułego drania.

    – Przeniesiony do nieba. – Wydmuchałem kłąb dymu. – Granat. Nie przyzwyczajaj się do ludzi. Przed Albertem siedział tu gruby Jean-Pierre, ale on padł w pierwszym ataku. Był z niego za duży cel.
    Zaśmiałem się na wspomnienie jego masywnej sylwetki w źle dopasowanym mundurze, po czym zakaszlałem, parskając resztkami dymu. Szlag, chłopak zaraz mnie weźmie za nieczułego drania.
  • SwanSong rok temu
    Alienator Racja, Twoja wersja wygląda lepiej. Słyszałem, że za często daję do nowej linijki i sztucznie wydłużam tekst, więc może taka przykra maniera. Przejrzę dialogi w powieści pod tym kątem.
  • Alienator rok temu
    SwanSong Moim zdaniem najprostszym sposobem jest najpierw zapisanie samej rozmowy, czyli stworzenie dialogu. Potem dodanie atrybucji celem pomocy czytelnikowi poprzez wskazanie kto i kiedy mówi, a następnie dopisanie akapitów przedstawiających tło, żebyśmy nie mieli do czynienia z gadającymi głowami. Wtedy wszystko jest ułożone i czytelnik wie, kiedy bohater mówi, kiedy się rusza, czy wykonuje gesty i kiedy myśli. Wie też w jakim otoczeniu rozmowa się odbywa.
  • RXA rok temu
    Alienator Z ciekawości, bo pierwszy raz widzę, żeby ktoś się didaskaliów czepiał na Opowi, a u mnie, nawet na telefonie, były ledwo zauważalne podczas czytania - jeśli miałbyś ten problem tekstu ocenić w skali 1-10 (wiem, chore samo w sobie), to ile byś dał?
  • Alienator rok temu
    RXA Nie bardzo rozumiem? Sam problem z konstrukcją dialogów w tym tekście nie jest jakiś wybitnie rażący i łatwy do rozwiązania na etapie redakcji. Jak widzisz, w powyższym przykładzie wystarczyło wcisnąć enter w odpowiednim momencie.
  • RXA rok temu
    Alienator Tyle mi wystarczy.

    Po prostu rzadko, o ile w ogóle, trafiam tutaj na tego typu krytykę struktury, a że mnie nie rzuciło się w oczy, to chciałem określić skalę problemu w oczach kogoś, kto jednak zwrócił uwagę. Dzięki.
  • Alienator rok temu
    RXA Rzuciło Ci się w oczy, co można stwierdzić po komentarzu poniżej, gdzie zauważyłeś siłowe wpychanie czynności związanych z poruszaniem się w atrybucje. Ja po prostu rozwinąłem ten problem.
  • SwanSong rok temu
    Alienator Nie podchodzę aż tak warsztatowo do dialogów, ale spróbuję tę metodę - a nuż się polepszą?
  • SwanSong rok temu
    RXA Didaskalia są ważne, Alien dobrze zwraca uwagę. Konstruktywna krytyka zawsze w cenie, a lepszej nie znajdziesz na opowi.
  • Grafomanka rok temu
    Stary czy nie, należało przed publikacją poprawić, a chyba znasz się na tym skoro innych korygujesz... Szału tutaj nie ma, przeciętny tekst. Taki na 3
  • SwanSong rok temu
    Po co? Myślisz, że taki cwelina albo vampirek daliby 5, gdybym poprawił? Albo nawet ty? Przy wrzucie anonimowej wygładziłbym wszystko, jak należy, nie zaglądałem do tego tekstu cztery lata. Z głównego konta to wrzutka polityczna :D
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, cokolwiek wrzucasz ze swojego konta, świadczy o tobie, więc na podstawie tego tekstu nie jest to ani dobre, ani na jakimś poziomie. Biorąc pod uwagę, że ciągle szczekasz na innych, powinieneś wygładzić ten tekst... Nie zrobiłeś tego, czyli nie różnisz się od innych, nie masz więc powodu do zadzierania głowy. Ja w ogóle nie wstawiłam oceny, jeżeli bym musiała, byłaby to trója. No chyba że podciągniemy pod poziom Mar, to wtedy pięć.
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Jest bardziej wygładzony niż większość na portalu. Miałem go jeszcze dać do bety, jak to zawsze robię z innymi tekstami? To fragment, wiele się nie dzieje, ale chyba jasne, dlaczego go opublikowałem.
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, nieprawda, tutaj są dobre pióra. Ludzie dbają o teksty i dopieszczają. Ty ciągle chwaliłeś się swoimi zdolnościami i przewagą nad innymi, tymczasem niczego tutaj nie pokazałeś, a od ciebie raczej każdy tego oczekiwał. Nikt nie zarzuca innym niedociągnięć, kiedy sam raczkuje.
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Są dobre i wiele niedobrych. Nie, nie chwaliłem się zdolnościami, tylko mówiłem, że tekst jest zły, kiedy był zły. Takie marne próby wsadzania słów w moje usta to sobie daruj. Za cienka jesteś. Ja raczkuje? Pewnie tak. W takim razie niektórzy wciąż siedzą w macicy :D
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, widzę, że wolisz z poziomu Mar, to wtedy fakt, znakomity tekst! Jesteś genialny! xD
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Marna próba, marna. Sam piszę, że tekst średni, a ty tu z genialnym wyskakujesz. Musisz się jeszcze nauczyć w sztuce trollowania, bo na razie słabiutko.
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, średni tekst wstawiłeś, żeby udowodnić, że potrafisz pisać? Genialne posunięcie... xD
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Dzięki, zaraz biegnę wydać go ridero :D Że potrafię pisać to udowodniłem łapankami, a jak ktoś tego nie rozumiał, to cóż...
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Naprawdę uważasz, że wrzucałbym tutaj najlepsze teksty? One idą do wydawnictw.
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, taaa... xD
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Cokolwiek wrzucę i tak powiesz, że dno :P
  • Grafomanka rok temu
    Zarzucając innym niedociągnięcia, można było wywnioskować, że ty wiesz wszystko... to była sugestia, że potrafisz o niebo lepiej, czyli chwaliłeś swoje piórka... szkoda, że to tylko słowa.
  • SwanSong rok temu
    Nie odpowiadam za twoje błędne wnioski. Pisałem, że piszę na tyle dobrze, aby publikować. Co ty sobie ubzdurałaś, to już nie moja broszka :) Powodzenia z twoją prozą ;)
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, moja proza ma się dobrze w przeciwieństwie do twojej.

    Moja rada: ucz się od lepszych, nawet tutaj dużo takich znajdziesz, a jak już liźniesz trochę wiedzy, wtedy oceniaj innych... Powodzenia
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Tak sobie wmawiaj :) Idę otrzeć łzy moimi papierowymi publikacjami xD
  • Akwadar rok temu
    SS też tak kiedyś miałem... po ciągłym zarzucie o " nie pisanie" dałem tekst. I cobyś nie napisał i jak, będzie on do niczego ;)
  • Grafomanka rok temu
    Nie kłam, Akwadar, ty masz wyrobione pióro... a tutaj raczej niczego nie da się obronić, jak w tematyce publikacji, poległ na polu walki od własnej broni... xD
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka nie jest tak źle, jak wielu chciałoby widzieć. Przecież umiejętność przekazywania myśli, nie musi iść w parze z wiedzą techniczną. Krytycy, literaturoznawcy filmów i książek nie tworzą.
  • zsrrknight rok temu
    Akwadar
    I co tu chcesz tu tłumaczyć? Wiadomo, że chodzi o antypatię do SwanSonga i nic więcej...
  • Akwadar rok temu
    zsrrknight a tak se przypomniałem, jak to z akwamenem było :))
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, aż tak źle nie jest, masz rację, ale nie jest tak dobrze, jak można było oczekiwać. Jestem rozczarowana z lekka, chociaż szczerze mówiąc spodziewałam się tego...
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Cokolwiek bym wrzucił, byłabyś niezadowolona. Poczytaj sobie dzieła krytyków, może zauważysz, że to zwykli ludzie i piszą zwykłe teksty.
  • SwanSong rok temu
    Spodziewałem się tego, bo jak inaczej? :D To sprawa polityczna ;)
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, mylisz się. Nie przepadałam za Akwadarem, ale byłam w stanie docenić jego tekst, bo był po prostu dobry.
    Twój jest mocno średni, jak pisałam na 3
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Taaa... xD
  • RXA rok temu
    Grafi, miałabyś jakieś mniej ogólne uwagi? Samą formą tekst bije na łeb większość opowijskich (choć to niewiele znaczy) i mimo, że nie bierze mnie raczej na wychwalanie go pod Niebiosa, to trudno też się przyczepić do czegoś konkretnego. A między Twoim krótkim "średni na 3" i Vampisia przesyconym gniewem "gniot na 1", niemożliwym staje się ustalenie, co w tekście właściwie nie gra.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, a kim ty jesteś, żebym miała się przed tobą tłumaczyć z moich opinii? To, że ty piejesz, nie znaczy, że każdy musi...
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, no ta... chociaż, po linii politycznej i nie tylko, znajdziesz pochlebców, którzy nawet kit przytulą. Możesz im wierzyć... xD
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Bez złośliwości i zupełnie poważnie powiem, że taki problem jest powszechny, kiedy ktoś zaczyna angażować się w politykę/religię i przedstawia swoje poglądy. Co sama wiesz. Gdybym zawsze bronił Conie, teraz by mnie wychwalał.
  • RXA rok temu
    Grafomanka Kim ja jestem? A kim miałbym być? Użytkownikiem portalu literackiego, który próbuje się czegoś dowiedzieć.

    Próbuje się z Tobą normalnie rozmawiać, a Ty znowu wyskakujesz z jakimś porównywaniem statusów, jakby wieśniak śmiał księżniczkę o coś prosić. Jesteś człowiekiem, zwykłym.

    Jeśli dla Ciebie myśl, że ktoś może być szczerze zainteresowany Twoją opinią, jest tak przerażająca, że musisz stawać w gotowości do jakiejś wojny, to wybacz. Już nigdy nie popełnię błędu traktowania Twoich opinii na poważnie.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, nie wierzę w twoje szczere zainteresowanie moimi opiniami. Jesteś śliski jak gad...
  • RXA rok temu
    Grafomanka Ty sobie ubzdurałaś, że jestem czyimś klonem. To nie mój problem. I Ty wyskakujesz z niemiłymi uwagami, kiedy próbuję z Tobą normalnie rozmawiać. Sory, ale Twoja paranoja czy ograniczony punkt widzenia odbijają się na Twoim wizerunku. Nie wiem, czy to bardziej "błędne koło" czy "samospełniająca się przepowiednia".

    Nie zrobiłem tutaj nic, co mogłoby o jakiejkolwiek śliskości świadczyć i wdzięczny bym był, gdybyś przestała mnie o takie idiotyzmy oskarżać.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, już to że łazisz za moimi wpisami, nie świadczy dobrze o tobie. To jest portal literacki, tutaj każdy ma prawo wyrażać własne opinie, bez tłumaczenia się komuś z nich. Masz inne zdanie od mojego, wyrażasz i po problemie. Ja mam inne, robię to samo i nie pytam, dlaczego masz odmienne ode mnie zdanie, bo ono mnie nic nie obchodzi.

    Chyba jasno się wyrażam, prawda?
  • RXA rok temu
    Grafomanka Ja łażę za Twoimi wpisami? To jest sekcja komentarzy. Ogarnij się. Ile razy na miesiąc odpowiem na Twój komentarz? Już Vampisiowi poświęcam więcej uwagi.

    "tutaj każdy ma prawo wyrażać własne opinie, bez tłumaczenia się komuś" - ale po kiego diabła Ty to traktujesz, jakby Cię ktoś na matmie do tablicy zawołał? Nikt Cię nie wzywa do "tłumaczenia się", zapytałem, bo byłem ciekaw, co mi wolno, i nijak nie jesteś zmuszana do odpowiedzi, a tym bardziej wywyższania się jako ktoś, kto takowej nie musi "byle komu" udzielać.

    Jeśli nie widzi się z tekstem problemu, a ktoś problem widzi, to czy w idei portalu literackiego jest ignorowanie sytuacji? Czy może o to chodzi, żeby dowiedzieć się, co gra, co nie gra i dlaczego? Jeśli Ci się nie chce wdawać w merytoryczne dyskusje, to po prostu powiedz. Acz na powtarzanie Łabądkowi po trzykroć, że tekst jest słaby i jak można krytykować czyjeś utwory, jak się samemu nie potrafi pisać, to masz czas i energię.

    Jak to jest, że szlag Cię trafia, kiedy tylko ktoś, choćby niewinnie, poprosi Cię o uzasadnienie własnej opinii?
  • Grafomanka rok temu
    RXA, mnie nic nie trafia, po prostu nie lubię takiego zachowania, w sensie nachalnego. A ty jesteś nachalny. Sto razy już ci pisałam, że nie mam zamiaru z niczego ci się tłumaczyć, a ty jakbyś był ograniczony umysłowo... dalej pytasz.
  • RXA rok temu
    Grafomanka, Twoje lenistwo czy brak zdolności podparcia własnego zdania nie zabrania mi prób doedukowania się. Jeśli nie potrafisz uzasadnić swoich opinii, to zwyczajnie ich nie wygłaszaj, zamiast się później stresować, bo komentowanie komentarzy (a w szczególności dyskusje na temat tekstów na portalu literackim) są nieuniknione i jak najbardziej zasadne.

    Niczego nie pisałaś "sto razy". I ponownie powtarzam, że nikt nie każe Ci się z niczego "tłumaczyć", a jedynie pytam o możliwe uzasadnienie, żeby spojrzeć na tekst z innej perspektywy.

    "jakbyś był ograniczony umysłowo" - najpierw insynuujesz swoją wyższość, teraz sugerujesz komuś ułomności. Naucz się oddzielać osobiste problemy od dyskusji publicznych.

    Pytam i pytać będę, bo kiedy widzę coś, czego nie rozumiem, to pytam. W odróżnieniu od Ciebie, która wolisz zarzucać ludziom niekompetencję, glupotę, lizodupstwo czy jakieś internetowe wendety, brocząc w kałuży własnych ograniczeń warsztatowych (no bo po cóż pytać i, z nadzieją na rozwój, na odpowiedź liczyć?).

    Jesteś o krok od przekroczenia granicy z tymi personalnymi wycieczkami. Jak Ci brakuje kłótni i wyzwisk, to chętnie zapełnię w serduszku dziurę po pseudzie.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, ty lepiej pseuda pokochaj i z nim prowadź 'rozmowy'
    Nie obrażę się. A tłumaczyć niczego nie będę, bo nie muszę...
  • RXA rok temu
    Grafomanka Czepiasz się tych nacechowanych słów, żeby robić z siebie ofiarę. Ofiarą może i jesteś, ale bez związku z Opowi.

    Wygłaszasz opinię bez konkretów. Ktoś jest ciekaw konkretów. Przyjmujesz pozycję bojową, krzyczysz "RATUNKU!" i rozpoczynasz ostrzał inwektywami. Tak się zachowują dzieci, które nie rozumieją, jak działa dojrzałość emocjonalna.

    Może Ci maila napisać, żebyś zaczęła być normalna? Nie chcesz sobie psuć reputacji pyskującej siksy przy ludziach? Serio bym kasę oddał za normalną rozmowę z Tobą, ale nie jestem fanem prostytucji.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, i kto tutaj o dno szura? Kto jakieś teksty o prostytucji? Jesteś 'męską dziwką', stąd takie ciągoty?
  • SwanSong rok temu
    RXA Daj spokój, z nią nie warto dyskutować. Życia socjalnego nie ma, całe dnie na opowi, więc szuka tylko gdzie się wdać w długą kłótnię. I tak nie zrozumie tego, co piszesz, bo znana jest z fochów.
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, ciebie tu więcej niż mnie... ale siebie nie widzisz czy przeoczyłeś?
  • Akwadar rok temu
    Się zadziało... dawno tak nie było głośno :)
  • RXA rok temu
    Grafomanka Zajrzyj sobie w etymologię słowa. Może pomoże zrozumieć metaforę.
  • RXA rok temu
    SwanSong Ja też raczej czas zabijam. Można trafić na moment, kiedy odnosi człowiek wrażenie, że można z Grafi normalnie porozmawiać. Ale już Ona się postara, żeby to wrażenie prysło prędzej niż Jej nadzieje na karierę literacką.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, od początku swojej tu 'kariery' przyczepiłeś się do mnie... różnymi powodami to argumentując. A tu kobiet dużo i na pewno bardziej przyjaznych, więc przestań deptać mi po piętach i zajmij się innymi. Będę wdzięczna... dozgonnie
  • RXA rok temu
    Grafomanka Powód zawsze był ten sam. Dzielisz się opinią, którą uważasz za fakt, okraszasz ją niemiłymi insynuacjami na temat twórców, a zapytana o konkrety stwierdzasz, że "nie będziesz się tłumaczyć". Ja zaapelowałem jedynie o ogeaniczenie lub pozbycie się ad hominemów i dzielenie się wiedzą, jeśli ktoś chciałby z niej skorzystać.

    Tak gwoli przypomnienia, bo wygodnie Ci się zapomina niewygodne szczegóły.

    A wdzięczna nie będziesz. Wymyśliłaś sobie, że jestem zły i nie mógłbym chyba niżej upaść w Twojej piramidzie wartości. Daruj sobie udawaną uprzejmość, bo bardziej przekonujące oferty widziałem na AliExpress.
  • Akwadar rok temu
    RXA nikt bardziej zły ode mnie nie może być...
  • RXA rok temu
    Akwadar Gdzieś na forum mi sugerowała, że jesteśmy tą samą osobą, więc możemy współdzielić ostatnie miejsce w zmyśle Grafi.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, niczego nie muszę sobie wymyślać, każdy widzi, że ciągle masz jakiś problem i przyczepiasz się do mnie. Od samego początku twojego pobytu na opowi.
    A ja ci tłumaczę, żebyś obiekt zmienił, może nawet ktoś będzie szczęśliwy z tego powodu, ja nie jestem.
    Nie lubię takich typów jak ty. Sorry, ale taka prawda, więc bądź tak uprzejmy, nie odzywać się już do mnie. Z góry dziękuję.
  • RXA rok temu
    Grafomanka Przyczepiam się do ignorancji i nieuzasadnionego chamstwa. A że trafiło na Ciebie... Wnioski wyciągnij sama. Równie dobrze mógłbym zwracać uwagę SwanSongowi, ale On akurat jest świadom tego, co robi i tu zakrawałoby to bardziej na terapię, aniżeli uświadamianie.

    "Nie lubię takich typów jak ty." - ja też bym nie lubił ludzi, którzy mi na każdym kroku wytykają hipokryzję, kiedy zachowuję się jak hipokryta. Pojebane to.

    "Sorry, ale taka prawda, więc bądź tak uprzejmy, nie odzywać się już do mnie. Z góry dziękuję." - również przepraszam, ale czas na uprzejmości minął po n-tym wyzwisku z Twojej strony. Postaram się pozostać rzeczowy w swojej krytyce Twojego kunsztu, bo te animozje personalne niczemu nie służą, ale na tym etapie sama sobie łóżko pościeliłaś i współczuję, że wydajesz się nieświadoma własnego udziału.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, a ja ci powtarzam po raz n-ty, że nie zamierzam niczego ci tłumaczyć. Przychodzisz pod moje teksty i tłumaczenia wymagasz, przychodzisz pod moje komentarze i też niby powinnam ci się tłumaczyć, bo nieszczęśliwy się robisz i coraz dłuższe płachty tworzysz. Pisałam ci już, że nie czytam wszystkiego, bo nudzisz, jedynie końcówkę, na tyle jeszcze wystarcza mi cierpliwości...
    Dlaczego mnie to spotyka, że ciągle jakiś przychlast ma jakieś 'ale'
    Grzecznie nie idzie odgonić... ja pitolę
  • Akwadar rok temu
    RXA kuźwa, z kim ja już nie byłem jedną osobą... właściwie opowi jest jednoosobowe...
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, tylko patrzeć jak dzięki mnie kumplami zostaniecie... xD
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka zaraz dzięki tobie...
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka już prędzej dzięki SS
  • RXA rok temu
    Grafomanka Niczego, Ty niepiśmienna i nieczytelna idiotko, nikt od Ciebie nie "wymaga". Naucz się znaczenia słów, których używasz, bo Inigo Montoya się w grobie przewraca.

    Byłem pod iloma, dwoma Twoimi tekstami? I chciałem rozwiać swoje, amatorskie wątpliwości poprzez zapytanie nie tylko ekspertki (choć samozwańczej), ale i samej autorki. I co? I oberwało mi się po pysku za to, że jestem "za głupi by zrozumieć".

    I nikt się tu nie robi nieszczęśliwy. Ot dyskutuję ze ścianą i na kretyna wychodzę, bo po iluśtam próbach wytłumaczenia Ci tego samego, można swobodnie rzucać tekstem "powtarzasz się". No jasne, że się człowiek powtarza, jeśli ktoś prostych konceptów i słów nie pojmuje... 🙄
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, e tam, on tylko napisał tekst do poprawy... i jeszcze udaje, że to niby stary tekst
  • RXA rok temu
    Grafomanka Ciebie z biedą można obarczyć odpowiedzialnością za własną osobę, a co dopiero za jakieś swatanie.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, a to moja wina, że jesteś za głupi, żeby zrozumieć?
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka ma to jakieś znaczenie?
  • RXA rok temu
    Grafomanka a to moja wina, że jesteś za głupia, żeby zrozumieć?
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, w sumie nie ma, ale pośmiać się można...
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka a niby z czego? A jeżeli mówi prawdę?
  • Grafomanka rok temu
    RXA, a własnymi słowami nie potrafisz, tylko małpujesz po mnie? Złaź z tego drzewa i nie udawaj, że wyższy jesteś...
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, każdy zarzucał mu niepiśmienność, no i on udowadnia, że tak nie jest... starym, niedorobionym tekstem? To nie śmieszne?
  • RXA rok temu
    Grafomanka Moich własnych nie czytasz. Pomyślałem, że cechujesz się tak niebywałą arogancją i ignorancją, że może sama się przez własne bariery przebijesz. Jak ta niepowstrzymana siła kontra nieporuszalny obiekt.
  • Grafomanka rok temu
    RXA, idę spać. Zmęczyłeś mnie...
  • RXA rok temu
    Grafomanka Twoim błędem jest tutaj założenie, że Łabądek ten tekst wstawił, żeby cokolwiek komukolwiek udowodnić. Już prędzej wstawił "cokolwiek", bo zaczęliście się, jak dzieci, pluć, że "tekstów nie ma a komentuje", jakby potrzeba było doktoratu z biologii do oddychania.
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka jego wybór. Brakuje tekstowi tego i owego, ale zaraz niedorobiony... kawał tekściora, widać, że jakieś pojęcie o pisaniu ma, coś przekazał, a że stary?... chciał taki tekst a nie inny, to nie powód do śmiechu
  • RXA rok temu
    Grafomanka A mnie to obchodzi, bo...?
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, mnie to śmieszy, ciebie na pewno też, bo znasz się na pisaniu... ale rozumiem, że bronisz SS-a, no i broń sobie...
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka ja też pierwszy swój tekst tutaj wstawiłem i niemal był zmuszały że starości
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, tu nie ma porównania. O ile ciebie nie lubię, o tyle pióro masz dobre.
    Sorry, ale temat uważam za wyczerpany i idę...
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka czemu twierdzisz, że mnie to śmieszy? Każdy pisze, jak umie i tyle
  • zsrrknight rok temu
    RXA
    prędzej dogadasz się z kamieniem... Tyle lat wielu próbowało i nikt nie dał rady. Dużo lepiej się tu egzystuje, gdy unika się pewnych zjawisk, na które nie ma wpływu żaden śmiertelny człowiek
  • Akwadar rok temu
    zsrrknight jak zwykle po mądremu :)
  • Grafomanka rok temu
    zsrrknight czasami robi na mnie wrażenie jakby był Pasją... aż mnie samą to dziwi xD
  • zsrrknight śmieci jak śmierdzą to się wyrzuca a nie toleruje :)
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka że niby SS to Pasja?
  • Grafomanka na nas robisz nieustannie wrażenie karykaturo poety
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka zadziwiasz... masz pomysły
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, nie zsrr... taki przedojrzały na niby swój wiek, ale to może złudzenie
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Ten tekst udowadnia, że jestem niepiśmienny? To życzę wielu osobom takiej "niepiśmienności". Tekst jest stary, możesz w to wierzyć, lub nie, akurat g... mnie to obchodzi, bo twojej opinii nikt tutaj nie szanuje :)
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka ZSRR był dużo wcześniej, jeszcze nawet Pasji nie znałem, takim sraluchem się tu plątał
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, skoro tak, to czemu tyle wpisów? xD
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, dziwne więc, że tak szybko się postarzał...
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Obrażasz bez argumentów i dziwisz się, że są wpisy? Co ty, pierwszy raz na opowi? ;)
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka już wtedy nad wyraz mądrego udawał ;)
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, czujesz się obrażony? To pisz lepiej i nie będziesz miał takiego problemu...
  • RXA rok temu
    zsrrknight Ja zawsze wychodziłem z założenia, że z każdej rozmowy można się czegoś dowiedzieć. Jakbym nie miał wolnego czasu, to raczej bym się w to nie bawił, tym bardziej za darmo, ale między kęsami kanapki czy łykiem herbaty można popróbować.

    Grafi sprawia wrażenie osoby, którą rozdzierają konfliktujące potrzeby. Chce być chwalona, ale i wredna. Odpycha ludzi, ale ciągnie do nich. Pisze, jakby wyzywanie innych sprawiało jej jakąś radość, ale momentami napisze też coś, co sugeruje istnienie jakichś głębszych uczuć czy wręcz ran.

    Nie chcę za bardzo kopać w czyimś życiu, ale nie zgadzam się z opinią, że własne cierpienie daje komukolwiek prawo do zadawania cierpienia innym, toteż wdaję się w niepotrzebne dyskusje. Nawet, jeśli Grafi to nie nawróci, to chociaż nie wygląda dla osób postronnych, jakby się tutaj tolerowało znęcanie nad innymi.
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, no i na udawaniu się skończyło... xD
  • Akwadar rok temu
    SwanSong dawno nic się nie działo pod tekstem, to zlecielim się jak pszczoły do miodu :)
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, pierwszy tekst SS-a i trzeba poświęcić... xD
  • RXA rok temu
    Ja tu jestem, bo realista dał mi cynk, że Łabądkowi płacą za wpisy, to pomyślałem, że narobię sztucznego ruchu i może uszczknę parę groszy...
  • Akwadar rok temu
    Aż mam ochotę samemu coś skrobnąć, żeby mnie zjechali i sytuację opowijską ożywiło
  • Akwadar rok temu
    RXA to tak jak ja
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, to dawaj, ale żeby smutne nie było...
  • RXA rok temu
    Akwadar Jeśli się nie obawiasz negatywnych komentarzy zawiedzionej Grafi, to dawaj. Chętnie poczytam świeży i improwizowany tekst twórcy docenionego przez opowijską Diwę.
  • Akwadar rok temu
    RXA doceniony? Nie udzielam się ostatnio, może po temu... pod tekstami mam sprzeczne komentarze Grafki, więc to od "zaslug" autora zależy ;)
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka jakie nie będzie, to i tak śmiesznie będzie :))
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Obrażony nie jestem, a piszę znacznie lepiej od ciebie.
  • RXA rok temu
    Akwadar Ja właśnie liczyłem, że będę mógł porównać tekst wyżej z Twoim aktualnym i przeszłym, być może wyciągając jakieś wnioski. Skoro autorka opinii "słaby tekst" nie chce rozwinąć, ale Ciebie zarekomendowała, to cóż mi pozostaje. Obecnie przekopuję Twoje stare publikacje z niewinnej ciekawości.
  • Akwadar rok temu
    ło cię, Panie, ale brzemię na mnie spadło... jak nic, zemsta Grafki
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, jedynie we własnym mniemaniu...
  • RXA rok temu
    Akwadar Aj tam, zaraz "brzemię". Zwyczajnie mało tu tekstów, którym nie trzeba poprawiać chociażby interpunkcji, więc i plotki o czymś dobrym intrygują.
  • RXA rok temu
    O! I to jest, o dziwo, kontrowersyjny tekst!

    Poza lekkim niedociągnięciem interpunkcyjnym i bijącymi po oczach dużymi literami w narratorskich porcjach dialogów, to nie mam za bardzo po czym pluć.

    Aż się w sumie zdziwiłem, że zaczytałem się w czymś historycznym, bo normalnie kijem bym nie tknął. Będę to sobie tłumaczył moim genetycznie zmodyfikowanym noskiem, który wyczuł klimat fantastyki.

    No i komentarze mnie rozkładają, niczym płytki grób owczarka niemieckiego.
  • SwanSong rok temu
    Błędy robię i do tej pory, to nie tak, że redakcja nie ma ze mną roboty ;) Twój genetyczny nosek się nie myli, to opowiadanie fantastyczne, ale ma strukturalne bolączki, więc nie poszło dalej. Za dużo hitsorii, za mało fantastyki.
    Komentarze są świetne - tak się rozpala opowi ;)
  • Castor rok temu
    Wnioskując z twoich wcześniejszych enuncjacji miałeś sporo czasu na korektę:) A się nie chciało, nie chciało.. Tekst, mimo tego, jest interesujący. Pierwsza wojna światowa na linii francusko-pruskiej- chyba. Jestem ciekaw co będzie dalej. Zobaczymy, zobaczymy....
  • SwanSong rok temu
    4 lata na korektę, a nie zrobiłem. Leniwy ja. Dalszego ciągu raczej nie będzie, bo i po co? ;)
  • Conie rok temu
    Castor, Prus jako podmiotu polityki międzynarodowej w tym czasie już nie było, ale zjednoczone przez Bismarcka Niemcy, II Rzesza przedhitlerowska.
  • Szaqu rok temu
    Podobała mi się chemia między postaciami, mimo że krótka to angażująca. Szkoda, że nie zamierzasz kontynuować tekstu, bo chętnie poczytałbym opowiadanie z I WŚ, bardzo interesujący temat. Widziałem, że mądrzejsi ode mnie wypowiedzieli się na tematy techniczne, dlatego ja jedynie powiem - korekta w kilku miejscach by się przydała, ale nie czułem się zagubiony w tekście, więc uznaję że jest git. Kontynuuj, będzie fajnie ;)
  • o nim pseud rok temu
    Dzień dobry, ja z wnioskiem...

    Gdy napiszemy, że tekst jest słaby, wypadałoby dodać, z jakiego powodu tak myślimy. Dlatego wnioskuję, aby ci, którzy nie potrafią uargumentować swoich wpisów, ograniczyli się do komentarzy typu "podoba mi się" bądź "nie podoba", gdyż wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje.
  • RXA rok temu
    No i teraz już totalnie mnie uznają za Twojego klona... -.-
  • ZielonoMi rok temu
    Kurcze, tyle czekałam, a tu "historyczne". Nie lubię, unikam, ale przeczytam; potrzebuję tylko mobilizacji.😉
  • RXA rok temu
    Czytaj. Ledwo czuć, że historyczne.
  • ZielonoMi rok temu
    RXA 👍
  • SwanSong rok temu
    Może nie historyczne, tylko "mało fantastyczne, głównie historyczne".
  • ZielonoMi rok temu
    SwanSong Ok, zajrzę wieczorkiem.
  • Grain rok temu
    Nic nowego, niepowielonego z wcześniejszej literatury, zaawansowany trening pisarski. Gdyby pozmieniać imiona, nazwiska, kilka szczegółów, wyszedłby tekst o wojnie za miedzą. Mało komu udaje się dłuższy tekst
  • Sufjen rok temu
    Jak to już napisałeś w sekcji komentarzy, dokonując samooceny tej pisarskiej wprawki - średniak. Ogółem, nic nadzwyczajnego, ale i nie miałeś takich aspiracji w związku z tą publikacją na Opowi.
    Słowem, można poczytać. Czy jakkolwiek to coś zmieni w moim życiu? Nie.
    Czy miało zmienić? Nie.
    Z drugiej strony... wreszcie pierwsza publikacja 😂
  • SwanSong rok temu
    To fragment, a fragmenty kija dają. Cały tekst ma 120k znaków. Dziś ściąłbym go do 70k, ale wtedy cierpiałem na overwriting. Teraz wręcz przeciwnie ;p
  • Sufjen rok temu
    SwanSong Tuż, wiadomo. Ja wolę bardziej minimalistyczne pisanie.
  • Bettina rok temu
    SwanSong
    Ja myśle, ze to komfortowe, ze mamy dostẹp do twojego tekstu.
  • SwanSong rok temu
    Sufjen Człowiek wciąż się uczy.
  • Sufjen rok temu
    SwanSong I to jest piękne.
  • Sufjen rok temu
    SwanSong Z doświadczenia wiem, choć zabrzmi to nazbyt banalnie, że jak zajrzy się do swoich tekstów po latach, można się przekonać o dwóch kwestiach: 1. Czy cokolwiek poprawiłem przez ten czas?
    2. Czy to co było kiedyś, jakkolwiek się broni po latach?

    Staram się tu publikować swoje rzeczy, pomysły, choć też jestem "na innym etapie" - jakkolwiek to brzmi.
    Powiem Ci, warto. Nie mam pojęcia, jaki masz do tego stosunek, ale zawsze skonfrontujesz swoją twórczość (niezależnie od etapu na którym powstała) z innymi literatami. A tu, na Opowi, jest kilka osób na naprawdę wysokim poziomie.
  • Sufjen rok temu
    A dobry feedback zawsze Ci coś podpowie - nikt nie jest perfekcyjny, co zresztą sam napisałeś.
  • SwanSong rok temu
    Sufjen Ależ ja konsultuję swoją twórczość. Mam znajome redaktorki, korektorkę, publikowanych pisarzy. Wiadomo, każdy ma życie i nie zawracam im głowy wszystkimi tekstami, ale nie mam tekstu, który nie przeszedłby łapanki i ogólnej recenzji, zanim powędrował na jakiś nabór lub do wydawnictwa.
    Nie o to chodzi, żeby nie popełniać błędów. Jak widać w tym tekście, da się czytać mimo rzeczy do poprawy. To najważniejsze. A że staramy się wysyłać teksty w jak najlepszej kondycji, to oczywiste.
    Tutaj jest parę osób na wysokim poziomie, owszem. Pytanie, czy będzie im się chciało robić łapankę. No i tekst opublikowany tutaj ma 90% naborów z głowy - co było w sieci, jest niechętnie przyjmowane przez większość wydawnictw. Niestety, wiem to z doświadczenia :P
  • SwanSong rok temu
    Sufjen Czasem robię tak głupie błędy, że aż wstyd xD Ale kiedy taki Vampire Fangs twierdzi, że mam grafomanię, niech udowodni ;)
  • Vampire Fangs rok temu
    SwanSong - Nie muszę ci się tłumaczyć. Myślisz, że jesteś cwany. Mylisz się. Obrażasz ludzi i masz obsesję na moim punkcie. Dlaczego zdecydowałeś się coś opublikować? Pewnie chciałeś się pochwalić jaki z ciebie maczo.
  • Sufjen rok temu
    SwanSong Zawsze tak jest. Dlatego to przysłowiowe "mięsko" zostawiamy dla innych miejsc.
    No nic, we wszystkich zamierzeniach życzę Ci wszystkiego dobrego.
    No i zapraszam też zawsze do siebie, jeśli masz czas, może ta część przeznaczona na Opowi cosik się spodoba.

    Co do "grafomanii"... no, nie jest grafomanem. Nie byłeś nim już na etapie, kiedy to napisałeś.
  • SwanSong rok temu
    Vampire Fangs Obrażam nadętych megalomanów, a czemu publikuje? Sam chciałeś, abym coś opublikował. Sklerozę masz? Pokazałem ci, że wiem, co mówię, kiedy znajduję błędy w twoich tekstach. Teraz nie masz argumentu na obronę, co?
  • SwanSong rok temu
    Sufjen I wszystkiego dobrego dla Ciebie. Grafomanka nie rozumie, że daję tutaj średni tekst, a lepsze idą gdzie indziej, tymczasem to normalny proces. Piszę mało i wolno, nie będę tracił najlepszych tekstów na opowi ;)
  • Lotos rok temu
    Tekst nie jest zły, taki średni, jak stwierdził Sufjen, napisz dalszy ciąg, bo zapewne masz jakiś zamysł i zobaczymy jak potoczą się losy bohaterów.
  • SwanSong rok temu
    Tekst napisałem 4 lata temu, strukturalnie leży i kwiczy, ale pewnie wrzucę kolejne części. Co się mają marnować. Wiesz może, ile czasu przerwy między publikacjami jest wymagane, aby pojawiły się na głównej?
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, dwa teksty na dobę możesz wstawić, żeby było na głównej
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Dzięki
  • o nim pseud rok temu
    "RXA, ty lepiej pseuda pokochaj i z nim prowadź 'rozmowy'
    Nie obrażę się"

    ?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, no co, chłopaka ci znalazłam, tak cię chwalił... xD
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka Czemu nie spisz?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, bo niedawno się obudziłam... trochę postraszę i pójdę znowu spać. A ty czemu nie śpisz?
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka Bo mnie noga boli ;)
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, a co z tą nogą nie tak?
  • o nim pseud rok temu
    To taka wymówka, gdy nie chce powiedzieć prawdy.
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, a ta prawda wygląda tak, że siedzisz i pijesz do lusterka?
  • o nim pseud rok temu
    Nie, jestem w Polsce u matki.
  • o nim pseud rok temu
    Nie było mnie tu 26 lat
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, to dobrze. Pewnie cieszy się mama, że swoje dziecko widzi całe i zdrowe... tylko nie męcz tej, kurczę zapomniałam jak ma na imię, gosposi.

    Dosyć długo bez rodziny. Czemu tak?
  • o nim pseud rok temu
    Pewnie cieszy się mama

    Za bardzo, za dużo gadają, głowa mi pęka od tego, ale udaję
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, nie udawaj, tylko ciesz się razem z nimi.
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka udaję, zeby jej nie sprawiać przykrości
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, a to nie cieszysz się, że mamę widzisz?
  • Grafomanka rok temu
    Nie jesteś zbyt rodzinny?
  • Grafomanka rok temu
    Też pytam głupio... 26 lat samo za siebie mówi.
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka Chyba niezbyt
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, dziwne, ale nie wnikam. To twoje sprawy.
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka ale nie wnikam
    Nie prawda...
    Udało Ci się wciągnąć mnie w rozmowę nie na temat, ale tylko dlatego że jestem po piwie.
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka
    E, Graf czemu nie napisałaś Labedziowi, dlaczego jego tekst jest słaby?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, w nic ciebie nie wciągałam. Sam napisałeś, że jesteś u mamy i takie tam.

    A muszę pisać, jest jakiś przymus?
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka No nie jest, ale...
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, skoro nie ma, to już masz odp.
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka Nie potrafisz?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, nie znam odpowiednich słów... xD
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka xD
  • o nim pseud rok temu
    Może... nudne?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, a ty innych zmartwień nie masz, tylko te pt. co ja piszę?
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka To nie jest dla mnie zmartwienie.
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, to dlaczego przeżywasz jak mrówka okres?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, naprawdę masz jakiś poważny problem, zaczynam się martwić o ciebie. Niby przyjeżdżasz do matki po 26 latach i zamiast rodzinnie spędzać czas, ty zagłębiasz się w moje wpisy.
    Na dodatek te wpisy ciebie nie dotyczą...
  • Grafomanka rok temu
    Przyjechałeś do mamy, to ciesz się z pobytu, zamiast wnikać w coś, co w żadnym razie ciebie nie dotyczy.

    Idę spać...
  • o nim pseud rok temu
    Graf, płytkie to bardzo...
  • Grafomanka rok temu
    Płytkie, to jest to, co robisz... aż nie do wiary, że obchodzą cię nawet moje rozmowy z innymi użytkownikami. I niby z jakiej racji?
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka

    obchodzą cię nawet moje rozmowy z innymi użytkownikami. I niby z jakiej racji?

    Grafomanka wczoraj o 13:25
    RXA, ty lepiej pseuda pokochaj i z nim prowadź 'rozmowy'
    Nie obrażę się. A tłumaczyć niczego nie będę, bo nie muszę...

    Chora?
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, długo nad tym myślałeś... xD

    Na szczęście jest wpis, ale czemu RXA nie cytujesz, tylko mnie, przecież on też na twój temat się wypowiadał, stąd moja odp. w tym sensie...

    Skończ już z tym, bo to trochę żałosne... lepiej na księżyc popatrz.
    Dobranoc
  • o nim pseud rok temu
    Z taką jak chcesz zerwać kontakt, to musisz to zrobić, żeby pomyślała, że to ona ten kontakt zrywa, inaczej będziesz miał, jak wyżej
  • Grafomanka rok temu
    Nie, może być że ty zrywasz kontakt, może lepiej będzie ci się spało, a mi to obojętne...
  • o nim pseud rok temu
    Grafomanka nie o tobie
  • Grafomanka rok temu
    o nim pseud, tylko nie odzywaj się już. Kontakt przecież zerwany... bądź konsekwentny wreszcie
  • Angela rok temu
    Fajnie, że coś wstawiłeś. Przyjdę później i poczytam, bom ciekawa ogromnie.
  • SwanSong rok temu
    Szkoda czasu. Średnie.
  • Angela rok temu
    SwanSong pozwól mi samej o tym zadecydować.
    No więc tak, technicznych uwag raczej nie wniosę, bo się gucio znam, wyrażę tylko opinię, jako zwykły czytelnik. Nie wiem czego się spodziewałam, ale na pewno nie tego, że przez tekst tak fajnie się przepłynie. Lekko napisane i dające odczuć klimat. Ciekawie wplecione opisy, dzięki czemu tekst nie jest męczący. To chyba na tyle, pod tą częścią.
  • SwanSong rok temu
    Angela Absolutnie nie zabraniam Ci własnej opinii. Po prostu im więcej się piszę, tym łatwiej przychodzi ocena swojego tekstu, a ten nie należy do moich najlepszych ;p
    Każda szczera opinia, nie wyłączając zwykłego czytelnika, bardzo cenna. Dzięki za wizytę i lekturę.
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    Kiedyś to przeczytam i przerobię na swoją wersję ale na tą chwilę dla mnie zbyt długie, dlatego staram się pisać w miarę krótkie teksty bo niektórych długość zniechęca.
  • SwanSong 2 miesiące temu
    Co przerobisz jak to nawet nie połowa całości? Zostań przy wierszach i tam próbuj.
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    SwanSong czemu? Niżej tekst krótki zainspirowany początkiem twego o klątwie.
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    Jest o klątwie np.
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    Ten mój twój nie wiem
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    Słowa te piszę teraz. Gadanie że nie znam Języka Polskiego być może było zaczepką prowokacją. Ale możliwe że tak właśnie myślisz i możliwe że właśnie tak jest. Jak ci udowodnić że znam i rozumiem tą mowę.?
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    - jeśli Pan to weźmie...
    gdy wyciągnąłem dłoń po pewien przedmiot
    Usłyszałem takie właśnie słowa.
    Co jeśli? Jeśli weźmiesz zaczniesz cierpieć. Przecież już cierpię. Zaczniesz bardziej i bardziej i mocniej z każdym dniem. Pieprzysz. Jak wzięcie czegoś takiego może mieć wpływ mój stan.? Otóż ten z pozoru zwykły przedmiot jest przeklęty. Klątwa? Co to za bajka co to za bujda? Weź a zobaczysz. Dla mnie klątwa kojarzy się z piratami z karaibów ale oni chyba byli nieśmiertelni więc raczej pozytywnie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania