nie czytaj tego wiersza (nowa odsłona)
dość bzdur
wytartych teksasów bandamek
czarnych skór
dość
ściszonej muzyki
dzisiaj na full
niech wali po ścianach
stare wredne babsko
na melinach zapach
ostatni gasi światło
nigdy nie zapłonie płomień
na ławce w półmroku
ściskam patykiem pisane
dobroć z jabłek
muzyka cykad
ciepła woda każdego szkoda
zbudujmy tuż przy autostradzie
dziewczyny między klientami
zabawią inaczej
Następne części: nie czytaj tego wiersza
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania