Poprzednie częściNie wiem

Nie wiem 6

pokorodowały igły którymi doszyto duszę

bez nitki na liście i motyle

z zakurzonych gablotek i podartych pamiętników

 

gatunek zagrożony destrukcją

kiedy każdy kolejny krok kruszy

 

więc przez strach zamknięty w kryształowej szkatule

niosłem się po granicy jawy i snu

 

aż gdy wyśliznęła się i uderzyła

patrzyłem jak wykrzywia się

napręża trzask

rozsypuje w pył i piach

 

miotełka szufelka i zwitek papieru

jak dawniej pakowano w sklepach landrynki

i była dusza wymieszana z odłamkami

w które patrzą

 

i czasem gdy nikogo

gdy jestem

nie do zniesienia

te luki powykrzywiane odbicia

 

.

natnij drzewo

wsyp w żywicę

zamknij morzem

i będę twój

Następne częściNie wiem 7

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania