Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Nowy Porządek – Prolog

(Cześć! Sporo ostatnio myślałem nad opowiadaniem „Kraina zniewolonych, dom przestraszonych” i uświadomiłem sobie coś: Kapelusznik miał rację, mówiąc, że nie jest to najbardziej realistyczne pokazanie wojny. Spokojnie, dalej będę je pisał, gdyż za długo nad nim pracowałem, żeby je teraz porzucić, ALE… postanowiłem również napisać coś, co przynajmniej moim skromnym zdaniem byłoby bardziej realistyczną wizją świata, w którym Trzecia Rzesza i jej sojusznicy wygrali Drugą Wojnę Światową. Mam nadzieję, że to opowiadanie również Wam się spodoba. Also, zaznaczam, że w żadnym stopniu nie pokrywa się ono z wcześniej wspomnianym opowiadaniem. Traktujcie je jako kolejną alternatywną historię. Jak się przyjmie, będzie kontynuowana. No, starczy ogłoszeń parafialnych. Miłej lektury!)

 

Minęło siedem lat odkąd zakończyła się Druga Wojna Światowa – najkrwawszy i najokrutniejszy konflikt, jaki widział ten świat. Siedem lat odkąd triumfująca nad Europą i Związkiem Radzieckim Trzecia Rzesza i Stany Zjednoczone Ameryki podpisały zawieszenie broni, które na dobre kończyło tą rzeźnię, która dla niektórych trwała w nieskończoność.

Niby przeciętny człowiek wiedział, że dojdzie do tego prędzej czy później, ale ślepo wierzył w szczęśliwe zakończenie. Od pogwałcającej Traktat Wersalski remilitaryzacji Nadrenii w 1936 roku po pomoc hiszpańskim nacjonalistom w wygraniu wojny domowej i bezkrwawym zaanektowaniu bądź rozbiorze takich państw jak Austria, Czechosłowacja, Grecja czy Jugosławia dwa lata później… nikt nie sądził, że to wszystko tak się skończy. Nikt też nie mógł uwierzyć, że reszta Europy pozwoli Hitlerowi na taką ekspansję. Niektórym jednak to imponowało jak na przykład Włochom, Węgrom i Rumunii, które weszły w sojusz z Rzeszą Hitlera czy Hiszpanii, Bułgarii oraz Turcji, które również były bliskie Hitlerowi, choć do sojuszu zwanego później „Osią” weszły znacznie później. Ten drugi kraj przyłączył się najwcześniej po tym jak proniemiecka junta militarna przejęła władzę i zmusiła cara Borysa Trzeciego do abdykacji, umieszczając generałą Christa Łukowa jako nową głowę państwa. Na przystąpienie do Osi pozostałych dwóch narodów Adolf Hitler musiał poczekać…

I wtedy właśnie nastał dzień 1 września 1939 roku, kiedy to Trzecia Rzesza dokonała inwazji na Polskę i rozpoczęła tym samym Drugą Wojnę Światową. Po jej pokonaniu kraj za krajem w Europie był podbijany równie efektywnie, gdzie potem tworzono ochotnicze dywizjony SS, które pomagały utrzymać porządek bądź w przypadku dywizjonów powstałych na wschodzie brały udział w agresji państw Osi na Związek Radziecki. Właśnie wtedy Grecja i Turcja pod nowymi rządami równie proniemieckimi co Bułgaria przystąpiły do sojuszu, a potem do wojny z państwem Józefa Stalina, które uważały za „wspólne zagrożenie”. Front wschodni nie różnił się zbytnio od tego, co widziano w Europie Zachodniej – niekończący się Blitzkrieg, który pochłaniał kolejne terytoria, w tym nie tylko Kijów, Baku, Sewastopol (nazwany później Theoderichschafen) czy samą Moskwę, ale także Leningrad i Stalingrad, które później nazwano kolejne Adolfsburgiem na cześć samego Fuhrera oraz Paulusburgiem w hołdzie dla generała niemieckiego Friedricha Paulusa, którego armia zdobyła owe miasto. Jednak nawet mimo schwytania i zabicia Józefa Stalina, oficjalnej kapitulacji ZSRR wiosną 1944 roku oraz wypchnięciu wroga aż za Ural, bolszewicy nie przestawali prowadzić wojny partyzanckiej, rządzeni przez szefa NKWD Ławrientija Berię. Jednak z pogarszającym się zdrowiem byłego egzekutora stalinowskich czystek nikt nie wie jak dalej potoczą się losy pozostałości kraju…

Zanim jednak to nastąpiło, był jeszcze jeden front. Podczas gdy hitlerowcy powoli przesuwali się w głąb Moskwy, trwały również walki w Afryce Północnej, gdzie połączone wojska niemiecko-włoskie pod dowództwem feldmarszałka Erwina Rommla dokonały inwazji na ziemie afrykańskie należące do Francji i Wielkiej Brytanii. Dzięki genialnemu zmysłowi taktycznemu młodego niemieckiego dowódcy alianci nie mieli szans w starciu z najeźdźcą. W 1943 roku generał Montgomery - naczelny dowódca wojsk alianckich w Afryce Północnej, podpisał akt kapitulacji przed samym „Lisem Pustyni” jak to podwładni zwykli nazywać Erwina. Państwa Osi podzieliły swoją zdobycz pomiędzy siebie, a zarządca ziem włoskich w Afryce Italo Balbo nabrał szacunku do hitlerowskich sojuszników. Było to niespodziewane, gdyż przez całą swoją kampanię polityczno-wojskową sprzeciwiał się temu sojuszowi. Mussolini był zadowolony z takiego obrotu spraw, gdyż Balbo przez swoje poglądy był dla niego… niewygodny.

Zaledwie parę miesięcy po pokonaniu komunistycznego kolosa, hitlerowcy podjęli się kolejnej próby podbicia Wielkiej Brytanii. Tym razem udanej, gdyż osłabiona walkami na Morzu Śródziemnym Royal Navy nie mogła po raz kolejny stawić czoła Kriegsmarine. W czerwcu 1944 roku miała miejsce Operacja Lew Morski – desant na Anglię sił Osi złożonych z wojsk niemieckich, włoskich, nielicznych hiszpańskich oraz kilku dywizji SS z podbitych krajów Europy Zachodniej. Po drugiej stronie zaś znajdowały się wojska alianckie, w skład których wchodzili Anglicy oraz wojska na uchodźctwie złożone z Polaków, Belgów, Holendrów i Norwegów wciąż lojalnych antyhitlerowskiemu rządowi.

A Stany Zjednoczone? Nie angażowały się nawet w najmniejszym stopniu w wojnę. Niczego nie zmieniły nawet wybory w 1940 roku, kiedy to populistyczny Demokrata Huey Long zamienił na stanowisku prezydenta Franklina Delano Roosevelta, którego przed trzecią kadencją powstrzymał pogarszający się stan zdrowia. Long starał się prowadzić politykę zgodną z Doktryną Monroe’a i nie mieszał się ani w wojnę ani w inne sprawy Europy, wychodząc zamiast tego z założenia „America First” i wcielał w życie swoje reformy, które miały zapewnić Amerykanom dostatek, a także upewnić się, że kraj już nigdy nie zostanie dotknięty kryzysem. Wszystko jednak zmienił zdradziecki atak Japończyków na Pearl Harbor, który miał miejsce 7 grudnia 1941 roku. Nawet znany z poglądów izolacjonistycznych wiceprezydent Joseph P. Kennedy Sr wzywał do wojny z Japończykami. Jednak ku zdziwieniu wszystkich, Trzecia Rzesza… nie wypowiedziała wojny Stanom, pomimo formalnego sojuszu Hitlera z cesarzem Hirohito. I tak oto Ameryka skupiła swoje działania na pomszczeniu Pearl Harbor, które zakończyły się zrzuceniem dwóch bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku. Przerażeni skalą zniszczeń Japończycy od razu podpisali deklarację bezwarunkowej kapitulacji. Szczególnie imponująco w tym konflikcie spisali się dwaj generałowie: głównodowodzący wojskami USA na Pacyfiku Douglas MacArthur, który osobiście odbierał kapitulację cesarza Japonii oraz Geroge Patton, który został wysłany do Chin Czang Kaj-szeka, żeby odeprzeć tamtejszą inwazję Japonii co nie tylko zrobił podręcznikowo, ale także przegonił żołnierzy cesarza z Mandżurii oraz Korei z powrotem do Kraju Kwitnącej Wiśni. Przed tym jednak zdarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał: pomimo braku stanu wojny pomiędzy Ameryką a Trzecią Rzeszą, to pierwsze państwo wysłało armię amerykańskich ochotników pod wodzą generała Dwighta Eisenhowera, która miała pomóc odeprzeć państwa Osi i zapobiec podbojowi kraju, który był dla Stanów cennym sojusznikiem. Kiedy jednak najeźdźcy wśród ofiar znaleźli żołnierzy z kraju leżącego za oceanem, rozwścieczony Hitler wypowiedział wojnę Ameryce. Nie wiedział jednak, że tego starcia żadna ze stron nie wygra. Po przegonieniu niedobitków wojsk Aliantów z Anglii i jej ostatecznej kapitulacji, walki pomiędzy dwoma mocarstwami toczyły się wyłącznie na Oceanie Atlantyckim zarówno w wodzie jak i w powietrzu. Mimo wszystko, żadna ze stron nie poczyniła żadnych postępów w konflikcie, a straty jednych dorównywały drugim niczym te podczas walk na Iwo Jimie i Okinawie.

Na początku wiosny 1945 roku zarówno Huey Long jak i Adolf Hitler zdali sobie sprawę, że jeden kraj nie zdoła podbić drugiego i vice versa. I wtedy właśnie oba państwa zdecydowały się podpisać zawieszenie broni w Hadze, który zakładał dosłowną okupację Europy przez Trzecią Rzeszę oraz Japonii przez Amerykę. Jedna i druga strona ogłosiła się zwycięzcą tego konfliktu. Hitlerowcy z tej okazji zrealizowali jeden z najbardziej ambitnych projektów architektonicznych w historii: całkowicie przebudowali swoją stolicę i nazwali ją Germanią od nazwy planu, który zakładał ową przebudowę. Choć plan nie został jeszcze zrealizowany w stu procentach, zaprojektowana przez Alberta Speera stolica nowej „Tysiącletniej Rzeszy”, jak ją nazwał sam Fuhrer, stała się pokazówką nazistów, a także obiektem podziwu i zazdrości innych krajów. Amerykanie zaś pod wodzą nowego prezydenta Josepha Kennedy’ego skupili się na odbudowie gospodarki po wojnie, zawiązaniu sojuszu z państwami nieskażonymi nazizmem, którego nazwano Układem Waszyngtońskim, który za zadanie miał zapobiegać podobnym konfliktom, w tym stłumieniem komunistycznej rewolucji Kim Ir Sena na terenie Korei, a także zatrzymaniu rozprzestrzeniania się wpływów Trzeciej Rzeszy i jej sojuszników w krajach na całym świecie jak choćby narastający niepokój w Związku Południowej Afryki - kraju, który jest ostatnim bastionem demokracji na Czarnym Kontynencie. Wszyscy zastanawiają się czy Kennedy uzyska reelekcję, co nie jest takie oczywiste, kiedy po drugiej stronie barykady z ramienia Partii Republikańskiej kandyduje sam Douglas MacArthur. Chiny z kolei próbowały pozostać neutralne wobec reszty świata oraz tego, co się na nim dzieje i poświęciły się odbudowie kraju po wojnie z Japonią oraz ostatecznym zlikwidowaniu zwolenników Mao Zedonga, niedobitych podczas wojny domowej. Wielu ekspertów jednak twierdzi, że to tylko kwestia czasu zanim państwo Czang Kaj-szeka zacznie stawiać własne kroki na arenie międzynarodowej.

Teraz jest rok 1952. Pomimo zakończenia wojny, sytuacja na świecie wciąż nie należy do najspokojniejszej. Trzecia Rzesza, Stany Zjednoczone i Chiny wciąż walczą o wpływy i dominację na świecie, nawet pomimo pokoju i cały czas zmagają się ze swoimi problemami. Czas pokaże jaką przyszłość napiszą te trzy mocarstwa…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Kapelusznik 26.09.2020
    Ok. To jest znacznie lepsze przedstawienie potencjalnego zwycięstwa III Rzeszy.
    Dwie sprawy:
    Nie sądzę by mimio wszystko udało im się podbić Wyspy Brytyjskie. Royal Navy, nawet ze stratami na morzu śródziemnym było za silne.
    Podobnie nie sądzę by Erwin Romel miał szansę zwyciężyć na pustyni - szczególnie ze wsparciem jankesów prędzej czy później.
    Upadek ZSRR - wiadomo - znasz moje podejście - ale niech będzie
    Kapitulacja Japonii po zrzuceniu bomb atomowych i aktywnym wsparciu nacjonalistycznej armii Chin przez USA - prawdopodobne

    Ale nawet w twoim prologu brakuje kilku elementów:
    np. Co z Kanadą, Indiami itd. co z Commonwealthem? Czy rodzina królewska uciekła do Kanady? Czy Indie ogłosiły niepodległość? Czy doszło do zawiązania pokoju między Koloniami WB i III Rzeszą
    Co z koloniami?
    Jak ma się Francja Vishy? Bo pamiętaj - Hitler nie chciał Francji - przez wojnę prowadził okupację północy, by mieć Paryż i wybrzeże pod kontrolą, ale po ewentualnym zwycięstwie Francja Vishy miała odzyskać znaczną część swoich terytoriów - nie licząc lotaryngii oczywiście.
    Co z belgią, holandią i luksemburgiem
    Co z Hiszpanią Franco - bo jak widzę nadal są neutralni
    Co z neutralną Szwajcarią, Turcją i krajami bliskiego wschodu.
    Jest bardzo, ale to bardzo duże państw, które zignorowałeś - w tym państwa Ameryki południowej
    Co z koloniami w Afryce - czy ogłosiły niepodległość?
    Co z Włochami Mussoliniego - czy dostał obiecane Bałkany i Afrykę?

    Jak wygląda sojusz Osi w 1952?
    Czy Mussolini i Hitler nadal działają razem, czy może Mussolini działa z innymi liderami Faszystowskimi w opozycji do Furera - jak Franko, czy Horthy?
    Co stało się z ZSRR? - TO że skapitulowało ok - Ale III Rzesza nie miała by siły administracyjnej by wszystko ogarnąć: Proponuję :Wielką Germanię" - aż do Uralu, a za nimi jakieś państwo syberyjskie, gdzie hitlerowcy wywożą słowian i żydów - czy grupu których nie chcą.

    Itd. itd.

    To takie główne uwagi z mojej strony o worldbuildingu
    Pozdrawiam
  • Kapelusznik 26.09.2020
    A - Hitler miał parkinsona i był bardzo hory w 42.
    Czy jeszcze żyje, czy już kopnął w kalendarz
  • TheRebelliousOne 26.09.2020
    No witam, witam! To miło, że znalazłeś czas, żeby przeczytać prolog tego opowiadania, zwłaszcza że to Twoje uwagi mnie natchnęły do jego zaczęcia. A jeśli chodzi o Twoje uwagi...

    - Zdaję sobie sprawę, że ciężko byłoby podbić kraj Winstona Churchilla, ale myślę, że jakby Royal Navy miało NAPRAWDĘ ciężkie straty, nie byłoby to niewykonalne. Trudne tak, ale nie niewykonalne.
    - Zwycięstwo Osi w Afryce w moim opowiadaniu miało miejsce przed włączeniem się Amerykanów. W moim opowiadaniu aż do 1944 roku Jankesi nie angażowali się w wojnę w Europie W OGÓLE. Tylko Japonia i zemsta na Pearl Harbor. W to włożyli największe starania.
    - Kapitulacja ZSRR jest w moim opowiadaniu konieczna. Mimo wszystko, może źle to opisałem, ale zgodnie z tym, co napisałem w prologu, kraj NADAL istnieje choć znacznie... odchudzony utratą terytoriów zachodnich.
    - Czyli dobrze pomyślałem z tymi Chinami i wsparciu USA. Uff... XD

    Jeśli chodzi o brakujące elementy prologu... SPOKOJNIE, ONE NA BANK SIĘ POJAWIĄ. Nie zapomniałem o sprawach, które opisałeś, po prostu nie chciałem, żeby prolog był jakiś cholernie długi. Odpowiedzi na te pytania poznasz na pewno w kolejnych odcinkach, chociaż niektóre fragmenty prologu pozwalają na pewne domysły, moim zdaniem.

    Dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło :)
  • Pontàrú 15.10.2020
    Przeczytałem i jak dla mnie stylistycznie jest ok. Jedna rzecz:
    "zdobyła ów miasto"
    "który zakładał ów przebudowę"
    Widzę to u ciebie po raz kolejny. Ów nie ma tylko jednej formy! Widziałem ów dom ale owego kota, ową kobietę i owo dziecko. W języku polskim jest pięć płci gramatycznych i trzeba przestrzegać odmiany. Tak więc poprawnie powinno być:
    zdobyła owo miasto
    który zakładał ową przebudowę
    Tak poza tym jest w porządku. Nie wiem czy będę czytał kolejny historyczny tekst. Nie przepadam po prostu a teraz jak jeszcze wiem, że tamten poprzedni projekt jest w sumie porzucany to nie wiem czy mam ochotę na kolejną historię alternatywną. Zobaczę może parę następnych tekstów i wtedy zdecyduję.
    Za ten daję 5
  • TheRebelliousOne 15.10.2020
    Dziękuję za komentarz :) Dwie sprawy:
    1. Dzięki za wychwycenie tego "ów". Od razu poprawię.
    2. Nie porzucam "Krainy zniewolonych..."! :)

    Mimo wszystko, jeśli będziesz się nudził, zajrzyj śmiało. Zawsze to jakaś odskocznia od "Tylko on, ona i motocykl" :)

    Pozdrawiam ciepło :)
  • Pontàrú 16.10.2020
    TheRebelliousOne, hmmm, jak nie porzucasz to już wgl obawiam się że będę miał mętlik w głowie. Tyle dobrze że Komisar dobiegł końca to teraz ponownie będę miał dwa historyczne opowiadania XD
  • Clariosis 16.11.2020
    No proszę, nowe opowiadanie związane z wojną i wizją świata, "a co by było gdyby"...
    To będzie ciekawe doświadczenie przeczytać równoległe historie o podobnym wątku pisane przez tego samego autora. Będzie można fajnie porównać niby ten sam pomysł, a różne sploty akcji i doprawdy mnie intryguje, która spodoba mi się ostatecznie bardziej. Na razie mam uczucie, że "Kraina Zniewolonych" bardziej przypada mi do gustu, gdyż prolog "Nowego Porządku" brzmi nieco bardziej jak wykład z historii niż opowiadanie, ale to też zobaczymy jak rozwinie się kwestia w rozdziałach. Tutaj jednak możesz spodziewać się komentarzy trochę później, gdyż będę musiała się odpowiednio skupić przy czytaniu a i na razie czuję, że w swoim obecnym stanie potrzebuję lżejszej lektury (mam tu na myśli, że lepiej mi się teraz będzie czytało "Tylko ona, on..." niż historyczną fikcję :) ). Mimo to zapowiada się dość ciekawie i oby się rozwijało w tym kierunku, bo Kraina Zniewolonych, Dom Przestraszonych naprawdę mi się podoba, a szczególnie jej bohaterowie. Ale coś czuję, że Mój Ulubiony Buntownik mnie w tej kwestii nie zawiedzie, bo bohaterów zawsze ma z krwi i kości. :)
    Pozdrawiam!
  • TheRebelliousOne 16.11.2020
    Do pisania tego opowiadania zainspirował mnie Kapelusznik, który stwierdził, że "Kraina Zniewolonych, Dom Przestraszonych" jest mało realistyczna. Postanowiłem więc przy okazji napisać coś, co oddawałoby bardziej "wiarygodną" wizję świata, w którym Niemcy wygrali wojnę. Spokojnie, historyczne wstawki służą tu tylko jako pomoc dla czytelnika w wyobrażeniu sobie świata, w jakim będzie rozgrywać się akcja "Nowego Porządku". I spokojnie, to opowiadanie również będzie miało bohaterów, którzy mam nadzieję, że będą zapadali w pamięć... i to po obu stronach przysłowiowej barykady. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że chwalisz postaci występujące w mojej twórczości. Naprawdę, aż mam uśmiech na buziuchnie :P

    Pozdrawiam ciepło :)

    PS.: Nowy rozdział "Tylko on, ona i motocykl" też wjechał na kanał, więc don't worry! Już nigdy nie będę robił takich karygodnych przerw, a przynajmniej postaram się, żeby tak nie było! :)
  • Clariosis 16.11.2020
    TheRebelliousOne Rozumiem. :) Bardzo się cieszę, że mogłam Ci poprawić humorek, haha!

    PS: Komentarz już jest upieczony, jeszcze ciepły. :) I spokojnie, nie ma co się spieszyć, ja potrafiłam mieć ROCZNE przerwy od pisania, kiedy mnie choróbsko rozłożyło. x))) Teraz na szczęście już tak nie jest. Na razie się męczę z poprawianiem II tomu Makabry, więc pisanie czynne mam zawieszone, ale serio chcę już do tego wrócić. No ale jakaś konsekwencja w działaniach musi być, bo potem wszystko mi się myli. x)
  • Akwadar 27.12.2020
    Zajrzałem i ja. Idę do kolejnej części...
    Zauważyłem, że "który" i "był" we wszystkich odmianach, to Twoja ulubiona część mowy. Mam rację? :)
  • TheRebelliousOne 27.12.2020
    Nie, to raczej czysty przypadek, chociaż teoria całkiem niezła :D Miło mi, że postanowiłeś zajrzeć do moich skromnych opowiadań.

    Pozdrawiam ciepło :)
  • slawko00 27.12.2020
    Przybyłem i ja :D Prawie wszystkie zarzuty, które miałem przedstawił już kapelusznik, więc nie będę ich powtarzał. Z technicznych aspektów. Zauważyłem dużo powtórzeń pokroju i co kilka zdań. Trochę błędów takich jak Franlina Delano Roosevelta zamiast Franklina, ale to już troszeczkę moje czepialstwo. Daję 5
  • TheRebelliousOne 27.12.2020
    Ale wysyp ludzi! :D Odpowiedziałem już na zarzuty Kapelusznika, więc nie będę się powtarzać. Powiem tylko, że na te wszystkie pytania pojawią się odpowiedzi, spokojnie :) No tak, dopiero teraz zauważyłem te błędy. Poprawię je jutro, bo chcę dzisiaj zrobić znaczący postęp w pisaniu kolejnego rozdziału "Tylko on, ona i motocykl". Dzięki mimo wszystko.

    Pozdrawiam ciepło :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania