Okłamuj siebie i innych, ale nie kota - III

Rozdział III

To zimne powietrze

 

-Hej, co dzisiaj porabiasz?- napisał Kornel.

-Cześć, dopiero wstałam i jem śniadanie, a potem nie wiem, nic szczególnego się nie zapowiada- odpisała Klara popijając herbatę.

-A chciałabyś się się ze mną przejść na miasto?

-Nie za zimno na spacery po mieście?- odpisałal

W tej chwili Klara usłyszała wołanie mamy. Odeszła od biurka i udała się do kuchni. Przechodząc przez salon poczuła zimny powiew wiatru dochodzącego z balkonu. Pomimo jej zimnych, bosych stóp, Klara nie spieszyła się, szła wolno wpatrując się w duże, jasne okna. Usłyszałała ponowne wołanie:

-Klara, przyjdziesz?

-Tak, poczekaj sekunde.

W tej samej chwili zawróciła i udała się w strone okna balkonowego. Pod oknem siedział Bonifacy, który wpatrywał się w ptaki przelatujące, przez duże, szare i ciemne powdwórko. Klara usiadła koło kota, zupełnie zapomniała o mamie, która ją wołała. Domkneła drzwi balkonowe i głucho patrzyła przed siebie. Nie zwracała uwagi na to, że było jej zimno, ani to, że nie dokończyła rozmowy z Kornel.

W jej głowie pojawiła się piosenka zespołu, który uwielbiała":

"I znowu zamieszanie na chacie

I znowu zarzygane żółcią szmaty

Znowu tępa próba żyletki"

Nagle usłyszała wołanie mamy, która stała i z wielkimi oczami przypatrywała się córce:

-Klara wstań bo wilka dostaniesz

Klara lekko odwróciła głowę i odpowiedziała:

-Nie dostanę żadnego wilka- powiedziała naburmuszona.

-Wołałam Cię do kuchni z trzy razy, czemu nie przyszłaś?- podeszła bliżej Klary.

-Mamo, podejdź bliżej. Widzisz?

-Co mam widzieć?

-Ptaki latające nad naszym podwórkiem...Dla nich liczy się przetrwanie, nie mają uczuć. Tak samo koty. one mają instynkt. My- ludzie- tylko nauczyliśmy je uczuć, po tym jak je odkryliśmy. Przecież człowiek wywodzi się od małpy, a małpy też ich nie mają. Niektórzy ludzie tylko wyglądem przypominają człowieka, ale ich wnętrze zostawia wiele do życzenia.

Mama Klary nie zrozumiała córki, aby jej nie urazić zaproponowała:

-A może byśmy tak wybrały się dzisiaj na zakupy?

Klara podkuliła nogi i dotknęła zimnych stóp.

- Nie mam ochoty, poza tym Kornel nalega od dawna, żeby sie spotkać

-Nic to, pojadę sama, a teraz wstawaj i mi pomożesz w kuchni.

Mama uśmiechnęła się do Klary. Następnie powędrowały do kuchni i kroiły warzywa do obiadu.

 

Mama Klary kończyła kroić warzywa, a Klara mieszała w zupie, w tle cichutko leciało radio.

Dziewczyna przypomniała sobie nagle, że nie dokończyła rozmowy z Kornelem. Nagle wybiegła z kuchni. Miała szczęście, ponieważ Kornel nadal był dostępny na czacie. Nie zwracając uwagi na jego poprzednie wiadomości napisała:

-Hej już jestem, to jak spotykamy się dzisiaj?

-Ooo! Fajnie, że zechciałaś odpowiedzieć. Co do spotkania to jeszcze nie wiem, ale postaram sie przekonać rodziców. Zaraz wracam

-Ok.

Klara czekając na odpowiedź myślała w co by się ubrać na spotkanie z Kornelem, bo jakby nie było Kornel jej się podobał, ale wydawało jej się to głupie i dziecinne, parzcież chodziła z Robertem.

Klara powoli wstała i spojrzał przez duże okno, nie wiedziała w co się ubrać w tak zimny dzień. Za swoimi plecami usłyszała delikatne kroki kota. Jak na kota przystało, Bonifacy usiadł nie na podłodze, tylko na torbie swojej pani, która nie wiadomo jak znalazła się na podłodze. Głośno zaczął miauczeć, tak jakby coś mu sie nie podobało i wiedział , że jej pani ma wyjść z domu. Mama Klary porównywała miauczenie kota do płaczu dzicka, według Klary było to zbyt mocne stwierdzenie. Klara odwróciła się i kucnęła, aby pogłaskać kota. Jednak ten nie pozwolił się dotknąć, uciekł jak Klara tylko wysunęła do niego rękę. Dziewczyna w stała i podeszła do dużego czarnego laptopa stojącego na biurku. Sporzała na dostępne osoby na czacie, na pierwszym miejscy był Robert. Chwile zastanawiała się czy do niego nie napisać, ale bała sie , że rozmowa się zbyt szybko skończy, a Robert znowu będzie ją przepraszał za coś czego nie zrobił.

 

Klara spojrzała na czat, oczekując ,że Kornel już wrócił dla niej z odpowiedział, jednak jego nadal nie było. W przeglądarce otworzyła nową karte i wpisała "YouTube" , czyli najpopularniejszy portal do przeglądania i publikowania filmów. W wewnętrznej wyszukiwarce strony wprowadziła: "AC/DC". Lubiła słuchać starych rockowych zespołów. Odwróciła się na krześle i spojrzała na przyklejone plakaty jej ulubionych zespołów. Wspominała wszystkie koncerty na których była i przygody, które przeżyła. W tle leciała muzyka, Klara lekko nuciła rytm z piosenki, kiedy nagle usłyszała dźwięk nowej wiadomości.

Powoli się obróciła, nie lubiła gdy ktoś jej przeszkadza w takich momentach. Jednak gdy Kornel potwierdził, iż może spotkać się z Klarą, ta od razu rozpromieniała. Zaraz wstała i podeszła do szafy wybierać ubrania.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • xyz 23.07.2015
    oo...+ za kota, +za AC/DC

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania