Panie...
Panie, jeśli istniejesz
wspomóż nas samotnych!
Łzy otrzyj, serca otul nadzieją
daj promyk szczęścia,
oświetl drogę,
gdy kroczymy po mrocznej stronie.
Panie, jeśli istniejesz
nie daj wkraść się złu do serc naszych.
Miej litość nad grzesznikami
chociaż nie mają skruchy.
Panie, jeśli istniejesz wybacz Nam
ignorancje Twoich przykazań,
zwątpienie w Ciebie.
Jesteśmy tylko ludźmi tak jak i Ty kiedyś byłeś?
AMEN.
Następne części: Panie dobry jak...
Komentarze (17)
Po dwóch pierwszych linijkach pomyślałem, że to wygląda jak modlitwa - przesuwam suwak w dół i o proszę!
Pewnie nie kojarzysz LOST, bo obstawiam, że nie twoja epoka (:P) ale wygląda mi to na modlitwę do Dżejkoba! Nie masz pojęcia o czym mówię, prawda :< ?
dam to babci niech się modli XD
Zapiszę to gdzieś sobie - gdybyś kiedyś chciała usunąć
Też oglądałem kryminalne zagadki!
Negocjuj 5, albo postawię 4...!
Dałabym jeszcze przecinek po "nadzieją" i "grzesznikami". Mogłoby się bez nich obejść, ale skoro wszędzie je stawiałaś (po każdym zdaniu) to trzeba być konsekwentnym.
Treść podobała mi się, jest pełna zwątpienia ale też nadziei, że jednak ten wyższy istnieje i potrafi zrozumieć ludzi prostych.
Zastanawia mnie ten znak zapytania na końcu. Jeśli jest umyślny, to zastosowałaś dość ciekawy zabieg. Tekst prosty, ale jakże wymowny. Zostawiam 5, zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania