pierwszego kontaktu
to trzeba leczyć
arytmię wzruszeń
słowa przekraczające wszelkie normy
zwyrodnienie wierszy
echo rozhulać pomiędzy żebrami
w przewlekłych niedopowiedzeniach
w niewydolnej puencie
niedołężnych wersach
i już na czczo zakamarkami bez latarni
bez smutnych oczu
unikając każdego
z tych miejsc
które można by nazwać
tęskno przeczekalnią
dojść tam
gdzie sprawdzą
z krwi:
ile we mnie poety
Komentarze (78)
Dzięki za zajrzenie ;)
No szukam, szukam, próbuję różnych rzeczy.
Też tak myślałam, no ale wystarczyło bliżej poznać.
Dzięki piękne :)
Na niektóre ataki inaczej niż atakiem nie można odpowiedzieć. Trzymaj się.
nadetanole
hantle przed ostatnim namaszczeniem
ubijacze piany, kopijnicy w szrankach na dawno przegrabionym piasku
Jak tak, to nie rozumiem dlaczego.
Chyba, że źle go czytam.
Mimo wszystko, dzięki za wizytę pod tekstem.
Dzięki za próbę wytłumaczenia. Co mam wiedzieć, to już wiem.
przychodzą kumoszki
stare broszki
wczytane w siębie
niewypisane matrioszki
Dziękuję, że zajrzałaś pod wiersz :)
Ależ u ciebie zawsze ścisk i tłocznie...
cul8r
Jeszcze tak, ale niedługo się chyba uspokoi :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania