Plaża, Molo, Palmy I Brama

gatunek: sny/przygoda/podróże

 

"Plaża, Molo, Palmy I Brama"

 

Wczesna zima 2016/2017.

 

Był zachód ciemnożółtego słońca na tle pomarańczowego nieba. Na długiej i szerokiej plaży u wybrzeży rozległego zwrotnikowego lądu, porośniętego lasami, lasostepami i łąkami, mieszkali tajemniczy ludzie, podobni do Indian. Byli ubrani w kolorowe stroje ludowe z kwiatów hibiskusa i liści bananowca. Tańczyli w kręgu, grali na prostych instrumentach i śpiewali skupieni wokół ogniska, otoczeni kilkoma domkami, lepiankami. Na horyzoncie było widać stojące i pływające domy w kształcie muszli ślimaków i łodzików, białe oraz w kolorze piasku.

 

Między lądem porośniętym roślinnością a plażą stał rząd palm, natomiast na brzegu znajdowało się molo długie na ponad sto dziewięćdziesiąt metrów.

 

Nad ten pomost nadleciał nagle wielokolorowy obłok, a następnie z jego wnętrza zeskoczyły trzy istoty przypominające ludzi, posiadające białe skrzydła i złote zbroje. Postacie przeszły wzdłuż pomostu i w poprzek plaży, na której płyciznach można było zobaczyć pluskające się w wodzie zminiaturyzowane gady z rodzaju dimetrodon i spinozaur oraz ryby samogłowy i nakrapiane płaszczki oraz przepięknie ubarwione dyskowce, a wszystkie zwierzęta były wielkości wielkości ważki.

 

Tymczasem człekokształtne skrzydlate istoty z obłoku poszły w głąb lasu, gdzie znalazły jasnozielona kamienną krętą dróżkę, prowadząca na rozległy trawnik otoczony wysokimi górami porośniętymi wiecznie zielonym lasem równikowym. Na polanie tej znajdował się wielki ogród, obsadzony najczęściej trawami, kwiatami, drzewami owocowymi i różnymi ziołami, a stało na nim sto kilkadziesiąt niedużych domów ustawionych w obszerny krąg. Postacie weszły w obręb kręgu, a wtedy przed ich oczami wyrosła spod ziemi dwudrzwiowa złota brama w łuku przyozdobionym dekoracjami z motywem kwiatów róży i liści bluszczu. Wskoczyły one do tych wrót, jedna po drugiej, a następnie brama zniknęła.

 

Gdy istoty znalazły się po drugiej stronie, leciały nisko nad jakąś piękną planetą. Coraz niżej i niżej, aż w końcu wpadły do przybrzeżnych okolic płytkiego morza, a tam żyło mnóstwo krewetek, langust, homarów, krabów, ośmiornic i ślimaków morskich, które mieszkały wśród rafy koralowej, a także w norach wykopanych w piasku.

 

Trzy postacie znalazły się w łodzi podwodnej, która wyskoczyła z wody i szybko uniosła się w powietrze, zamieniając się w rakietę. Pojazd latający poleciał w daleki kosmos, będący w jednej połowie niebieskim niebem skąpanym w białych chmurach, a w drugiej połowie granatowym niebem usianym licznymi srebrnymi gwiazdami.

 

Koniec.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania