Poprzednie części: Pop-Wiersz #1 - Dystrakcje
Pop-Wiersz #5 Dno szklanego sufitu w świat paralelnych
Gdzieś tam w obcym uniwersum
lubię sobie wyobrażać
spadam z nieba
do gasnącego Californication
i gdzieś tam paralelnie
tak sobie gdybam
byłem na jakimś szczycie
zdobytym cichodramatycznie jak u Spielberga
w Moście Szpiegów
przed upadkiem równoległym
tak mniemam
przegrałem walkę na szczycie
z gracją godną Green Booka
i tak chyba bywa w tych innych światach
że na szczytach
się już tylko
ze szkłem przegrywa
za szklanym sufitem
czekają tylko rebooty
wspinaj się popSyzyfie
od nowa
i teaser tych wszystkich
lepszy czasów
Komentarze (6)
Matryca naszych jestestw? Doznałeś wizji, czy tylko pragniesz? Niezłe.
I bardzo dobrze, bo świetne!
Więc
Więc
Ej!
:)
Gdzież ci on?
Niech przybywa! :D
Tej! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania