Poprzednie części: Porcja haiku
Porcja haiku 3
ciemności nastały
kołysząc do snu ducha
nienarodzony czas
*
nie ma radości
gdy pojawia się tęcza
bezbarwne dusze
*
w boskich dłoniach
kupka szarego pyłu
pada cichy deszcz
*
lustro samotne
błoga ciemność ogarnęła
gdy zamknęło oczy
*
Bonus:
dzięcioł pracuje
stukając w rytm dziobem
na śniadanie woła
Następne części: Porcja haiku 4
Komentarze (34)
Dwa haiku i jeden głupi dowcip (Brzóska Brzóskiewicz w Lalamido :)
Heh :) stary dobry program :)
Refleksje budzą zaś wszystkie.
Cieszę się słysząc to, gdyż tak się właśnie czułem gdy je pisałem, refleksyjnie.
Właśnie, dla systematyki w radiacji adaptacyjnej, obejmującej wspólny takson, czyli haiku ?
Uduchowione są te przebłyski, że hohohohooh albo i więcej ?
Ps Proszę bez wojen tutaj, bo syfu niepotrzebnego mieć pod tekstem nie chcę. Tak tylko skromnie proszem, bo jak wiadomo obie Panie nadzwyczaj temperamentne ;)
Odniosłam się tylko do Twojego komentarza o sytematyce, jak to syfu? To niby ja ten syf robię?
A dyć wiem i unikam ?
Hihihihih, całe życie uważam ?
Tyż racja, trzeba się mieć na baczności ?
Pozdrawiam serdecznie i życze, by tęcza jednak była dla Ciebie znów kolorowa wkrótce.
Pozdrawiam również i dziękuję jeszcze raz, kto wie, może następnym razem dostrzegę na powrót jej kolory :)
Hmm... chyba najbardziej↔3↔taki optymistyczny.
Bo skoro pada deszcz, to nadzieja, że nawet z szarego popiołu,
na nowo coś się odrodzi, gdy wsiąknie "ożywcza woda":)↔Pozdrawiam:)↔%
Cóż, bardzo ciekawe spojrzenie. Woda źródłem życia w końcu, to może i coś się na nowo urodzi ;)
Pozdrawiam również :)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam również :)
Najbardziej bonus.
Podziękował Puchaczu, za wybór :)
2 i 4 najlepsze
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania