Morskie opowieści - Limeryk - Prawy hals
Życie często marga rozgniewany wiatr.
Dzisiaj niesie gwiazdy, innym razem grad.
Targa groźnie, mokre szmaty,
ciągnie wściekle spięte wanty.
Wyjdzie słońce, mimo potarganych szmat.
Życie często marga rozgniewany wiatr.
Dzisiaj niesie gwiazdy, innym razem grad.
Targa groźnie, mokre szmaty,
ciągnie wściekle spięte wanty.
Wyjdzie słońce, mimo potarganych szmat.
Komentarze (26)
Wiatr może poruszyć kamień. Wydmy są tego przykładem.
Życie często targa rozgniewany wiatr,
dzisiaj niesie gwiazdy, innym razem grad.
szarpie groźnie mokre żagle,
ciągnie wściekle spięte wanty,
wyjdzie słońce, mimo potarganych szmat.
Raz jest o żaglach.
Życiem często targa rozgniewany wiatr,
czasem niesie gwiazdy, innym razem grad.
Szarpie groźnie mokre żagle,
wściekle bije w ostre gafle,
wyjdzie słońce, mimo potarganych szmat.
Plagiat ma definicję.
Zdaje sobie sprawę, że nie miałeś złych intencji ale przyznaje, że trochę mnie mnie próby majstrowania przy tym co napisałem.
Nie bierzesz pod uwagę jednak faktu, że te dwa wersy BB, niosą ze sobą podpowierzchiowe przeslanie.
Słowa nie zostały tam dobrane tylko po to by ładnie brzmiały.
Doceniał opinię.
Czasem doskonałość tkwi w niedoskonałości.
Zapewne prawda leży po środku.
Jednak, aby zobrazować Ci jak ja widzę tą sytuację posłużą się hipotetyczną analogią.
Zatem załużmy.
Załużmy, że potrzebowałeś auto i dowiedział się o tym Twój zamożny stryj. Postanowił oddać Ci jeden ze swoich samochodów, zalegających w garażu. Była to lekko zaniedbana, przyrdzewiała Toyota AE86 Sprinter Trudno. Widząc 40 letniego rzepa uznajesz, że stryjek postanowił z Ciebie zadrwić, wiec oddajesz auto na złom za 600 zł. Zawsze coś, myślisz. Auto potrzebujesz nadal, więc na kredyt kupujesz nową Corollę Hybrid. Jedziesz do stryjka pochwalić się klimą i grzanymi fotelami. Stryjek natomiast witając Cię patrzy zaniepokojony. Opowiadasz mu całą sytuację i wraz z ostatnim zdaniem Stryjek robi się czerwony. Zapina do Porshe lawetę i pędzi do złomiarza na złamanie karku. Zlomiarz z kolei widząc stryjka uśmiecha się i mówi:
- Pan po Tojotkę zapewne. 230 000,- dla Pana, po starej znajomości, mimo, że mam kupca na 250 000,-
Stryjek pokrywa koszt bez wachania dlatego, że rozumie to czego Tobie nie chciało się sprawdzić.
Ot cała historia.
Otóż to?
Tego komentarza, o krótkim wierszu wołającym: popraw mnie, wczesniej nie zauważyłem.
Nie wiem dlaczego, za wszelką cenę próbujesz mnie obrazić bądź poniżyć. Nie rozumiem tego.
Już odpowiadam. Ponownie, "szmata" zostało użyte celowo bo ma dwa różne znaczenia i niesie pewna symbolikę (jak by się komuś chciało ruszyć trochę wyobraźnią dociekliwie, to myślę, że dał by radę z interpretacją).
Tak jak i wanty.
Tak wiec, wstawiając dwa różne żagle pod BB, zamiast szmat i wantowy, bo Ci się coś wydaje, rozpiepszasz bezmyślnie całą ich symbolikę.
Czytaj przeznaczasz na prasę, świetnie przemyślane konstrukcyjnie auto, nie wiedząc nawet co to znaczy 4A-GE, albo szpera, bo Ci się nie spodobało, że ma kierownicę z prawej strony.
A odnośnie ubogiego zasobu słów ?, siegnij proszę do słownika, czyli tej wielkiej, zakurzonej knigi, którą równasz wypaczony stół. Sprawdź w nim proszę, jak odmienia się przez osoby czasownik margać i co znaczy.
Sic!
Nie.
"No is the gratest resistance,
No to your nothing existence,
...
No i don't think it looks better"
Część pieśni.
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania