Rozmowy z Nickim akt 1 scena 2 (2006)

(kurtyna)

 

( z lewej szafa, na środku krzesło, z prawej stół, na stole po turecku siedzi Nickt

pod stołem na brzuchu leży Baron )

 

Nickt:

 

czasami zastanawia mnie

czemu

 

Baron:

 

bardzo ciekawe, wręcz nudystyczne rozmyślania

wywlekają wiele zagadnień, przykładowo czemu to krzesło stoi

 

Nickt:

 

a czemu miałoby nie stać? to trochę tak jak ze wszystkim.

czemu jest bardzo dobrym początkiem

 

Baron:

 

czemu się nad tym zastanawiasz

 

Nickt:

 

czemu nie?

to smutne ile rzeczy ludzie biorą za oczywistość. kto wymyślił czemu?

bo czemu wymyślił to oczywiste

 

Baron:

 

po prostu chciał zapytać czemu

 

Nickt: ( zeskakuje ze stołu i wyciąga Barona za nogi spod niego )

 

prawdę mówiąc, chciałem cię o coś zapytać

 

Baron: ( wstaje i staje za Nickim )

 

wiem

wiedziałem o tym już zanim o tym wiedziałem. to chyba podświadome

 

Nickt:

 

to tak jak z tym, że szafa jest, a gdyby szafy nie było, to wiedzielibyśmy, że szafa być powinna

 

Baron:

 

to oczywiste

 

domyślam się, że chciałeś mnie o coś zapytać, ale boisz się poznać odpowiedzi

czemu

 

Nickt:

 

bo nie zawsze odpowiedź jest lepsza od niewiedzy

 

Baron:

 

odpowiedź nie zawsze jest tą, która nas satysfakcjonuje

 

Nickt:

 

bo pytając znamy jakąś odpowiedź, ale nie wiemy czy jest ona właściwa

 

Baron:

 

bo odpowiedzi są bardzo różne. wszystko jest względne, a względność najbardziej

 

Nickt:

 

tego nie wie nikt, nie każdy rozumie

 

Baron:

 

bo każdy jest różnie różny i inny inaczej od innych

podobieństwo jest tylko podobieństwem, zazwyczaj jego brakiem wykluczamy te nudne wady

jakimi są idealność i brak indywidualności

czemu

 

Nickt:

 

bo to co jest takie samo jak coś innego jest nudne jak oglądanie w kółko jednej czystej kartki

 

Baron:

 

bo jedna czysta kartka jest całym zeszytem czystych kartek, a cały zeszyt czystych kartek jest nudny, a twoje pytanie

 

( siada na krześle )

 

Nickt: ( staje za Baronem odwrócony do niego plecami )

 

moje pytanie jest proste, a odpowiedź już nie

 

Baron:

 

zazwyczaj tak jest z pytaniami, a czemu to oczywiste

 

Nickt: ( podchodzi do szafy i opiera się o nią plecami )

 

tak. więc chciałem zapytać

 

Baron:

 

czemu nasz świat składa się z niesamowitej przestrzeni pełnej luster, które zwiększają jeszcze bardziej tą niesamowitą przestrzeń

 

Nickt:

 

tak. chciałem się zapytać

 

Baron:

 

czemu w tym świecie jest miejsce tylko dla jednego Ja mimo wielu jego odbić

 

Nickt:

 

tak. i gdzie jest to właściwe Ja i jak je rozpoznać wśród tak wielu idealnych odbić

 

Baron: ( wstaje, otwiera szafę i wpycha Nickogo do środka

zamyka szafę i po chwili otwiera ją )

 

Nickt:

 

(wybiega z szafy i siada na krześle)

 

co widziałeś

 

Nickt:

 

nic, było ciemno

 

Baron:

 

co słyszałeś

 

Nickt:

 

nic, było cicho

 

Baron:

 

a co czułeś

 

Nickt:

 

samotność, byłem sam

 

Baron:

 

czemu

 

Nickt:

 

bo zamknąłeś mnie w szafie samego

 

Baron:

 

tak

 

(wychodzi za szafę)

 

Nickt:

 

(wstaje z krzesła)

 

tak

 

(wychodzi za szafę)

 

(kurtyna)

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania