Rozmowy z Nickim akt 1 scena 3 (2006)

(kurtyna)

 

( pokój, z lewej szafa, na środku stół do góry nogami, w stole po turecku siedzi Nickt )

 

Nickt:

 

płynę rzeką sekund zespolonych przemijaniem

mijam wieczne góry i jednodniowe kwiaty

jednoczę się z nimi świadomością końca

 

Prawda jest pojęciem odczasowionym

nie mówię tu o prawdach małych -moich-twoich

Prawda jest jedna, a przez swe niepoznanie jest trwała i niezmienna

jedna trwała i niezmienna odmiennie niż czas

 

Baron: ( wychodzi zza szafy niosąc na plecach krzesło

stawia krzesło przy szafie, sam staje przy krześle )

 

Prawda-zaklęcie braku argumentów

Prawda-

kłamstwo jest Prawdą, bo mieści się w niej jako fundament

Prawda-nie do udowodnienia, bo nie potrzebuje go

Prawda-niewinna czysta, a skarlała

 

Nickt: ( nie odwracając się )

 

Prawda skarlała? nie!

mówisz o jej odbiciu w zwierciadle niedowierzania

pokaż mi twarz prawdziwego człowieka-nie ma

skoro jeden prawdziwy to reszta jego cieniem?

nie, więc każdy jest prawdziwy mimo, że Prawdą jest, że nie każdy na to zasłużył

to jest Prawda? Prawda jest kłamstwem!? nie wiem, a ty tym bardziej

 

Baron: ( otwiera szafę i wstawia do niej krzesło )

 

Prawdy nie znam, nie wiem co jest uniwersalnym tym w co wierzyć mamy

 

Nickt: ( wstaje i zamyka krzesło w szafie, chwyta Barona za głowę )

 

tu jest Prawda!

 

Baron:

 

tak

tu jest kłamstwo grzech i świętość, zwierze i pierwiastek boga

Prawda

Tak

Jedna

poza nią nie ma nic

 

( biorą stół i wychodzą z nim za szafę )

 

(kurtyna)

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania