sedno obiecane

ryż na szczęście uprawia się

jeszcze w jesiennych cofkach

za co dziesiąty snopek światła

odbitego od siedzącej obok kobiety

z najdłuższą ufnością która nice pleców

odwróconych z następną stroną lektury

o pięknie roślin z ogryzka raju

świętej cierpliwości próchnicy

na której przyjęła się jak ukradziona

szczepka monstery w doniczce

jej krew przetaczająca moje dni

podchodzi przy oknie

odszumować się na pożywce ulicy

Następne częściSedno obiecane

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania