Spalone
Dzisiaj spaliłem nasze ostatnie wspólne zdjęcie. Dwoje ludzi w objęciach, z nadzieją wpatrujący się w przyszłość, a może tylko w obiektyw aparatu. Nie wiem.
To zabawne, z jaką przyjemnością ogień pożera piękne wspomnienia, pieszcząc językami uwiecznione postacie, zanim znikną i obrócą się w popiół. Czy byłby równie żarłoczny, gdyby fotografia uwieczniała nieszczęście? Nie sądzę.
Do wczoraj miałem jeszcze odrobinę nadziei, kiedy stanęła w moich drzwiach, chcąc się pożegnać. Pomyślałem wtedy, że jeśli zobaczy samą siebie, inną niż zazwyczaj, targaną namiętnością, żarząca się ciemnoczerwonym płomieniem jak węgle w kominku, zostanie.
Wciągnięta do mieszkania odwracała głowę, unikając pocałunków. Kilka godzin później, wyczerpana usnęła na kanapie w salonie. Nie usłyszała melodii Eternal Love z głośnika w telefonie, gdzie na wyświetlaczu pojawiła się twarz męża. Klęknąłem, chcąc przez chwilę kontemplować piękną twarz ukochanej.
Po bladym policzku śpiącej spływała pojedyncza łza. Przegrałem.
Komentarze (33)
Trza czekać, i pisać, żeby się nie rozleniwić (choćby i na siłę).
Ślicznie dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Dobre Angie. Bardzo dobre! <3 V
Kiedy będzie kolejna cześć " Kosiarza?"
Co do kosiarza, zawieszony do odwołania, ale na pewno wróci : )
Kosiarz - nie załamuj mnie. Jednakże rozumiem brak czasu. Pierwszy ślub na opowi góruje ;)
Mam nadzieję, że to wina poczty jedynie ; )
Lepiej zaplanuj dzień na wieczór panieński :D
Ale ten wieczór panieński to taki w miarę grzeczny, czy raczej co by go nigdy nie zapomniała?
Piękne dzięki.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
Kradnę.
Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam : )
Ślicznie dziękuję i pozdrawiam.
"To zabawne [zbędny przecinek] z jaką przyjemnością ogień pożera piękne wspomnienia, pieszcząc językami uwiecznione postacie [zbędny przecinek] zanim znikną i obrócą się w popiół." - tylko tutaj są źle postawione przecinki.
A ogólnie tekst nawet niezły.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania