.

.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • jolka_ka 03.12.2018
    Edit: Inspirowane tym: http://www.opowi.pl/kikuty-radosci-okruchy-usmiechow-a39588/, a konkretniej zdaniem: "Tego dnia, drogi Edana oraz Boga się rozeszły."

    Polecam :)
  • Canulas 03.12.2018
    Kurde, miłe takie cuś. Płonę rumieńcem. Dzienks.
  • jolka_ka 03.12.2018
    Canulas No nie wiem, umawialiśmy się na konretną kwotę od każdego poleconego tekstu. Ale ok, tym razem przyjmę i takie podziękowania ;p
  • Canulas 03.12.2018
    jolka_ka , ok, zapomniałem. Przelew wyjdzie jutro.
  • Enchanteuse 03.12.2018
    Czuje podskornie zajebistosc. Wroce wieczorkiem.
    Teraz ot tak, zaznaczam obecnosc. A bientot :)
  • jolka_ka 03.12.2018
    Wróć zatem, Ty ładnie wyłapujesz błędy. ;)
  • Enchanteuse 03.12.2018
    jolka_ka czasy mojej swietnosci komentatorskiej dawno minely :/. Jestem w jakiejs fatalnej fazie. Ale postaram sie dla Ciebie spojrzec pod tym katem :)
  • Canulas 03.12.2018
    Przeleciałem tak tylko okiem, bo nie moge tera obadać, ale już widzę, że dialogowa wymiana myśli w środkowej części tekstu, jest napisana przewykurwiście.
  • Canulas 03.12.2018
    "Wczepiał rozpaczliwy wzrok w czarną toń, rozkładając ręce tak długo, aż mężczyzna pojął, jak bardzo jest nagi i szkaradny. Zrozumiał też, że sosna zadrżała nie ze współczucia, a jedynie pod ciężarem kolejnego wisielca." - o kurwa. Ja pierdzielę, co Ty tu zrobiłaś. To się stanie, Zoe zagrożona.

    " — Nie ma Boga, są tylko cielce przy drogach, obol pod jezykiem, ciemna toń, dwie deski i sześć miliardów lat — odpowiedział sobie samemu." - ok. Jeden z lepszych zapisów szeroko pojętego "ostatnio". I teraz, już na tej wysokości tekstu, mamy paradoks.
    Bardzo się cieszę, że się tam inspiriwałaś czy coś, ale, kurde... Naprawdę nie chcę, by to wyglądało na zwrotną atencyjność, ale już na tym etapie jestem w stanie stwierdzić, że to dla mnie Twój najlepszy tekst.
    Dalej mamy jeszcze ten dialogowy majstersztyk ze środka tekstu, który tylko mnie w tym wszystkim upewnia.

    Ooo, to.

    "— Sue — powtórzył.
    — Tu jej nie znajdziesz.
    — Dokąd?
    — Donikąd.
    — W pustkę?
    — Pustki nie ma.
    — Co jest?
    — Śmiech.
    — Gdzie Sue?
    — Głupcze! — zawył — mowiłem, że nie ma." - bezsprzecznie najlepszy przez Ciebie napisany kawałek. Oniryzm z końca skali.

    Się cofnę kawałek, bo mam wątpliwość, ale pchnę ją drugim komentarzem.
  • Canulas 03.12.2018
    Ok. Mianowicie.

    "— Tamta sosna — zaczął — chciałem znaleźć Sue."
    Skoro nie robisz z tego dwóch zdań, narracyjne "zaczął" pełni rolę przecinka. Gdybyśmy więc to zapisali bez narracji, mieli byśmy:
    "— Tamta sosna, chciałem znaleźć Sue." i niby ok. Jednak bardziej tu widzę drugie zdanie od kropki.

    "— Wszystkie rzeki gdzieś się łączą." - i jeszcze dopierdalasz na końcu tym. Dziękuję. Nie mam pytań.
    Sztosix.
  • jolka_ka 04.12.2018
    Zdanie poprawione. Początkowo był tam, po pierwszym wielokropek, ale usunęłam niepotrzebnie. W każdym razie, rozbicie na dwa jest lepsze. Dialog tak, też lubię, miał być trochę taki tajemniczy, nieoczywisty.
    Miło mi, że się podoba, a w zasadzie, że udało się stworzyć coś, co nie jest takim gniotem ;D I wcale nie uważam, że to "zwrotna atencyjność" ;)
    Ślicznie dziękuję :)
    Widzisz, Twoje teksty działają bardzo dobrze, najpierw Ozar, potem ja, a na "końcu" NMP z ostatnim tekstem ;)
    Pozdrawiam!
  • Canulas 04.12.2018
    jolka_ka - masz ostatnio bardzo niebezpiecznie i całkiem niesłusznie dziwe ciągoty do zaniżania swych tekstów.
    "Cieszę się, że się udało"
    "Dobrze, że nie kompletny gniot".
    Nie wiem co stoi za tym zjawiskiem, co temu przyświeca, natomiast informuję Cię, że nawet skromność nie powinna epatować przesadnością. Czasem o wiele trudniej zmierzyć się z czymś naszym - udanym, niż z tym nieudanym.
    Naprawdę, nie od dziś, w pewnych sferach topujesz. Masz swój nierozwodniony styl i miejsce. Elementy, w których jesteś bardzo silna.
    To wszystko plus rozwój, progres.
    Doceń samą siebie.
  • jolka_ka 04.12.2018
    Canulas Doceniam, gdyby tak nie było do kosza poszłyby wszystkie moje teksty, które tu są. Nie jest to fałszywa skromność, ale też nie jest sto procent zadowolenia. Może na tej zasadzie, że miałam przez pewien czas ogromną niechęć do pisania, wszystko się jakoś zburzyło we mnie, potem było ciężko poskładać cokolwiek co mnie zadowoli i teraz takie 50/50. Ale nie, skromnośc to niekoniecznie, raczej takie realne podejście, że można lepiej. Dziękuję.
  • Enchanteuse 03.12.2018
    Witaj.

    "Gwiazdy to martwe dusze" - pierwsza perełka. Zobaczymy, co będzie dalej.
    "spruchniało," - o tu się wdarł ortograf. Spróchniało, od próchna. A próchno od prochu, czy jakoś tak.

    "Nie ma Boga, są tylko cielce przy drogach, obol pod jezykiem, ciemna toń, dwie deski i sześć miliardów lat "
    O. Mój. Boże. Leżę. Trafiłaś mnie tym :)

    "...ale za każdym razem woda była coraz bardziej gorąca." - coraz to gorętsza, czy coś w tym stylu. Tak się to poprawnie stopniuje, tutaj nie kłuje w oczy szczególnie, ale stylistycznie trochę gryzie.

    No, no, Jolka. Spłodziłaś prawdziwe cudeńko. Emocjonalnie mnie mija, ale technicznie jest niewątpliwie na najwyższym poziomie. Poza tymi dwoma szczególikami wyżej, jest absolutnie perfekcyjnie.
    Wybacz mi, że tak krótko, ale chyba naprawdę nie mam niczego do dodania. Jak coś jest dobre, to jest dobre, i nie ma się co nad tym rozwodzić :)
  • jolka_ka 04.12.2018
    O kurcze, dobrze, że to wychwyciłaś, nawet wzrokowo jakoś mi nie zgrzytał ten ortograf. Coś by się znalazło jeszcze, ale samemu trudno wychwycić.
    Emocjonalnie mija, bo emocje to chyba nie jest moja dobra strona ostatnio, a może nigdy nie była, a może rzecz gustu ;)
    Dziękuję za przeczytanie.
    Pozdrawiam!
  • Ritha 04.12.2018
    „— Nie ma Boga, są tylko cielce przy drogach, obol pod jezykiem, ciemna toń, dwie deski i sześć miliardów lat — odpowiedział sobie samemu” – to mnie zmusiło do skopiowania, dobre (ps. językiem*)

    „Dorośli, starcy, a nawet niemowlęta i płody, które nie doczekały się urodzin. Zginęły w bezpiecznym schronieniu, w wilgotnej jamie brzucha” – to bym zapisała jednym zdaniem (ale to tylko moja opinia)

    kobiet–matek – tutaj dywiz zamiast półpauzy

    Powiem Ci tak – tematycznie trochę nie mój klimat, w sensie – ciężko mi to poczuć, zbyt mało „przyziemne”, ale obroniłaś się prowadzeniem narracji i kapitalnym dialogiem. I imię – Sue <3

    — Głupcze! — zawył — mowiłem, że nie ma. – mówiłem*

    Reasumując - kawał dobrego tekstu. W Twoim pisaniu czuć talent i potencjał.
    Komplet gwiazd i pozdrawiam :)
  • Ritha 04.12.2018
    A i sorry za drewniany komentarz. Forma komentatorska średnia chwilowo u mnie ;)
  • jolka_ka 04.12.2018
    Ritha Dziękuję. Błędy poprawiłam, tamto zdanie czy połączyć w jedno - przemyślę. Ogólnie tak, trochę abstrakcja, namieszane wszystkiego, więc zdaję sobie sprawę, że nie do wszystkich trafi, ale czasami warto coś innego ;) Co do Się - lubię takie krótkie imiona, Zoe, Sue, Lum itp :D
    Dzięki śliczne!
  • jolka_ka 04.12.2018
    Lu*
  • KarolaKorman 12.12.2018
    Nie czytałam komentarzy, być może się powtórzę - nie istnieje w języku polskim słowo: darnia, więc nie może być ,,weszły pod darnię'', jest darń i wówczas byłoby: weszły pod darń
    Zastanawiałam się nad dialogami, bo przecież mówi to jedna osoba: pyta i odpowiada sama sobie i mam mętlik. Czy aby to jest poprawne? Dobrze się to czyta, jasno, przejrzyście, więc się nie czepiam :)
    ,,które nie doczekały się urodzin. '' i ,, Nie doczekawszy się nawet poronienia,'' - tu wywaliłabym ,,się''
    Sen na jawie lub jawa we śnie. Podoba mi się, nawet bardzo :)
    Pozdrawiam, nie oceniam :)
  • jolka_ka 12.12.2018
    Hej. Jeśli się nie odmienia w ten sposób to ok, zmienię. Druga sugestia z "się" zostaje. Dialogi hmm czy poprawne, to mniej więcej jak rozmowa z duchem, można mieć metalik, jasne, ale pozbywając się ich tekst straciłby sens. Dziękuję. Pozdrawiam.
  • jolka_ka 12.12.2018
    Mętlik*
  • KarolaKorman 12.12.2018
    jolka_ka, dlatego napisałam (chodzi o dialog), że początkowo miałam mętlik, ale sprostowałam :)
    Co do ,,się'' - nadmiar wygląda źle i jest traktowany jako błąd, dlatego tam, gdzie można uniknąć tego słowa, po prostu się go nie pisze
  • jolka_ka 12.12.2018
    KarolaKorman A to nie zrozumiałam, potraktowałam to jako samodzielne zdanie, nie powiązałam z poprzednim. Jako powtórzenie to fakt, można usunąć.
  • Zaciekawiony 12.12.2018
    Świetny pomysł.
  • jolka_ka 12.12.2018
    Dziękuję.
  • Justyska 12.12.2018
    Malujesz pięknie słowem. Warto było zajrzeć.
    Pozdrawiam:)
  • jolka_ka 13.12.2018
    Dziękuję ;)
  • Bardzo, bardzo mi się podoba! Jest pomysł, jest myśl przewodnia i pobudzasz wyobraznie czytającego do granic moxliwosci.
    Zakończenie rownież w tempo.
    Pięknie!
    Pozdrawiam
  • jolka_ka 13.12.2018
    Hej, Maurycy. Dawno Cię nie było:) Dziękuje i pozdrawiam!
  • Mercedes 17.12.2018
    Super tekst, ciekawa tematyka, już dawno nic mnie tak nie wciągnęło jak twoje opowiadanie :). Masz ciekawy styl, "inny" bym powiedziała, co na pewno też przykuwa uwagę. Oby tak dalej! :)
  • jolka_ka 18.12.2018
    O. Dziękuje. Miłe to bardzo.
  • stefanklakson 04.01.2019
    Ładnie się zaczyna. Stefan.
  • jolka_ka 08.01.2019
    I kończy... bo to skończone opko. Dziękuje.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania