Poprzednie częścito nie jest z cyklu

To nie jest sen, który się nie zacznie

… pora na ciąg dalszy zabawy w kółko i romby - Marcin Sztelak.

 

Jakby nareszcie i mnie było stać

na wyciąganie pustych klatek z piersiami,

żebym nie musiał zachowywać się porządnie,

tak żeby nikt za długo albo wcale nie płakał.

 

Prawie poza zasięgiem i wtrętem ,,tylnej nogi" - zastawnej duszy,

przeciwstawnej do stężonej poezji trawiącego krokodyla,

,,pod ulotnym mostem snów".

 

Jak to było na początku i będzie na końcu

ostatnich kwestii z wybaczaniem,

,,od dołu zawsze najlepiej prześwituje".

 

cudzysłowy dotyczą:

osoby w obuwiu z metalowymi noskami, trafionej rykoszetem pełnej cegły

Jun'ichirõ Tanizaki,

układu na dupę, letniej sukienki, itd.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania