Wnuczka Pszczelarza(10)-ZŁOTO

Miód to cud natury, który tworzą dla nas pszczoły.

Miód i zboża były kiedyś dla nas formą płatności, zwyczaj i kultura był u nas świętością, czciliśmy ziemie i całą naturę.

Za czasów Słowian zwyczajem było jedzenia mięsa jedynie w srogą zimę kiedy zabrakło zapasów zebranych podczas żniw, na wiosnę zbierali oni zioła, korzonki, korę drzew itp.

z reguły nie potrzebowali dużo pożywienia. Odnosili się z szacunkiem do całego cyklu ziemi i byli jak ona. Tak samo miód powstaje jedynie wiosną i latem wtedy gdy natura jest płodna, a plony wzrastają i otwierają swój kwiat, a pszczoły spożywają niewielką ilość pokarmu aby mogły z reszty powiększać rodzinę.

Wiosną pszczoły zaczynają swój kilku miesięczny cykl ciągłej pracy. Na tym polega jej całe życie, dbać o ul i budować go z zebranych przez siebie materiałów.

Pszczoła zwiadowczyni wylatując z ula na kwiatek, bada odległość roślin miododajnych na podstawie położenia słońca, w sumie wszystko co robią pszczoły jest zależne od położenia słońca. Taka zwiadowczyni informuje inne robotnice wykonując taniec

w locie i 5 minutowy seans na wychodku. (o tym w następnym rozdziale)

Przynosząc do ula nektar kwiatowy umieszczają go w sześciokątnych komórkach, które ówcześnie dobrze wyczyściły z innych zabrudzeń, taki wytworzony przez siebie miód przerabiają na wosk pszczeli którym mogą budować kolejne plastry.

Z pyłku kwiatowego, małej ilości miodu i swojej śliny produkują pierzgę, czyli ich pożywienie na przezimowanie, rzadko zdarza się że produkują pierzgę w sezonie miodnym.

Zaś propolis uznany za jedne z najbardziej wartościowych i prozdrowotnych produktów pszczelich wytwarzają z żywicy zebranej z uszkodzonych części roślin oraz pąków liściowych mieszają to z pyłkiem kwiatowym, woskiem pszczelim, śliną i innymi substancjami, tworzą z tego zwartą masę przypominającą plastelinę i kitują nią ul.

W dzisiejszych czasach człowiek nauczył się również pozyskiwać pyłek kwiatowy zniesiony do ula, pszczółki wlatują do kwiatka kąpią się w pyłku i przynoszą go na całym swoim ciałku i tylnych nóżkach.

Kiedyś z ula pozyskiwano jedynie miód, propolis i wosk pszczeli. Resztę zostawiano dla pszczół jako pożywienie. Z racji perfekcyjnej pracy pszczół i ciężkiej pracy pszczelarza miód miał ogromną wartość, tak samo jak zboża które siało i zbierało się ręcznie. Istniała swoistego rodzaju wymiana, nie były potrzebne pieniądze, które jedynie tworzą iluzję bogactwa. Bo nawet jeśli ma się miliony, można pogubić się w sobie i zostać oślepionym przez złotego cielca.

Jak myślicie nie bez powodu, złoto nazwano złotem. Ponieważ taki kolor ma każdy miód!

tak samo miedziaki, tworzą bardzo podobny wyraz do miodziaki. Monety w kolorze miodu spadziowego :)

Miód miał ogromne znaczenie w naszej kulturze.

Podczas ślubów słowiańskich, smarowali dłonie nowożeńców miodem, aby do życiu nie wkradł się cień goryczy, musieli ten miodek wylizać do ostatniej kropli i wtedy zapowiadali im drogę słodką niczym miód. Z dawnych czasów zostało powiedzenie "miodowe lata" czy " miesiąc miodowy". Nad ich głowy sypano pszenicą aby przyszedł dobrobyt i darzyło się im się w życiu.

Produkowali z niego miód pitny, możliwe że najstarszy alkohol który powstał gdziekolwiek. Można do dzisiaj go kupić w różnych pasiekach gdzie z przyjemnością wam polecę, smakuje podobnie do wina i nie wali po głowie następnego dnia. Nie ma się kaca, nie traci się kontroli nad swoim zachowaniem, a nawet działa regeneracyjnie. Oczywiście wszystko w małych dawkach!

Miód sam w sobie ma szereg niesamowitych właściwości, pomaga przy pracy układu trawiennego, pracy serca, odbudowie czerwonych krwinek, wykrztuśne, przeciwgorączkowe, rozkurczowe itp.(o tym w innej części)

Sprawdzając na sobie po zażywaniu miodu, wzrasta moje samopoczucie a waga spada, kiedy wypiję łyżeczkę miodu z mlekiem łagodzę podrażnienia gardła i chrypkę. Wzmacnia się odporność i wracają siły witalne!

Ta lekcja od pszczół mówi nam jedno:

„ złoto nie kryje się w kamieniu, lecz w ula pomieszczeniu”

Ps. Jeśli chcecie kupić miód zróbcie to u pobliskiego pszczelarza lub prywatnych pasiekach internetowych, takich które nie produkują masówek!