Poprzednie częściCzarownice - rozdział 1: Wyrzutki

Czarownice - rozdział 5: Odpoczynek

Mieszkańcy zaprowadzili zwycięzców do gospody. Nie potrafili ich zrozumieć, ale widzieli, że są szczęśliwi. Pokazali im ich pokój. Bez problemu zmieściło się tam pięć osób. Szli się umyć i próbowali zmyć zapach zwłok i potu. Dostali nowe ubrania. O dziwo, dziewczyny też dostały spodnie ze skóry, bo kobiety chodziły tylko w sukniach. W pokoju zostali Seth i Amelie, ponieważ reszta poszła po coś do zjedzenia.

- Dzięki, że się poświęciłeś. Dla mnie. - powiedziała Amelie.

- Nie lubię gdy ktoś bije moich przyjaciół.

- Ale mnie nie biła, tylko... dotykała mnie.

- Wiesz, że to podpadało pod gwałt.

- Taaa... - Amelie się uśmiechnęła - Kiedy mnie obroniłeś, poczułam w sobie coś. Poczułam się doceniona przez kogoś. Zauważyłam, że te ręce mnie puściły i, gdy wbiłam jej ten miecz i mnie uderzyła... Bałam się. Bałam się, że zginę.

- I to, że Gerduda się poparzyła, gdy ciebie dotknęła. Chyba masz magię, wiesz?

- Nawet mi tego nie mów, nie?

- Tylko czemu jej to nie zabiło? - do pokoju weszli inni, Sabina trzymała księgę.

- Nie uwierzycie, co znalazłam. - otworzyła książkę.

- Coś zrozumiałaś? - zapytał się Seth, bo cała księga była w dziwnym języku.

- Chłopaki też tego nie rozumieją, a ja tak. Widzę wszystko po angielsku. Dobra, jest tutaj napisane, żeby pokonać czarownicę trzeba zabić ją jej rzeczą. Czyli dlatego miecz jej nie zabił. W tym świecie była też opowieść w stylu "Jaś i Małgosia", tylko że czarownica ich zabiła. Wepchnęli ją do pieca i jej to nie zabiło, bo piec nie był jej.

Następnego dnia wyruszyli w dalszą podróż, ale ktoś ich podglądał.

 

FKK

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • NikoRetka 05.12.2016
    Przeczytałam twoje opowiadanie z lekkim rozczarowaniem. Zdecydowanie bohaterowie zbyt szybko wszystko zaakceptowali. Śmierć jednej z najsilniejszych wiedźm była aż zbyt banalna. Zdarzają ci się powtórki słów. Pomysł ciekawy, jednak gorzej z wykonaniem. Zwracaj szczególną uwagę na ludzką psychikę, bo moim zdaniem 16-latkowie na pewno nie szukaliby śmierci w piwnicy. Historię z przeszłości mogłabyś rozwinąć, a warunki zostania jednym z piątki rodzeństwa bardziej uszczególnić. Liczę na jakaś rewelację w dalszych rozdziałach, zatem na zrażam się początkiem i czekam na więcej. ~ Siostra wlaścicielki konta - Tai. Zapraszam również na opowiadanie, które piszę razem z siostrą.
  • DzikaFantazja 06.12.2016
    Jeny! Czuję się zaszczycona, że napisała do mnie siostra właścicielki konta. To nie jest, jakby co, drwina :). Dziękuję za opinie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania