Dziewczyna bez przeszłości - rozdział III
rozdział III
Szpitalne łóżka, zasłony, krzesła, stoliki. Wszędzie biel.-Znowu. Nieprzyjemna woń lekarstw i TA dziwna atmosfera przyprawiała mnie o gęsią skórkę.
Szłam za Aby, śledząc wzrokiem podłogę pod stopami. Czułam się dziwnie.-Nie potrafię inaczej tego określić. Po prostu dziwnie.
-Mój brat...-uniosłam głowę,słysząc głos przyjaciółki.-Pewnego dnia jechałam z młodszym rodzeństwem na basen- Emily i Luis.-Zaśmiała się zimno.-Wiesz. To miała być fajna zabawa. Było dużo ludzi. Zgubiłam ich. Po prostu ich zgubiłam. Byłam taka głupia!-jej głos się załamał.-Zadzwoniłam do Chrisa. Miał pomóc mi ich szukać...-”I co było dalej?”-nie wypowiedziałam tego na głos -niecierpliwiłam się,jednak nie chciałam jej pośpieszać.
Gdzieś obok mnie zaszeleścił biały fartuch jednej z pielęgniarek.
-Mesa Abigail?-byłam zła,że ta kobieta przerwała wyznanie mojej przyjaciółki.-”Kto wie,czy zechce mi to jeszcze kiedyś opowiedzieć?”-Zacisnęłam lekko usta.-”Przestań!!!Jak ty czuła byś się na jej miejscu?”-skarciłam się w duchu.
-Możesz iść ze mną...Jeśli chcesz, oczywiście.-głos Aby wyrwał mnie z rozmyślań.
-Tak,tak.-odparłam pośpiesznie,bo choć już wiedziałam,że nie lubię szpitali, to naprawdę chciałam poznać jej rodzeństwo.”Tylko co im się stało?Czy...”-starałam się oddalić czarne myśli,jednak one jak na złość- wciąż powracały.
Czarnowłosa pielęgniarka stała naprzeciw nas.
-Pani brat obudził się kilka godzin temu.-jej głos był delikatny i ciepły,jednak oczy podkrążone.-Jakby nie spała od wielu godzin.
-A Emily?
Pielęgniarka zaprzeczyła:
-Jeszcze nie.-”Właśnie!-Co z Luisem?”-zastanowiłam się chwilę.
-Gdzie jest Chris?-szarooka zadała kolejne pytanie.
-Na razie jest jeszcze słaby. Proszę dać mu czas.
Abigail usiadła na skraju łóżka i zaczęła gładzić główkę jasnowłosej dziewczynki. Wszędzie były rurki,na stoliku obok jakieś waciki i ten nieznośny dźwięk rozbrzmiewający po pomieszczeniu.-” Piip,piip,piip...
Podeszłam bliżej łóżka.-W jednej chwili skamieniałam. Czułam, jak krew w moich żyłach zamarza.-To była ONA!-Dziewczynka o „zimnych” oczach.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania