Poprzednie częściFNaF według Sene- Rozdział 1

FNaF według Sene- Rozdział 4

Rozdział 4-"Będzie schizowo...?"

 

Kiedy wydawało się, że nie może być gorzej, Springtrap ukradł telefon i zaprosił do całego chaosu jeszcze trylion znajomków. Nie udało się odwołać wszystkich, niestety. Kiedy Vincent słuchał własnie wrzasków Chicy (która na tę wiadomość natychmiast przyjechała), oznajmił tylko, "że będzie schizowo!".

Nikt nie chciał, by było schizowo.

Szczególnie w wydaniu Deluxe Elite Springuś.

Więc godzinka z hakiem wystarczyła, by przyjechał jakiś nowy kolo. Jak skomentował Bonnie, "Pewnie kolejny Żul z Bezdomki!". Wbrew pozorom, typ nie przypominał dobrze znanego współlokatora, a raczej jakieś biznesmena. Duża waliza (Pewnie handlarz nielegalnymi papierami, ha!), czarne włosy, szara, blada skóra. Springtrap przedstawił go jako "Shadow Bonnie".

Gościu zachowywał się grzecznie.Nie było zarzutu. Ale oczywiście, zgniły, śmierdzący królik musiał wszystko popsuć. Bo pomimo tabliczki "Nie palić!", wyjął swojego papierocha. Shadow zmarszczył nos, ale nic nie skomentował. Po tym wydarzeniu Chica spojrzała znacząco na BB, a on wyszedł. Kiedy wrócił, Toy Bonnie spał wtulony w kogoś bluzę, zasłaniając nos, a Marionetka cały czas coś piła. BB niósł pudełko.

-Hey, Vincent, paczaj tu!- Powiedział słodko, a on zaciekawiony obrócił się.

Po chwili z pozytwyki prysnęła na niego woda.

Plując i przeklinając, Springuś wyszedł z pokoju, a wszyscy się zaśmiewali.

-A właściwie, to po co tu przyszedłes? Przecież na pewno nie na imprę- Zapytała Mangle.

-Nie, po prostu S. chciał, by załatwić mu jakieś papiery związane z Kevinem.- Wytłumaczył Shadow Bonnie. Głos miał ostry jak brzytwa, więc wszyscy skrzywili się. Oni byli przyzwyczajeni do słodkiego głoski "Łelkam tu Fredis Fazbear Picca!:3".

-Z Kevinem?! Tfu, to mój brat, co on znowu przeskrobał?!- Wypluła właśnie wypity łyk coli Chica.

Freddy hrząknął. Wiadomo przecież, że Chica zaraz wybuchnie, a nikt nie chciał by skończyło się tak jak kiedyś (Biedny Toy Bonnie w awanturze stracił swoją marchewkę! To była tragedia!)...

-No więc tak...- "Biznesmen" wyjął jakieś dokumenty, i z śmiesznie skupionym wzrokiem je przeglądał.-Mam!-Po raz pierwszy się uśmiechnął. Wyglądał dziwacznie, jakby właśnie zobaczył coś obrzydliwego, ale cóż... Każdy ma inny uśmiech. A raczej grymas.-Kevin Cośtam Ciamraciamtam (Ej!-Chica), lat we "FNaF 3" trydzieści osiem lub siedem, strażnik Domu Strachów, w którym buszował dziki i według niego śmierdzacy (Chyba nie tylko według jego!) zając śmierci, uwielbiający tosty z kawą. Same Keviniątko nic nie jadło. Więc Springtrap chciał jakieś dowody na to, że jednak nie śmierdzi, ale strażnik się nie zgodził. Więc S. chce go do sądu za to posłać.- Shadow machnął ręką.

-Ciekawe, czy mała tryskawka la Chica podziała na niego tak, że w końcu pójdzie do beczki z wodą i się w niej umyje...- Zamyśliła się Mangle.

-Taa, jasne. Prędzej by się w niej utopił!- Mruknął Bonnie.

-Jest tylko jedno ważne pytanie!- Ryknął nagle Freddy, a Toy Bonnie obudził się z piskiem.-Od kiedy Vincent kocha tosty?- Dodał ciszej Fazbear, a Foxy parsknął śmiechem.

-Podobno kiedyś do psychiatryka jak go posłali, to nie chciał iść bez kanapki i kubka kawy.- Lisiasty zaśmiał się głośno.

No i teraz taka zagadka- czy pozwolili Springiemu wziąć do wariatkowa tosty i kofeinowy raj?!

DAM DAM DAAAM!!!!

 

PS: Długo nie pisałam, ponieważ zupełnie nie miałam weny twórczej. Leniwiłam się jak... gruby, zgniły zając (?) XD No i w dodatku tekst krótki, ale to mi musicie wybaczyć XDDD Kogo wziąć w następnej części? Albo jaki poruszyć wątek? :D Zastanawiałam się między:

-Foxy x Mangle

-Chica i jej brat Kevin

-Old odwiedzają kino... (?) XD

Macie jeszcze jakieś propozycje?

~Senezaki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Slugalegionu 24.06.2015
    Za tekst piąteczka. W życiu bym nie pomyślał żeby przedstawić tak Shadow Bonnie. A teraz to na co nikt nie czekał, moje dalsze przygody ze springim.

    Ja: Springi zostaw mnie błagam! Ja sobie tylko robiłem jaja!
    Springtrap: Już ja ci pokażę jak się robi jaja! Chodź tu.
    J: Błagam nie! - Nagle zauwarzyłem Marionetkę. - Błagam pomóż mi!
    Marionetka: Spokojnie chłopaki. - Rozdzieliła nas. - O co poszło?
    S: Cały czas się ze mnie naśmiewał!
    M: Czy to prawda?
    J: Tak, ale to nie powód żeby mnie zabijać.
    M: Może masz rację, ale musisz iść do kąta. - Iść do kąta? No cóż, to dusze dzieci. - Aha i jeszcze jedno, gdzie twój struj służbowy?
    J: Błagam, nie mów że chcesz mie wsadzić do kostiumu Freddiego!
    M: Pewnie że nie chcę. Nawet go nie mam. - Odetchnąłem z ulgą. - Wsadzę cię do Springtrapa.
    Zacząłem uciekać, ale wtedy zobaczyłem że drogę zagrodziła mi Mangle. Byłem uwięziony. Miałem tylko jedną szansę.

    Epicka muzyczka w tle.

    O jakiej szansy mówił Slugalegionu?
    Czy Marionetka spełni swój zamiar?
    Czemu Mangle jej pomaga?
    Czy Slugalegionu jest sam?
    Jeśli nie to kto mu będzie towarzyszył?

    Jeśli wam się chce to zostawcie odpowiedzi. Wygra większość.
  • Senezaki 25.06.2015
    Jezus, Slugalegionu, ja chyba te Twoje historyjki zapiszę i zrobię z Tego opowiadania XD I Magle to dziewczyna :D
  • Slugalegionu 25.06.2015
    Faktycznie. Sorry literówka: )
  • Slugalegionu 25.06.2015
    Weź "Chica i jej brat Kevin".
  • Slugalegionu 25.06.2015
    Bosz co ja piszę! Mangle to dziewczyna, nie było żadnej literówki w tej kwestii. (Ja to mam refleks:D)
  • Senezaki 27.06.2015
    Okej, wezmę Chica i jej brat Kevin XDDD No i nie wiem, co ja widziałam, jakiś mam zryty mózg. Żadnej literówki nie było, kfa! XDD SORRY ^^
  • Senezaki 27.06.2015
    Ale orto zrypana! Struj? Strój XD HAH-HA! XDDD
  • Fangle 02.05.2017
    proszę foxy x mangle

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania