LBnD 02 Przeszkoda
Leżeli ze sobą od ładnych paru godzin. Ona była gładka w dotyku, miała wspaniałe okrągłe kształty. On natomiast, twardy, można by rzec chropowaty, o ostrych rysach twarzy. Znali się już kilka dobrych dni, dlatego w końcu zapytał:
- Zostaniesz moją żoną, skarbie?
Zaskoczył ją tym pytaniem, lecz mimo to była szczęśliwa. Dla pewności spytała tylko:
- Będziesz kochał mnie na zawsze?
- Tak, nic nie stanie na drodze naszej miłości.
Tak oto się pobrali.
Wtem przyszedł nieznajomy i rozdzielił ich. Jej połamał kręgosłup, potem rzucił potworowi na pożarcie. Jego obdarł ze skóry, a następnie dźgał nożem.
Okazało się, że potrzebował patyków na ognisko.
Komentarze (35)
oknisko... ognisko
Pozdrawiam
Czasem tak bywa, że więź, która ma być wieczna zostaje okrutnie, a czasem nawet i krwawo przerwana.
Również pozdrawiam :)
Literkowa pozdrawia i życzy miłej zabawy
Cóż, edycja zaczęła się baśniowo, więc również chciałem się załapać w klimat ;)
dźgał czy zadźgał?
Jak jej połamał kręgosłup pomyślałam, że moralny i zostawiła męża dla innego. A może faktycznie tak było skoro, pożarł ją potwór (czyli nowy wybranek)? Mąż zadźgany więc może jednak tak było. Hmmm... tekst daje duże pole do interpretacji. 5 Shogun. Stanowcze :)
Dźgał w tym kontekście jest prawidłowe.
Bardzo podoba mi się twoja interpretacja :)
Cóż, temat daje pole do popisu, więc cieszę się, że mój tekst daje wiele możliwości interpretacji ;)
Niby do siebie nie bardzo pasowali, ale wierzyli, że tak.
Że jakoś się ułoży. A tu masz ci los.
"Potwór" →''Ognisko"
Czyli →przeciwności / przeznaczenie, jak zwał tak zwał→ i tak ich w końcu wykorzystało, na swój sposób.
Inaczej, niż sobie planowali. Jak to w życiu czasem bywa.
Tak jakoś to widzę subiektywnie:)↔Pozdrawiam:)→5
Chichot losu można tak na to spojrzeć. Człowiek sobie coś zaplanuje, a tu wyskoczy z nienacka coś niespodziewanego i klops, wszystko się sypie. Takie to jest to życie, usiane przeciwnościami.
Pozdrawiam :)
Również pozdrawiam ;)
Świetne!
Pozdrawiam.
Również pozdrawiam :)
jeszcze jedno mi się przypomniało: chcesz rozśmieszyć Boga? Powiedz mu, że masz jakiś plan na przyszłość.
Autorze zapraszamy na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Czytamy, komentujemy i nagradzamy punktami wg. zasady; 3 - 2 - 1
Literkowa pozdrawia
On to pewnie smaży się z kiełbasa nad paszczą potwora.
Bardzo możliwe, w końcu i ją i jego nieznajomy do czegoś potrzebował.
W tej Bitwie będzie dwa tematy do wyboru.
Literkowa pozdrawia.
W takim razie muszę pomyśleć nad tematem :D
Również pozdrawiam :)
Drzewa tez mają życie. W końcu też żyją. Znaczy się, to też żywe organizmy.
A my, ludzie, bierzemy wszystko.
Bez zastanowienia.
Ryje banię ;)
Tak, drzewa to jak najbardziej żywe organizmy.
A ludzi biorą dla siebie wszystko jakby to była ich własność, jakby to im się należało, nie patrząc na konsekwencje.
No i jaka to musiała być miłość, skoro kilka godzin leżenia ze sobą wystarczyło na decyzję życia.
Szkoda, że takie krótkie się okazało.
Moja nadinterpretacja wskazuje na pochwałę gwałtownych uczuć i nieprzemyślanych decyzji. Jest to także ostrzeżenie przed rychłym naszym końcem w piecu Boga, czyli coś za coś :-))) No to pojechałam :-P
Krótkie, bywa i tak niestety.
Na pochwałę? Hmm... Ostrzeżenie? Kto wie? Kto wie? haha :D
Interpretacja, jak i nadinterpretacja, jak zawsze ciekawa :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania