LBnDrabble nr 07_Dysmorficzne skazy
Poniedziałek. Pobudka o siódmej rano. Krótka walka ze sobą podczas opuszczania łóżka. Ciążowy brzuch przeszkadzał. Kopnięcie. - Już kochanie dzisiaj wyjdziesz na świat. Doktor Rentgen odetnie cię od pępowiny…
— Poprzyj mocno… – krzyknęła położna. – Widać główkę.
Cudowny pierwszy płacz... I cisza.
— Co się stało? – wydusiłam.
— Nic, tylko zespolak, i do tego słodki – odrzekł dr Rentgen. – Czy pani wie, że takie dzieci mają dodatkowy chromosom… – miłości, bo powstają w wyniku szalonej chemicznej reakcji, zachodzącej pomiędzy zakochanymi. Takie cudaki – nazwa przewrotna wskazuje na odmienność tych dzieci, jednak pochodzi od cudu. – Niczym radioterapia, jego słowa uleczyły.
To tylko zespół Downa... Czarne oliwki patrzyły na mnie...
Komentarze (21)
Literkowa pozdrawia
Chciałem napisać cos więcej, ale po co...
Zmieniłbym tylko jedną linijkę:
Cudowny pierwszy płacz i cisza. - dałbym albo przecinek albo kropkę przed "i cisza", bo tak to brzmi, jakby cisza była cudowna.
Pozdrawiam
Miłego dnia
Serdecznie :)
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam
Tym bardziej, gdy tak napisany:)↔Pozdrawiam:)→5
Urwane też w dobrym momencie, jak w bajkowym „I żyli długo i szczęśliwie”, a przynajmniej w to chcemy wierzyć, nawet jeśli przyszłość nie rysuje się tak kolorowo.
Dzięki za odbiór taki jaki mogłam sobie wymarzyć, pisząc te sto słówek. Chcę cię zapewnić, że takie rzeczy też się dzieją. Naprawdę!
Pozdrawiam
To je pikne...
Zasady głosowania w zakladce o mnie. Dla przypomnienia - ustalamy własne podium: 3 - 2 - 1. Punkty uzasadniamy.
Głosujemy do 11 czerwca / czwartek/ godz. 23.59
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania