Pokaż listęUkryj listę

lstyl/61/ - Nierozerwalna przyjaźń - słone paluszki O!🌪🌪

w temacie: nie przeminęło z wiatrem 🌪🌪

 

Bez wątpienia byliśmy zgraną paczką. Szary Papier, Karton i ja, czyli Sznurek. Nic nie zapowiadało wstrząsających wydarzeń, które nastąpiły później, ale zacznijmy tę historię od początku.

 

Spotykaliśmy się niemal codziennie, choć nigdy nie pamiętaliśmy poprzednich spotkań i za każdym razem cieszyliśmy się, jak idioci na swój widok i rozpoczętą przygodę. Wiemy o tym od innych np. od Taśmy Klejącej, która wpierała nas, jak najukochańsza siostra. Kiedy byliśmy gotowi przewozili nas wózkiem, by załadować na furgon. Witaliśmy się z pozostałymi i gadaliśmy o wszystkim. Do jakiego miasta jedziemy, kto na nas czeka, jaką niespodziankę mamy ukrytą oraz czy lubimy swoją pracę. Oczywiście, że lubiliśmy swoją pracę! Nowe niespodzianki, nowi kumple, nowe miasta, nowe przygody, miały dla nas ogromne znaczenie, bo to oznaczało brak monotonii i nie groził nam weltszmerc. To coś miała nasza Taśma Klejąca i było z nią bardzo, bardzo źle. Nie wiedzieliśmy, co robić i jak ją pocieszyć. Dopóki nie pojawił się Dyspenser. Klawy gość! Jak wziął naszą Tasiemkę w obroty, to nikt nie mógł nadążyć! Aż miło było na nich popatrzeć.

 

Wracając do tematu. Coraz więcej paczek znikało i została nas niewielka grupka, gdy zadzwonił do kuriera telefon. Słyszeliśmy dokładnie, co mówił i trochę byliśmy zaniepokojeni, ale mieliśmy nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Ta rozmowa przebiegła mniej więcej tak:

 

– Cześć Czarek, jadę w trasę, nie mogę mówić. / Wiem, zgodziłem się jutro, znaczy dzisiaj iść na piwo, ale Nowy dał dupy i musiałem go zastąpić. / Jeszcze kilka mi zostało, będę z powrotem po dwudziestej. / Jak jutro? Dzisiaj muszę wszystkie dostarczyć! / Nie, nie jestem daleko i nie, nie jestem strachliwą pizdą. / Zawsze dotrzymuję słowa! / Dobra, przestań, niedługo u was będę!

 

Czekaliśmy spokojnie na rozwinięcie wydarzeń, które zmierzały w stronę katastrofy. Nagle poczuliśmy, jak furgon zawraca i jedzie z nadmierną szybkością. Baliśmy się i wspólnie pocieszaliśmy, że kurier ostatecznie zmieni zdanie i zawiezie nas pod wskazane adresy.

 

Niestety. W niedługim czasie samochód stanął i nic się nie działo. Nie wiedzieliśmy, co myśleć, co robić. Po raz pierwszy znaleźliśmy się w tak dramatycznej sytuacji. Czekaliśmy, aż nastała ciemność. Wtem drzwiczki od strony kierowcy drgnęły i z impetem wparował nasz kurier! Ruszyliśmy z kopyta, ale słyszeliśmy podniesione głosy z ulicy w stronę kierowcy i ponownie poczuliśmy niepokój.

 

Tymczasem kurier włączył głośną muzykę i mknął autostradą. W międzyczasie dzwonił telefon, który nie tylko nas drażnił, ale również kuriera, bo w pewnym momemcie rzucił telefon w głąb furgonu, a ten poleciał w naszą stronę. Byliśmy przerażeni!

 

Auto jechało przeraźliwie szybko, a my ślizgaliśmy się po podłodze i obijaliśmy o wewnętrzne ścianki, tracąc na aparycji. Raptem z dużą prędkością furgon zaczął skręcać i stało się to, co przeczuwaliśmy od dłuższego czasu. Pojazd wywrócił się i spadliśmy z hukiem ze skarpy.

 

W rezultacie mimo zniekształceń, skrzywień, pognieceń, pęknięć, podarć nasza przyjaźń nie przeminęła z wiatrem. Zawsze będziemy sobie bliscy i chętni do pomocy, bo przyjaciół nie zostawia się w potrzebie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Fajny pomysł na przyjaźń. O! Zgadywanko!
  • Dekaos Dondi 3 miesiące temu
    Tu przede wszystkim, fajny pomysł, w sensie głównych uczestników i ciekawie napisany.
    I optymistyczne zakończenie. Zaryzykuje też w Paluszki lub w Pasję. Chociaż raczej i tak nie trafię👺
  • DD
    Znowu 1/1 targujesz ślepakami O!
  • słone paluszki 3 miesiące temu
    Połowiczne brawka!😊
  • Dekaos Dondi 3 miesiące temu
    E tam... tu zawsze uciecha 🤭↔Trafię→radość / nie trafię→też radość... bliźniego👺
  • I o to chodzi w tej zabawie niepowtarzalnych i jak niektórzy sądzą głupoli O!
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Fiuuu, fiuuu, antropomorfizacja w pełnej krasie, myślę, że to Adaśko napisał ◉‿◉
  • Szpilka
    Fiu, fiu taka krasa w Adaśku drzemie O!
  • słone paluszki 3 miesiące temu
    A nie, bo ja :]
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Paluszek

    Aha ( • ᴗ - ) ✧
  • Pasja 3 miesiące temu
    Ciekawy zamysl z paczkami i dobrze dobrane imiona do calej akcji. Jest charakterystyka postaci i ich emocje i na końcu doskonały rys znieksztalconych 'istot' ale wciąż sobą zainteresowanych... pomoc bez zwracania na to skąd pochodzimy i jak wyglądamy.
    Dla mnie bardzo szerokie pole do strzału. Poncki
    Miłego
  • Ano ciekawy i w Ponckiego ta ciekawość poleciała O!
  • słone paluszki 3 miesiące temu
    A nie, bo ja :]
  • słone paluszki 3 miesiące temu
    W kasecie maszyny losującej znajdują się
    dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć kolejno ułożonych kul.
    Bęben maszyny losującej jest pusty. Następuje zwolnienie blokady… i rozpoczynamy LOSOWANKO! Karramba!

    Szpilka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania