Poprzednie częściMoje miasto nocą

Moje miasto nocą – przekwitnięte

Drży dżdżu,

elegią wyje.

Potem łup!

 

Drgają i motyle,

które nie widzą

twarzy w wodzie.

 

Moje miasto nocą!

 

Liść myje krew

swoją małą żyłą,

której nie chce.

 

Drę Nic,

myślę tu.

Płyń łzo!

 

Moje miasto nocą!

 

Poci się piach,

klnąc w duchu

za wszelkie zła.

 

Wali mur,

huk leży.

Chcę żyć!

 

Moje miasto nocą!

 

Unosi się mgła,

ubolewa nad "r"

w (tej) śmie(r)ci.

 

Krtań śpiewa

nad żelazem.

Matko Czerni!

 

Moje? Miasto nocą!

 

Wszystko zdycha.

Wszystko.

Nic.

I.

 

Póki żyję

w oczach

cień Na:!

 

Serce.

Tak nagle.

W rzeczywistości.

W rzeczywistości rozkwitło.

 

Odwróć się…

 

Patrz! ToTeMiasto.

Pewnie! (Nie)moje.

Przekwitniętą nocą.

Następne częściMoje miasto nocą - Nox

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • KarolaKorman 21.05.2016
    Podobne do stylu 60, ale myślę, że to Neurotyk :)
  • alfonsyna 22.05.2016
    Cóż, też mi jakoś przywiodło na myśl 60secondsToDie, ale jak znam życie, pewnie niesłusznie. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania