Moje miasto nocą – przekwitnięte
Drży dżdżu,
elegią wyje.
Potem łup!
Drgają i motyle,
które nie widzą
twarzy w wodzie.
Moje miasto nocą!
Liść myje krew
swoją małą żyłą,
której nie chce.
Drę Nic,
myślę tu.
Płyń łzo!
Moje miasto nocą!
Poci się piach,
klnąc w duchu
za wszelkie zła.
Wali mur,
huk leży.
Chcę żyć!
Moje miasto nocą!
Unosi się mgła,
ubolewa nad "r"
w (tej) śmie(r)ci.
Krtań śpiewa
nad żelazem.
Matko Czerni!
Moje? Miasto nocą!
Wszystko zdycha.
Wszystko.
Nic.
I.
Póki żyję
w oczach
cień Na:!
Serce.
Tak nagle.
W rzeczywistości.
W rzeczywistości rozkwitło.
Odwróć się…
Patrz! ToTeMiasto.
Pewnie! (Nie)moje.
Przekwitniętą nocą.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania