Poprzednie częściMuszę się bać? #1

Muszę się bać? #2

Szłyśmy przez miejsca, których wcześniej nie widziałam. Rozmawiałyśmy z Mają na przeróżne tematy, śmiałyśmy się... czułam, że jest podobna do moich przyjaciółek z Polski. Ktoś, na kim można polegać, ale to jeszcze nie była przyjaźń, za szybko. Szłyśmy dość długo, ale dzięki naszym rozmowom i wygłupom nie odczułam tego. Dotarłyśmy do jakiejś opuszczonej fabryki, trochę się przestraszyłam, no bo z czym kojarzą się opuszczone fabryki z filmów? Weszłyśmy przez otwarte, zniszczone, wręcz przerażające drzwi. Już za progiem słychać było jakieś rozmowy, które w miarę oddalania się od drzwi wejściowych były coraz wyraźniejsze. Wreszcie! Dotarłyśmy do celu. Duże pomieszczenie, na którym moi potencjalni nowi znajomi siedzieli na cegłach ustawionych w kole. Były tam dwie dziewczyny i pięciu chłopaków, tak, takie towarzystwo mogło mi się spodobać, zdecydowanie wolę kolegować się z chłopakami niż z dziewczynami. Większość płci żeńskiej jest taka... hm, sztuczna.

- Siemanko ludzie! To jest właśnie ta nowa, Aleksandra! - wykrzyknęła z ogromną radością Maja.

- Cześć! - odpowiedzieli chórem. Maja zaczęła mi przedstawiać wszystkich po kolei.

- To jest Klara, a to Radek - jej chłopak, tamta szatynka do Wiktoria, to Tom, Ernest, Mati. - wszyscy się do mnie uśmiechali, zastanawiałam się czy to z litości czy zrobiłam pierwsze dobre wrażenie. Usiadłam obok Ernesta, od razu mi się spodobał, ale byłam pewna, że nic z tego nie będzie, więc nie myślałam o tym. Siedziałam cicho, podczas gdy oni nieustannie rozmawiali, było mi trochę głupio, bo nie wiedziałam co ze sobą zrobić.

- No! Aleksandra, co tak cicho siedzisz? Powiedz coś! Nie wyglądasz na taką cichą myszkę. - odezwał się Daniel, jakby mi na ratunek w tej niezręcznej sytuacji.

- Uważnie was słucham, nie wystarczy?! - zaśmiałam się.

- Nie wyglądasz na zasłuchaną, raczej na skrępowaną. Mam do Ciebie pytanie, nie chcesz to nie odpowiadaj! - wtrącił się Mateusz.

- Tak? - spytałam niepewnie.

- Palisz? Pijesz? Czy raczej unikasz takich rzeczy?

- No, do grzecznych nie należę. - odpowiedziałam.

- No i bardzo dobrze! - odezwała się Wiktoria, szturchając w rękę Tomka. Chłopak wyjął z kieszeni paczkę papierosów.

- Zapalisz? - zapytał.

- Pewnie, dzięki. - odpowiedziałam dość pewnie.

- Już mi się podobasz. - zwrócił się do mnie Ernest. Uśmiechnęłam się do niego i nic nie odpowiedziałam.

Siedzieliśmy tam dość długo, stawałam się coraz bardziej otwarta, rozmawiałam z nimi tak, jakbym ich wcześniej znała. Możecie myśleć, że to głupie, ale po kilku godzinach spędzonych z nimi wiedziałam, że to będą kiedyś moi przyjaciele.

Zrobiło się późno, a nazajutrz trzeba było wstać do szkoły, więc postanowiliśmy wracać do swoich domów.

Klara znała krótszą drogę do miasta, więc całą grupą szliśmy krócej niż poprzednim razem. Maja chciała mnie odprowadzić, ale ja chciałam iść sama, przecież kiedyś muszę być samodzielna, prawda? Pożegnałam się więc ze wszystkimi i zorientowałam się, że w tą samą stronę co ja idzie Radek - chłopak, który był najmniej rozmowny tego dnia.

- A Ty gdzie mieszkasz? - postanowił przerwać to niezręczne milczenie.

- Yyy... nie jestem w stanie Ci powiedzieć dokładnego adresu, bo nie pamiętam, ale to obok boiska.

- Aaa, to ten duży, biały dom, przy którym jest ogródek?

- Tak! Dokładnie ten, skąd wiesz? - spytałam zaciekawiona.

- Mam tajnych informatorów, często wysyłam ich do tak ciekawych dziewczyn jak Ty. - zaśmiał się.

- A tak serio? - spytałam po raz kolejny.

- A tak serio to mieszkam trzy domy od Ciebie, sąsiadko! Jak chcesz to możemy iść jutro razem do szkoły. - zaproponował radośnie.

- Pewnie. - propozycja była mi nawet na rękę, bo nie wiem czy dałabym radę sama trafić bez problemu.

- Ale musisz mi dać swój numer telefonu żebyśmy się zgadali. - popatrzył na mnie błagającym wzrokiem.

- Dobsz... zapisuj! - dotarliśmy do mojej furtki, staliśmy przed nią patrząc na siebie, bez słowa. Patrzyłam w jego oczy i czułam coś w środku... Motylki?! Nie! To niemożliwe! On ma dziewczynę!

- Ej, chyba muszę iść. - ocknęłam się po kilku minutach.

- Dobranoc. - złapał mnie za rękę i pocałował w policzek. Nie wiedziałam co to miało znaczyć, ale uśmiechnęłam się do niego i weszłam do domu, zamykając za sobą drzwi. Oparłam się o nie i myślałam o tym, co przed chwilą się zdarzyło. Moje myśli były tak intensywne, że nie usłyszałam mamy wchodzącej do korytarza.

- Długo tam byłaś. - powiedziała spokojnym głosem. Ja wzdrygnęłam się ze strachu.

- Bo wiesz, mamo... chyba mam nowych znajomych. - odpowiedziałam.

- Cieszę się, nie jesteś głodna?

- Nie, mamusiu. Pójdę się położyć, jutro szkoła. - pocałowałam mamę w policzek i weszłam na górę. Po drodze do swojego pokoju wstąpiłam do Moniki, rozmawiała z Bartkiem więc wyszłam. Chciałam odwiedzić Maćka, ale pisał ze swoimi znajomymi z Polski, nie chciałam mu przeszkadzać, poszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i zdałam sobie sprawę, że dziś wcale nie myślałam o moich znajomych z Polski, poczułam się z tym źle, dlatego weszłam na skrzynkę, a tam żadnej wiadomości... ałł, zabolało. Czy oni już o mnie zapomnieli? A może beze mnie im lepiej? Wyłączyłam laptopa i złapałam strasznego doła, byli wszystkim co miałam, a oni tak po prostu o mnie zapomnieli... Moje rozmyślanie przerwał dźwięk sms'a. Zobaczyłam jakiś numer, stwierdziłam, że to operator, znowu jakieś promocje.. ale myliłam się.

" Cześć, po raz kolejny. Nie mogę zasnąć.

Mam nadzieję, że pamiętasz, że jutro idziemy razem do szkoły?!

Kolorowych snów. Dobranoc ;*

Radek.

PS. Masz ładne oczy! "

Uśmiechnęłam się do telefonu, ale zaraz, zaraz... coś mi nie pasowało. Przecież on ma dziewczynę! Nie dawało mi to spokoju. Byłam ciekawa następnego dnia. Myślałam bardzo długo, aż w końcu zasnęłam.

cdn.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • muuunie 19.06.2016
    Już wiem, że będzie draka z Majką xD
    Daję 5 i czekam na kolejne części ^^
  • świattoblond 19.06.2016
    możliwe! :D
    dziękuje, jesteś moją motywacją! :)
  • nagisa-chan 21.06.2016
    supcio mmhm nie ładnie Radek postąpił -,-

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania