Ów - zastosowania i odmiana [Artykuł]

Nadużywanie wyrazu "ów", w dodatku tylko i wyłącznie w jednej formie, jest częstym błędem amatorskich opowiadań. Przyczynę można widzieć w postrzeganiu owego zaimka jako elementu języka bardziej wyszukanego, toteż początkujący pisarz stosuje go gdy chce użyć inteligenckiej stylizacji, archaizacji czy po prostu chce mądrzej brzmieć. Problem polega na tym, że zazwyczaj osoby takie spotkały się z "ów" w jednym lub kilku przypadkach i o ile z kontekstu domyśliły się jego znaczenia, to znana jest im tylko jedna forma, której używają we wszystkich sytuacjach, nie bacząc na gramatykę.

 

Znaczenie

Co takiego znaczy ÓW? Najczęściej tyle samo co "ten", "tamten" bądź "on" i może być użyty dla uniknięcia powtórzenia. Takie zastosowanie utrwaliło się choćby w wyrażeniu "ten i ów" gdzie mowa o bliżej nieokreślonych osobach - "ten" to jeden zaimek, ponieważ mowa o większej ilości osób to następnym zaimkiem jest równoznaczny "ów" też mówiący o jakiejś osobie. Podobnie rzecz się ma w zwrotach "to i owo", "tędy owędy" czy "tu i ówdzie".

 

Zastosowanie

Zwykle mówimy "ów" o osobie lub przedmiocie, o którym już była poprzednio mowa, zwłaszcza gdy chcemy unikać powtarzania już użytego określenia ale nie chcemy popaść w niejednoznaczność. Na przykład w jednym zdaniu mówimy między innymi o jakiejś osobie, w drugim zdaniu ponownie o niej wspominamy określając ją w inny sposób. Aby nie tworzyć wrażenia, że mowa o kimś zupełnie nowym, dodajemy "ów" z domyślnym znaczeniem "ów o którym poprzednio mówiono":

 

* "Następnego dnia poszedłem do chaty starego Stanleya, który był znany w okolicy z zamawiania bolących zębów, zdejmowania kołtuna i nastawiania zwichnięć. Ów na poły znachor, na poły felczer, powinien coś na moją przypadłość zaradzić."

 

* "Twierdza wznosiła się ponad doliną jak posępny, czujny strażnik, pochylony groźne i tylko czekający na drobne przewinienie, aby zerwać się ze szczytu i runąć karzącą lawiną. O zachodzie, gdy słońce chowało się za masyw góry opodal strzelistych blanek, jej mroczny cień przebiegał wzdłuż dolinę, jak gdyby osobiście sprawdzała porządek w przyczajonych wioskach, docierając zaostrzonym pazurem najwyższej wieży aż po Przełęcz Straceńców. Nikt kto znalazł się w tym miejscu, nie mógł uciec od niewypowiedzianej grozy, jaką wzbudzał ów zamek."

 

Niekiedy w zdaniu złożonym kolejność może być odwrócona - najpierw pojawia się "ów" a potem wyjaśnia się o kim mowa:

* "Był to w pewnością ów mężczyzna, gentleman o którym wspominała Kate w swym pamiętniku."

 

Ze względu na to, że zaimek ten był chętniej używany w dawniejszych tekstach, dobrze jest używać go w stylizacji. Padając z ust zblazowanej nastolatki z jakiejś współczesnej High School będzie jedynie stylistycznym zgrzytem. Niewskazane jest też nadużywanie i zbyt częste użycie w tekście. Dla osób znających znaczenie wyrazu, będzie to brzmiało tak, jakby autorowi brakowało słów, jak coś w rodzaju "chodzi mi o ten tego, no ten"

 

Odmiana

Podobnie jak "ten" i "on" zaimek "ów" odmienia się przez osoby i przypadki. Forma "ów" dotyczy tylko rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej. Łączenie jej z wyrazami w rodzaju żeńskim, nijakim lub w liczbie mnogiej świadczy tylko o tym, że autor nie wie jakiego właściwie słowa użył. A chyba wszyscy przyznacie, że nie jest dobrze ujawniać swych niedostatków intelektualnych.

 

Błędem jest forma "owy" użyta w liczbie pojedynczej i rodzaju męskim. Wyraz taki był używany w staropolszczyźnie ale nie jako zaimek.

 

Jest więc ów mężczyzna, ale już owa kobieta i owo dziecko. w liczbie mnogiej owi mężczyźni i owe dzieci i kobiety.

 

Jeśli chodzi o przypadki:

Kto? co? - ów mężczyzna, owa kobieta, owo dziecko

Kogo? Czego? - owego mężczyzny, owej kobiety, owego dziecka

Komu? Czemu? - owemu mężczyźnie, owej kobiecie, owemu dziecku

Kogo? co? - Owego mężczyznę (ale ów młotek), ową kobietę, owo dziecko

Z kim? z czym? - z owym mężczyzną, z ową kobietą, z owym dzieckiem

O kim? O czym? - o owym mężczyźnie, o owej kobiecie, o owym dziecku

hej ty...! - ów mężczyzno!; owa kobieto!; owo dziecko!

 

@ Pręgierz niesławy

Przykłady złych użyć zaimka "ów" z niedawnych opowiadań:

 

"Czegom ów Mądrość otrzymał?" - nie, nie otrzymałeś

http://www.opowi.pl/krol-swiatowfragment-a36078/

 

"Pewnego razu na ziemie ów bestii przyleciał demon" - na imię mu było Zły Styl

http://www.opowi.pl/amon-wojownik-z-wyboru-a30851/

 

"Ów postać po kilku chwilach podniosła jedną rękę i" - zaprotestowała przeciwko zmienianiu jej płci w obrębie jednego zdania.

http://www.opowi.pl/strumien-krwi-cz5-a34240/

 

"Ów mężczyzną był John" - ale w złej formie

http://www.opowi.pl/czytajacy-w-myslach-czesc-21spotkanie-a9186/

 

"Amy, bo tak miała na imię ów kobieta" - przed operacją zmiany płci

http://www.opowi.pl/bitwa-literacka-zawod-zabojca-a7554/

 

"Jednak ów odprężająca myśl szybko ustąpiła" - i już żadna inna nie nawiedzała jego głowy

http://www.opowi.pl/zdrada-opowiadanie-z-szuflady-a22030/

 

do poczytania:

https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;7581

https://sjp.pwn.pl/sjp/ow;2497336.html

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Roze_i_bratki 29.10.2017
    Dałam piątkę za bardzo ciekawy pomysł i jedyną ciekawą lekcję polskiego od lat. Aż będę musiał przejrzeć to, co opublikowałem, aby sprawdzić czy nie mam tam podobnych błędów...
    Mam tylko pytanie, wstawiasz tu jedynie teksty autorów, którzy wyrazili na to zgodę? Jeśli tak, czuj się wolny w wykorzystywaniu moich opowiadań.
  • Zaciekawiony 29.10.2017
    Korzystam z prawa cytatu. Można cytować krótkie fragmenty utworów na potrzeby opracowań krytycznych. Niepodpisane przykłady wymyśliłem sam.
  • Roze_i_bratki 29.10.2017
    Zaciekawiony, to generalnie źle robisz, ono ma zastosowanie tylko wobec prac, na których się zarabia. My tutaj nie zarabiamy, więc Twoim jedynym obowiązkiem jest oznaczenie autora.
  • Zaciekawiony 29.10.2017
    Roze_i_bratki
    Podane jest źródło jako bezpośredni link.
  • Roze_i_bratki 29.10.2017
    Wiem, nawet sobie jedną z tych prac czytam, dzięki temu linkowi. Może źle napisałem mój poprzedni komentarz.
  • Canulas 29.10.2017
    Również mi bardzo podeszło. Więcej takich.
  • Pan Buczybór 29.10.2017
    Ej, to jest naprawdę świetne. Kurczę, więcej takich proszę. Serio przydatne.
  • Nazareth 30.10.2017
    Z rozpędu przeczytałem także ów artykuł i muszę powiedzieć, że przypadł mi on do gustu. Wincyj! – chciałoby się zakrzyczeć.
  • Okropny 30.10.2017
    Basic knowledge, ale przydatne, jak mówią inni. Kiedyś na opowi była plaga błędnych użyć "ów", pamiętam to.
  • Pasja 31.10.2017
    Ów zaimek tyle narobił zamieszania, jeżeli chcemy tym zamkiem zaznaczyć osobę lub przedmiot. A ja bardzo proszę o wyjaśnienie tego ,,ów" na końcu wyrazów. Np. Bieszczad czy Bieszczadów, meczy czy meczów, skurczy czy skurczów, kajdanek czy kajdanków. Miłego dnia
  • Okropny 31.10.2017
    Pol minuty mi zajęło, nie musisz dziękować

    https://obcyjezykpolski.pl/widelce-widelcy-deszcze-deszczow-znicze-zniczy-albo-zniczow/
  • Pasja 31.10.2017
    Okropny nie sprowokujesz mnie, ale od ciebie nic nie oczekuję. Więc daruj sobie.
  • Okropny 31.10.2017
    pasja ja ci tylko pokazuje, ze wyjasnienie trapiacego cie problemu masz na czubkach palcow - musisz tylko nimi stuknąć, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki

    Napisałaś, ze prosisz o wyjaśnienie, oto i ono. Gdzie ty widzisz prowokację?
  • Pasja 31.10.2017
    Okropny nie ciebie?
  • Okropny 31.10.2017
    pasja nie pisałaś, że nie mnie
  • Krtawy 12.06.2018
    Stosowanie zaimków "ówopodobnych" można moim zdaniem- dla zaakcentowania stylu swojego tekstu- śmiało rozszerzyć o przymiotniki i przysłówki "ówopochodne". Zatem z powodzeniem jako synonim sformułowania "w owych czasach" czy "w średniowieczu" można użyć przysłówka "ówcześnie". Podobnie przymiotniki ówczesny, ówczesna, ówczesne (np. ówczesny ustrój, ówczesna szlachta, ówczesne duchowieństwo) pomogą Wam (nam) w urozmaicaniu pisanych kawałków prozy; zwłaszcza tej o charakterze historycznym. Zwracam przy tym uwagę na to- co istotne dla kochających "pióro", że wszystkie te przymiotniki dają się bez problemów odmieniać przez przypadki, i to zarówno w liczbie pojedyńczej, jak i mnogiej.
    Czego bym nie doradzał, to prób stosowania zamiennie rzeczowników "przeszłość", "współczesność" wynalazkiem typu "ówczesność".
    Tutaj miałby pole do popisu guru pisowni polskiej prof. Bańko czy też prof. Miodek. Mnie osobiście intuicja odradza tego rodzaju lapsus w naszym języku. Gdyby jednak owi oblatani językowo Panowie nie mieli nic przeciwko rzeczownikowi "ówczesność", wtedy pewno i ja zacząłbym robić z niego użytek. Z pozdrowieniem dla wszystkich powyższych dyskutantek i dyskutantów

    krtawy
  • Krtawy 12.06.2018
    Czego bym nie doradzał, to prób stosowania zamiennie rzeczowników "przeszłość", "współczesność" wynalazkiem typu "ówczesność".

    Przyznaję się bez bicia- zdanie to zbudowałem "niegramotnie". Bardziej zrozumiale będzie:

    Czego bym nie doradzał, to prób stosowania zamiennie dla rzeczowników "przeszłość", "współczesność" wynalazku typu "ówczesność".
  • Ritha 29.04.2019
    Znalazłam coś dla siebie, pojaśniało we łbie, dzięki ;)
  • Super! Takich rzeczy trzeba nam więcej!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania