Poprzednie częściPani Ciemności #1

Pani Ciemności #3

Spokojnie przespana noc ... A potem znów kolejny dzień. A ona była z każdą chwilą chłodniejsza. Zostawało jej coraz mniej czasu. Z każdym krokiem, coraz bardziej wątpiła, że uda jej się wydostać. Jednak gołębica za każdym razem dodawała jej siły co dalszego działania. Tego dnia, obudziła się ze łzami w oczach. Wiedziała, że zostało jej tylko 8 dni. Usłyszała wielki huk i nie wiadomo skąd on pochodził. Zrobiło się bardzo jasno. Nagle dostrzegła białą jak śnieg kobietę, to była jej mama.

- Nie bój się kochanie. Jestem przy tobie i zawszę będę.

-Mamo! Mamo!- Zaczęła krzyczeć. Kobieta rozpłynęła się w powietrzu ... Po policzkach dziewczyny zaczęły spływać łzy, kapiące prosto w jej ręce, zaczęła się zastanawiać

- Dlaczego ja?!

W pewnym momencie zgasły wszystkie światła. Znów zrobiło się ciemno. Charlie czołgając się powoli przed siebie, dostrzegła telefon. Podniosła go po czym zadzwoniła na przypadkowy numer.

- Tak słucham?

- Dzięki Bogu się do kogoś dodzwoniłam! Posłuchaj mnie! Jestem zamknięta w jakiejś piwnicy. Mam 8 dni żeby się z niej wydostać! Pomóż mi proszę!

- To są jakieś bzdury. Przepraszam ale nie mam czasu na zabawę!

Po tych słowach, połączenie się urwało. Nastolatka była zrozpaczona i bezradna. Zadzwoniła na kolejny przypadkowy numer. Ale osoba, która odebrała powiedziała jej to samo co poprzednia. I tak dzwoniła przez kolejne 20 minut, aż w końcu się poddała. Nagle za plecami poczuła delikatne ciepło. Przysunęła się bliżej, po czym dostrzegła karteczkę z napisem ,,Idź! uciekaj! Szybko!!" Wystraszona zaczęła się rozglądać we wszystkie strony. Po czym wstała z ziemi i zaczęła biec przed siebie. Zobaczyła drzwi. Delikatnie trzymając ręką za klamkę otworzyła je ... Weszła po cichu do środka. Po czym zaczęła się rozglądać. Ale jedyne co znalazła to zepsuta latarka. Nagle usłyszała krzyk jakiejś kobiety wołającej o pomoc. Natychmiast zaczęła szukać miejsca z którego dochodzi ten krzyk. Wychylając się zza ściany dostrzegła zapłakaną dziewczynę, która siedziała na ziemi błagając o pomoc. Charlie podeszła do niej mówiąc

- Spokojnie. Nie płacz ...

Dziewczyna się trochę uspokoiła. Po czym odwróciła głowę w stronę Charlie.

- Kim jesteś. Co tu robisz?! - Powiedziała.

- Jestem Charlie. Zostałam tutaj zamknięta. Sama nie wiem jakim cudem. Mam 8 dni, żeby się stąd wydostać. A ty kim jesteś?

- Ja ... Nie wiem kim jestem. Nie wiem jak się tutaj znalazłam. Po prostu poczułam straszny ból głowy, otworzyłam oczy i ... Znalazłam się tutaj.

- Spokojnie. Razem poszukamy wyjścia. Będzie dobrze ...

Następne częściPani Ciemności #4 Pani Ciemności #5

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • lea07 25.07.2016
    Świetne. Nie mogę się doczekać ciągu dalszego ;) 5 :)
  • Patrycja5055 25.07.2016
    Dziękuje :3
  • Szalokapel 14.08.2016
    Przed wielokropkiem nie powinno być spacji, z tego co się orientuję.
    Ze względów estetycznych, liczby warto zapisać słownie.
    W wielu zdaniach brakuje przecinków.

    Przeczytałam, rozdział lepszy od poprzedniego, ale mym zdaniem lecisz za szybko z akcją, zwolnij trochę. Opisuj zachowania bohaterki w stresowych sytuacjach, więcej emocji i pisz naturalnie. Wtedy czytelnikowi na pewno będzie łatwiej. No cóż mogę więcej pisać? - czekam na kolejny rozdział, a póki co zostawiam czwóreczkę.
  • Patrycja5055 11.10.2016
    Dziękuje ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania