Poprzednie częściRomans ze snów cz.1

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Romans ze snów cz. 8

Wrócili do codzienności... szarej rzeczywistości... Wielokrotnie podkreślali kim dla siebie są. Odskocznią od dnia codziennego... Rozmawiając z sobą... zostawiali smutki... troski... problemy... za plecami... Wchodzili w inny świat... nowy świat... lepszy świat... Swój... tworzony przez tak długi czas... Po prostu doskonały... On mówił, że jest dla niej... Po to, aby mogła być tym.. kto dawno w niej umarł... Ona miała sprawić, by on jeszcze długo... pobył sobą... Nie przerwali znajomości... Podtrzymywali nadal ten płomień między nimi... Wciąż pisali ze sobą na gg... wciąż rozmawiali głosowo... opowiadali sobie te bajki na dobranoc.. Pisali sobie fantazje i flirtowali. Wspominali tą niecałą dobę spędzoną razem... Pobudzającą go stopę... Zaskakujący... szybki... seks oralny w toalecie... Te kilka orgazmów w jedną noc... Z każdym dniem pragnęli się coraz bardziej. Myśleli, że nie możliwe jest takie pożądanie... większe niż wtedy... gdy postanowili skonsumować znajomość.. czekało ich zaskoczenie... Chyba miłe... Okazało się, że można... Tak obłędnie... Oboje wszystko co się wydarzyło między nimi... zaskakiwało... Może dlatego ten romans był taki fascynujący... zadziwiający... Nie wiedzieli co się zdarzy.. co przyniesie kolejny dzień... Przyszłość była wielką tajemnicą... To powodowało, że nadal siebie pragnęli... Nie czuli ani krzty rutyny... Ta ciekawość... niecierpliwość...

Przez wiele miesięcy nie było jasne, co dalej... Gabriela w każdy weekend miała pracę... Wolny czas musiała spędzać z rodziną... Bardzo chciała wyrwać się choć na schadzkę z Michałem... Czas jednak na to nie pozwalał... Jeszcze ta dzieląca ich odległość... Gdyby był blisko... Wróciłaby z pracy później... Choć piętnaście minut... by spojrzeć w te jego piękne oczy... Patrzące na nią z uwielbieniem... Nigdy... żaden... mężczyzna na nią tak nie patrzył... Dla tego wzroku... wiele mogła zrobić... Niemal wszystko... Szczególnie, że on... zrobiłby to samo dla niej...

Czas upływał... nadal w niepewności...

 

Rozdział 6 – Erotyczna kąpiel

 

Włożył klucz do zamka... i otworzył drzwi... Był zdziwiony, że były zamknięte. Czyżby uciekła?

Gabriela przyjechała do niego parę godzin wcześniej... On musiał wyjść na jakiś czas... Zostawił jej zapasowy komplet kluczy... gdyby chciała wyjść na zakupy... albo pozwiedzać miasto...

Owszem wyszła na chwilę... ale wróciła już... Po powrocie.... za wcześniejszą namową Michała postanowiła... No właśnie... Co? Mężczyzna rozejrzał się po mieszkaniu... Przyjaciółki nigdzie nie było widać... Postanowił zadzwonić do niej za chwilę... Na razie poszedł za potrzebą do toalety... Tam jednak mu się przestało chcieć... Stało się coś zaskakującego... Prymitywna potrzeba zamieniła się w inną... będącą zarazem potrzebą ciała... i ducha... W wannie siedziała kobieta... Jej piękne ciało pokrywała bielutka piana... Gdzieniegdzie prześwitywał róż... jej drobnych sutków... i słodkiej kobiecości... Jego męskość zaczęła wypełniać krew... W kącie paliły się małe świeczki... Ot kobieca atmosfera do kąpieli...

- Dobrze, że jesteś. Umyjesz mi plecki – powiedziała Gabriela z

rozbrajającym uśmiechem. Seksowny głos kobiety spotęgował podniecenia Michała...

Wystawiła do niego rękę... Trzymała w niej gąbkę... Podszedł szybko... pewnie... Bez zastanowienia chwycił myjkę... Bardzo zmienił się od ich poprzedniego spotkania... na lepsze oczywiście...

Pocałował przyjaciółkę w usta. Zaszedł ją od tyłu. Wyprostowała się... Ukazały się jej mokre plecy... a poniżej zgrabna pupa...

Chrząknął... Z emocji i od widoków zaschło mu w ustach...

Okrężnymi ruchami zmył pianę... Delikatnie dociskał gąbkę do skóry... Przerwał... Dopiero, gdy znikła piana... Wrzucił myjkę do wody…

Nagle Gabryjela wyciągnęła na wierzch nogę... Oparła ją o brzeg wanny.. Ciało mężczyzny przeszyły dreszcze... Im dłużej patrzył na te długie, smukłe kończyny... tym bardziej pragnął je całować... a ich właścicielkę rozpieszczać... Nogę kobiety gdzieniegdzie pokrywała piana... W pobliżu kwiatu rozkoszy była już zanurzona...

Złapał ją za stopę... Jego niecierpliwe palce wędrowały po szczupłym udzie... Zbliżały się do szparki... coraz bardziej... robiło się gorąco... Niewiasta zaczynała przymykać oczy...

Wreszcie wskazujący paluszek zanurzył się w wilgotnym... rozgrzanym... wnętrzu... Jęknęła cicho... Michał poruszał nimi rytmicznie... Wsunął środkowy... Biodra kobiety pracowały żwawo... Tańczyła na jego palcach... Nadziewała się na nie coraz bardziej... coraz szybciej... konsekwentnie...

W ten sposób doprowadził ją... nie bez jej pomocy.. na szczyt. Chwycił ją pod pachy... by nie wjechała pod wodę...

Uspokoiła oddech... Zaprosiła przyjaciela do wspólnej kąpieli... Otworzyła usta, kiedy zdjął bokserki... Jego penis wydawał się jeszcze wspanialszy... niż ostatnio... Może to ta tęsknota za nim... i jego panem... Taka nostalgiczna idealizacja...

Wszedł do wanny... Gabriela podkurczyła nogi... Obróciła się tyłem do Michała... Podpłynęła do niego... Jego twarda męskość wbiła się w miękkie pośladki... Niewiasta zrobiła to celowo... Uśmiechnęła się z satysfakcją... słysząc jego westchnienie..

Odnalazł pod wodą gąbkę

- Czy Twoje rozkoszne piersi już umyte? – szepnął pytanie do jej uszka.

- Tak... Ale nie zaszkodzi im jeszcze chwila mycia – odparła tym samym

tembrem głosu.

Zaczął obmywać jej biust... wolno... koliście... Poczuł pod palcami, jak jej brodawki zesztywniały... Potem był płaski brzuszek... seksowne uda...

Ocierała się pupą o jego penisa... Z całą premedytacją... zawzięcie... Rozdrażniła go...

Mężczyzna wkurzył się... tak pozytywnie... Złapał ją za biodra... Nasunął grotą rozkoszy na męskość... Zaatakował ją tylnym wejściem... Kobieta krzyknęła cicho... Zaskoczył ja... Nie była na to przygotowana... Jednak... miała ochotę na dziki seks...

Ujął ją stanowczo za biodra... Był nie do poznania... Doskonale wiedział czego chce ... i wykonywał to... nie rozważał długo, jak partnerka to odbierze. Pokazał jej jakich ruchów oczekuje... Gabriela błyskawicznie pojęła... Trzymając się brzegów wanny zaczęła się poruszać... Jej biodra zwinnie pracowały... Góra – dół, góra – dół... On nie puszczał jej bioder.. Właściwie trzymał trochę wyżej... Nadawał jej tempo...

Przyspieszyła... Spieniona woda w wokół nich... fale otaczające ich rozpalone ciała... Były tak idealnie dopasowane.. Współgrały jak nic w przyrodzie...

Kobieta leżała na plecach... na nim... Chwycił jej piersi... Ściskał je lekko... lecz pewnie... Pocierał jej sutki... Brał między opuszki palców... by pieścić najczulej... jak tylko potrafił...

Gabriela była dzika... Biodra szalały w erotycznym tańcu... Woda z wanny zaczęła się wychlapywać... Ciała przyjaciół były rozhulane... jak łajby podczas sztormu...

Masował palcami jej muszelkę... Wsunął do skorupy... Drażnił... Pobudzał perełkę rozkoszy...

Michał wystrzelił jak z armaty... Ładunek wstrząsnął posadami twierdzy jej ciała... Brakło tylko huku.. Chyba, że przeciągły jęk mężczyzny...

Kobieta wiła się w spazmach rozkoszy... Objął ją ramionami... Tulił mocno do siebie... Całował włosy i kark... Szeptał jak bardzo jest cudowna... Ochłonęli... Wyszli z wanny... Wytarli swe mokre ciała...

- Mam nadzieję, że jesteś gotowy na jeszcze... To nie koniec wrażeń na dziś – rzekła cicho patrząc na przyjaciela wciąż roziskrzonymi oczami... Jednak o tym innym razem...

Następne częściRomans ze snów cz. 9

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • il cuore 5 miesięcy temu
    E... nie... tak... się...nie...pisze...wielokropek...w...
    tekstach... oznacza...niedopowiedzenie...wahanie...urwanie...wypowiedzi... ironię...przemilczenie...i...t...p...cymesy...ale...ich...nadmiar...zmienia...tekst...w...badziewie...nie...do...zaakceptowania...
    ...sam... też... nie... chciałbyś... czegoś... takiego... czytać...
    cul8r

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania