Igrzyska Magów Rozdział 1 sc.2
- Wydaje mi się słonko, że już się lepiej czujesz- w oczach Agnes Hilda wyglądała na coraz przyjemniejszą
- Tak, dziękuje za pomoc. Chciałabym się tylko dowiedzieć, czy...- nie zdążyła dokończyć, bo dyrektorka pomachała jej przed nosem palcem
- Pamiętaj o umowie, żadnych pytań, skarbie- ręką pokazała kszesło, dając znać Agnes, by usiadła. Sama opadła na fotel po przeciwnej stronie biórka.- Jesteś w Anderson School- szkole dla czarownic. A teraz proszę, powiedz jak się nazywasz.
- Agnes Sky- niewytrzymywała, mówiła drżącym głosem. Nie potrafiła zebrać myśli. Miała wrażenie że zaraz oszaleje.
- Sky... Hmm, twoja babcia była wspaniałą kobietą. Hilda wyraźnie pogrążyła się we wspomnieniach.
- Znała pani moją babcię?!- Agnes niedowierzała.
- Charlotte uczęszczała do naszej szkoły. 50 lat temu... Wygrała igrzyska
- Jakie igrzyska?
- Igrzyska Magów! Wybrałam ją z ponad 5 tysięcy czarownic... Pokonała szkołe Dariusa...- niedokończyła
- Chwileczkę... Chyba się pogubiłam. Co to są IGRZYSKA MAGÓW?
- To zawody pomiędzy dwoma, jedynymi szkołami magii. Startuje w nich jedna czarownica i jeden mag... Pewnie zastanawiasz się dlaczego to IGRZYSKA MAGÓW a nie IGRZYSKA CZAROWNIC I MAGÓW. Otóż od 50 lat... Co roku przegrywamy.
- Widzisz Agnes! Jesteś naszą nadzieją! Twoja babcia wygrała!- wybuchła dotąd cicha Tessa.
- Ale ja dopiero dowiedziałam się o tej całej szkole, magii, igrzyskach...- była przerażona całym tym pomysłem.
- Spokojnie. Nauczysz się wszystkiego. Przed tobą cały rok w ANDERSON SCHOOL. Wiele dziewczyn też stara się o miejsce na igrzyskach. Nic jeszcze nie jest pewne... - Hilda opanowała sytuację.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania