Poprzednie częściTajemnica raju (1)

Tajemnica raju (3)

TAJEMNICA RAJU CZĘŚĆ III

 

Mijały kolejne dni w słonecznej Chorwacji. Jednak o Tosi, ani śladu. Powoli traciłam już nadzieję, że się odnajdzie.. chociaż zawsze powtarzałam sobie ,,nadzieja zawsze umiera ostatnia,,. Tym razem nic to nie dało. Przez następny tydzień cały czas siedziałam w domku czekając na wiadomość. Nie spałam. Musiałam być zawsze w gotowości.

Siódmego dnia ok godziny 14.00 zadzwonił telefon.

-Halo, rozmawiam z Kingą Kowalską?

-Tak... czy już odnaleźliście moją przyjaciółkę? Jest cała i zdrowa?!

-Niestety nie. To znaczy jeszcze jej nie znaleźliśmy. Musimy wstrzymać poszukiwania na dwa dni. Miłego dnia

Kiedy ten cały policjant powiedział mi ,,miłego dnia,, to myślałam, że zaraz mu wygarnę do słuchawki, że jak dzień może być miły, kiedy zagubiła się Twoja najlepsza przyjaciółka i nie wiadomo gdzie jest?! I dlaczego musieli wstrzymać poszukiwania, co? DLACZEGO!?

Wpadłam w szał. Postanowiłam, że pójdę przejść się po miasteczku w którym mieszkałyśmy. Pomyślałam, że może tam gdzieś się na nią natknę. Wzięłam torebkę i telefon. Wyszłam z domu. Do rynku miałam jakieś 10 minut drogi. Po drodze bacznie się wszystkim rozglądałam, czy przypadkiem nie ma tam gdzieś Tosi. Na marne..

Weszłam do pierwszego lepszego sklepu, zauważyłam dziewczynę o podobnej sylwetce i włosach jak Tosia, podbiegłam do niej

-Tosia! To ty?! Co ty tu robisz?!-byłam w kompletnym amoku, nie myślałam nawet, że to może być ktoś inny

-Co? jaka Tosia? odczep się.

Wyszłam ze sklepu zrezygnowana.. nie wiedziałam co dalej robić. Miałam ochotę pójść na plaże, wykąpać się w pięknym lazurowym morzu.. ale nie. Ciągle myślałam sobie ,,A jak wtedy właśnie zadzwoni telefon? To co? W wodzie go nie usłyszysz,,.To takie okropne uczucie, był w pięknym kraju, mieć jeszcze za oknem w pokoju widok na morze, a nie móc gdzieś wyjść, czy chociaż by się wykąpać.

W głowie miałam mętlik. Musiałam rozważać wszystkie opcje odnalezienia Tośki. Najgorszą z nich, było odnalezienie jej martwej.. Było to okropne, ale to tez musiałam wziąć pod uwagę. Znów przez moją głowę przechodziły 1000. myśli na ten temat. ,,Co ja wtedy zrobię? Jak ja się zachowam? Jak ja powiem o tym jej mamie.. czy uda się przewieść ciało do Polski?,,

Minęły kolejne dwa dni. Do końca naszego pobytu został niecały tydzień, usłyszałam telefon

-Rozmawiam z Kingą Ko....-nie dokończył już nazwiska bo w zdenerwowaniu mu przerwałam

-Tak! Znaleźliście ją? Znaleźliście!?

-Tak.. ale proszę się wstawić u nas na komendzie o 18.00

-Dobrze, ale może mi pan jeszcze tylko powiedzieć czy żyję?

-Bardzo mi przykro..

,,CO?! TOSIA NIE ŻYJĘ!? Jak to możliwe!?,,krzyczałam te słowa na cały dom. Aż ludzie przechodzący przez plaże, wpatrywali się przez moje okno aby dowiedzieć się dlaczego z domku wydobywa się taki krzyk.

 

CDN

Następne częściTajemnica raju (4) Tajemnica raju (5)

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Ant 21.08.2014
    Nie wesoło... :/ Pytanko z innej beczki. Te Twoje cudzysłowy są jakieś dziwne. To taki nawyk czy tak Cię uczyli? Nie pisze się ,,takich cudzysłowów,, tylko ten drugi powinien być u góry. A jak nie umiesz robić to lepiej robić "oba na górze".
  • Julka123 21.08.2014
    aż boję się co będzie dalej ... czekam na kolejne części :)
  • kingahihi 21.08.2014
    Co do tych cudzyslowow to jest chyba przyzwyczajenie. Zawsze tak pisałam ale nikt tego nie poprawiał nawet w szkole. Ale obiecuje poprawę XD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania