Poprzednie częściTajemnica raju (1)

Tajemnica raju (4)

TAJEMNICA RAJU CZĘŚĆ IV

 

Jestem w drodze na komendę. Zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Boje się jak nigdy. Boli mnie brzuch. Z jednej strony ciesze się, że ją znaleźli, ale z drugiej strony to... ona nie żyję. Moja przyjaciółka od przedszkola NIE ŻYJĘ, zastanawiam się czy teraz zadzwonić do mamy Tosi.. albo czy powiedzieć jej to jak wrócę.. nie, powinna wiedzieć teraz

-Halo, pani Agato.. mam smutne wieści...

-Kinga? Mów co się stało, słucham. Czy Tosia znowu coś nawywijała?

-Nie.. proszę pani..ona..-zaczęłam płakać, nie mogłam wymówić tego okropnego zdania- Tosia nie żyję.

-Co?! To są jakieś żarty tak?-także się rozpłakała

-Nie.. jestem w drodze na komendę.. tam wszystko mi powiedzą jak to się stało.. muszę już kończyć, zadzwonię do pani jak tylko wrócę do domku.. proszę powiadomić moją mamę..

-Dobrze, no ale.. jak.. moja Tosia... Jezus Maria...

* * * * * *

-Pani Kinga?

-Tak, proszę mi wszystko powiedzieć.-znów zaczęłam płakać, ale byłam gotowa na wszystko

-A więc, znaleźliśmy ją koło zatoki.. na kamieniach, nie wiem czy pani tam kiedyś była, ale to jest jakiś 1 km od waszego domku. Tam są dosyć ostre, duże kamienie. Obok znajduję się urwisko. Prawdopodobnie pani przyjaciółka zleciała z urwiska.. może przez przypadek, może naumyśl...

-Co? Pan chce powiedzieć ,,naumyślnie?'' Ona uważała to miejsce za swój raj. Miała by się zabić w miejscu którym kocha?

-Trzeba rozważyć wszystkie możliwości tego zdarzenia. Proszę się nie denerwować. Czy chce pani ją zobaczyć? Ciało oczywiście zostanie przywiezione do Polski. Ale to trochę potrwa.

-Tak chce ją zobaczyć..

-Chodźmy.

Nie będę wam opowiadać jak ona wyglądała, to zbyt straszne.. już do końca życia nie zapomnę tego widoku.. Wracam do domku. Muszę się trochę uspokoić chociaż to nie jest łatwe.. ale spróbuję, zrobię to dla Niej. Ona na pewno by nie chciała żebym tak rozpaczała.Muszę się trzymać. Zastanawiam się, czy nie wyjechać jutro do Polski.. nie chcę już tu dłużej być. Wszystko przypomina mi Ją... muszę zadzwonić jeszcze do mamy Tosi ale to później...

Weszłam do domku. Muszę spakować wszystkie ubrania które do niej należą. Zbieram się od godziny, żeby wejść do pokoju w którym spała, ale nie daje rady. To dla mnie za trudne. Płacze cały czas.. nie mogę się uspokoić, cały czas powtarzam sobie ,,DASZ RADĘ. MUSISZ SIĘ TRZYMAĆ, ONA NIE CHCE ŻEBYŚ PŁAKAŁA''. Okej... wchodzę.Mam już walizkę.. koszulki są, spodenki są, buty są, wszystko już jest. Ale zaraz.. co to jest? Jakaś koperta.

..DO KINGI

Teraz pewnie już wiesz dlaczego chciałam tu przyjechać. Chciałam umrzeć tu. Zrozum mnie. To mój raj. Dobrze jest umrzeć w raju. Nie ważne, że w tak młodym wieku. Pamiętaj, że bardzo Cię kocham, i byłaś dla mnie jak siostra-Tosia''

* * * * *

Przeczytałam ten list z jakieś 10 razy. Nadal nic nie rozumiem chociaż mam napisane czarno na białym. Cały czas nasuwa mi się pytanie ,,Dlaczego ona to zrobiła? Dlaczego zrobiła to mi i swoim najbliższym? ''

 

CDN

Następne częściTajemnica raju (5)

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Ant 21.08.2014
    O kurde... Nie sądziłem, że ona zrobi coś takiego :(
  • kingahihi 21.08.2014
    Życie bywa zaskakujące.
  • Julka123 21.08.2014
    matko popłakałam się ale bardzo ciekawe
  • Jesteś dobra w zaskakiwaniu czytelnika :)
  • kingahihi 21.08.2014
    Bardzo mi miło ;) staram się jak mogę XDD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania