Poprzednie częściBartoszek

Bartoszek

wzięłam go na ręce

tuliłam do siebie

on nie czuł już

mojego ciepła

nie słyszał

oszalałego bicia

serca matki

jego twarzyczka

zastygła w bezruchu

jego maleńkie rączki

już nigdy

nie obejmą mnie

maleńkimi usteczkami

nie złoży całuska

na mim policzku

i już nigdy

nie usłyszę

słodkiego szeptu

mego synka

moja kochana mamunia

Następne częściBartoszek

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania