Poprzednie częściBlutek

Blutek i nocna mara

Chatkę przejęły ciemności,

Tik tak, tik tak – już północ.

Blutek poddaje się senności,

Skryty w gęsto miodowy koc.

 

Za oknem rechoczą szuwary,

Łysy księżyc w pełnej krasie.

Gdy przychodzą nocne mary,

Chciałby uciec, ale nie da się.

 

Stuk, stuk, puk, idzie kostucha.

W czarnym płaszczu. Chudzina.

Z uśmiechem od ucha do ucha,

Zimna. Drętwa. Niebiesko-sina.

 

Choć Blutkowi odwagi brakuje,

Z wyobraźni wysnuwa skrzydła.

I jak ptak, ku niebu wzlatuje,

By nie wpaść w zmorowe sidła.

 

Szybuje, podziwia przestworza,

A w dole mroczna maleje zjawa.

Zza zasłon zerka nieśmiała zorza,

Fiołki. Stokrotki. I poranna trawa.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Sucre 2 miesiące temu
    Az ciekawość człowieka zżera, żeby się dowiedzieć, kto to jest ten Blutek.
  • Mona Demona 2 miesiące temu
    Zapraszam do śledzenia. Blutek na pewno znów sie pojawi.
  • Grisza 2 miesiące temu
    Pierwszy Blutek był bardziej frapujący...
  • Mona Demona 2 miesiące temu
    Może masz rację - Blutek ma wiele twarzy. Czasami bajkowy, czasami mroczny. Zobaczymy, co pokaże następnym razem :)
  • andrew24 2 miesiące temu
    Blutek wspaniale sobie radzi
    kosmitów na ziemię sprowadzi
    wypłoszy zmory ogniste
    powietrze będzie czyste .

    Pozdrawiam serdecznie 5
    Miłego dnia
  • Mona Demona 2 miesiące temu
    Dziękuję. Wzajemnie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania