Poprzednie częściBrzytle

Brzytle i filozofia

Na filozofię brzytle patrzą kocim okiem.

Może się da coś upolować?

Odgryźć miękki kęsek i się nim nie udławić.

Pokazać światu jak dobrze się można bawić,

wypełniając brzuch niezrozumieniem.

Niech zazdroszczą nieodkrytych światów.

Najlepsze są ciepłe jeszcze,

opierzone, z nieznanym wnętrzem.

Wtedy są takie piękne.

Można je zręcznie wymieniać,

w szerokich polach prawdy niczyjej,

na genialne pozory szczęścia.

Schowane za szafą pełną Marxa

cuchną razem padliną długie lata.

Kochają fenomenologię.

Wiedzą że można w niej zmieścić każde kłamstwo.

I tak nikt nie odważy się go zanegować.

 

Zawsze można powiedzieć że to dialektyka

albo że co innego się miało na myśli.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • befana_di_campi 02.09.2020
    Bardzo super :-) Moje myśli :-)

    Serdecznie :)
  • piliery 02.09.2020
    Cieszę się że nie jestem odosobniony. Dziękuję za odwiedziny i wyjątkową ocenę.
  • wicus 02.09.2020
    Zawsze powtarzam (za ks.prof. Tischnerem), że: "Szukać filozofii w wierszu to jakby chcieć łowić ryby w lesie", ale trzeba przyznać, że Autorowi naprawdę udało się połączenie pięknej i lekkiej poezji z bardzo ciekawymi, niekoniecznie optymistycznymi przemyśleniami filozoficznymi. Nieco baśniowy klimat tego utworu dobrze przełamuje jego gorycz. To wszystko zasługuje na duże uznanie.
  • piliery 02.09.2020
    Jako ze ksiądz Tischner gustował w fenomenologii można by uznać że z brzytlami żył za pan brat ale nie... To był mądry człowiek. Dziękuję za Twoją tak pozytywną recenzję. Aż się zastanawiam czy na nią zasłuzyłem.
  • wicus 02.09.2020
    piliery Nie mam wątpliwości, że tak! Ksiądz Tischner, zresztą podobnie jak np. znany skądinąd Karol Wojtyła, traktował fenomenologię jedynie jako punkt wyjścia czy nawet jeden z punktów wyjścia dla tworzenia własnej, oryginalnej filozofii. W pewnym sensie to samo można powiedzieć o Edith Stein/św. Teresie Benedykcie od krzyża.
  • laura123 02.09.2020
    Przygnębiające, ale prawdziwe.
  • piliery 02.09.2020
    Dzięki Lauro. Chciałbym w brzytlowym cyklu ukazać wielowymiarowość ich świata. Prawda nie zawsze jest piękna.
  • laura123 02.09.2020
    Piliery ''niepiękną'' prawdę też trzeba pisać, a może szczególnie taką. To trudne, bo niesie ostracyzm. Dlatego wielki szacunek dla Ciebie.
  • piliery 03.09.2020
    laura123 Nie powiem ze nie boję się ostracyzmu. Wiem jednak ze jeśli nie będę pisac prawdy stanę się niepotrzebny. Bo literatura bez prawdy traci sens.
  • laura123 03.09.2020
    Piliery, ale przecież jest tak jak piszesz, choćby w tym wierszu, dlatego ciężka droga przed Tobą. Wyrosną kamienie, tylko patrzeć. Nie wiem, jaką w tej chwili walkę można prowadzić, kiedy niektórych ludzi ogarnął amok i to całkowity, gdy się poczyta lub popatrzy na bezsens wokół.
    Mnie zdumiewa, gdy ludzie z wyższym wykształceniem, jak barany idą za motłochem, który jedyne, co robi, to szokuje bezwstydem. I za tym idą uczelnie, profesorowie, celebryci. I to jeszcze spieszą się, żeby nadążyć za innymi. Kiedy zobaczą, że ''król jest nagi''? Tutaj ta bajka pasuje idealnie.
  • Jarema 02.09.2020
    Nie pozostaje mi nic innego, jak podpisać się pod pierwszym komentarzem wicusia, bo całkowicie się z nim zgadzam. Dodam tylko, że podoba mi się wiersz.
  • piliery 02.09.2020
    Cieszę się że przesłanie wiersza jest czytelne. Dzięki za komentarz.
  • Matt Custor 02.09.2020
    Przeczytałem i 5 dałem!
    MC
  • piliery 02.09.2020
    Dzięki za jedno i drugie. :)
  • piliery 04.09.2020
    Na tę jedynkę czekałem. Jest w końcu. Wiem od kogo. :) Taka nieśmiała, anonimowa iście brzytlowa.
  • piliery 04.09.2020
    Ta kolejna od jeszcze bardziej zakłamanego brzytla. Pozdrawiam. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania