Poprzednie części: frazowiec
frazowiec
chciałbym żeby moje dzieci
bez powodu martwiły się o najbliższych
starość nawet bez przyrastania
i dotyku bólu mniej zauważalna
łatwiejsza nie stanie się nowoczesna
zapewne bardziej modernistyczna
domłacany w jazgocie snopek stroboskopii
jestem wysiany po staremu z płachty podołka matki
nie pijam kawy z kostkami bruku po rewitalizacji
moi rodzice zostali zżęci nisko przy ziemi
na poszycie mojej wyjściowej strzechy
dosiewkę czegoś po czym
drapały się za mną panny
dawno przewiani nie porastają ściernisk
być może byli z nieprzeoczonego kłoska
Następne części: Frazowiec
Komentarze (3)
Pozdrawiam ?
zapewne bardziej modernistyczna" ...taka dojrzałość nas czeka.? Dobry wiersz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania