Poprzednie części: frazowiec
frazowiec gorączka złomu
chciałbym żeby moje dzieci
bez powodu martwiły się o najbliższych
starość nawet bez przyrastania
i dotyku bólu mniej zauważalna
łatwiejsza nie stanie się nowoczesna
zapewne bardziej modernistyczna
domłacany w jazgocie snopek stroboskopii
jestem wysiany po staremu z płachty podołka matki
nie pijam kawy z kostkami bruku po rewitalizacji
moi rodzice zostali zżęci nisko przy ziemi
na poszycie mojej wyjściowej strzechy
dosiewkę nostalgii i drapały się za mną panny
dawno przewiani nie porastają ściernisk
być może byli z nieprzeoczonego kłoska
Komentarze (2)
Masz to coś w swoim pisaniu czego brakuje innym
.Masz niezaprzeczalnie talent i potrafisz słowo uczynić magicznym.
Jasne , że *****
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania