Poprzednie częściHolometabolia miłości 1 – larwa

Holometabolia miłości 3 – imago

Trudniej jest zerwać, niźli być zerwanym –

Tak jakbym serce swe własne wyrywał;

Mówili o nas – na śmierć zakochani;

Jedna jest tylko śmierć pełna, prawdziwa:

 

To śmierć marzenia, więc na moich oczach

Śmiercią marzenia powolną umarłaś –

Prawda umarła słów na krwawych stokach,

I zaufania trup skoczył do gardła.

 

Wszystkie zła mógłbym prze-baczyć wyrazy,

Oprócz słabości, oprócz braków duszy;

Siebiem odrzucił, więc też winnym zdrady –

Każdy na straży stać swej prawdy musi.

 

Duma to jedno wypowiadać zdanie,

Że nie zamieni już nigdy ni słowa,

Uczyć się musi, a wtedy powstanie...

I w nic nie wierzyć i głowy nie chować.

 

I nie poddawać się nigdy niczemu,

Choćby i przyszło samemu przez życie –

Może tak lepiej... Duchowi naszemu

Trzeba się wspinać. W serca wczepić bicie.

 

Mur zbudowałem z kamieni mi danych:

Na każdym napis, twoje słowa, czyny;

I po raz pierwszy, choć to boli, rani,

Mówię o tobie "wy" i stawiam z nimi.

 

Przecież nie kryłaś... Taka jestem miły!

A więc cię nie ma i nigdy nie było;

Tylko marzenia, one tylko żyły –

Teraz umarły, przykryte mogiłą...

Następne częściHolometabolia miłości 0 – jajo

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • MartynaM dwa lata temu
    No widzisz, można i od razu lepiej się czyta i nawet aż tak bardzo nie przeszkadza niczemu - naszemu czy miły- żyły albo bicie - życie, bo większość niedokladna.
    Wierzę, że z czasem będzie tylko lepiej, bo widzę, że jesteś ambitny.
    Z przyjemnością stawiam 5
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Rzeczywiście niedokładne. Ale rym musi przede wszystkim brzmieć, więc nigdy nie napiszę czegoś na asonansach. Od rymu chcę zresztą trochę odejść i skupić się na metrum. Dziękuję za podobanie, wierzę jednak, że kiedyś i Ty poczujesz rym dokładny ?
    Pozdrawiam ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Pobóg Welebor, ależ od takiego zaczynałam, dokladnego właśnie, i wtedy też wydawał mi się cudny. Tak było dopóki nie wysłałam tych moich "wierszy" do wydawnictwa. I było tak, jak u Ciebie... klimat bardzo dobry, potencjał, talent, ale dużo pracy... więc wzięłam się za robotę, tym bardziej że i na portalach zwracano mi na to uwagę.

    Miłego dnia!
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    MartynaM
    Jest cudny rym dokładny, i tylko dlatego Kochanowski takim pisał ?
    Moja droga była trochę inna, bo początkowo brzydziłem się rymem, aż do zachwytu Kochanowskim. Jednak mam ze dwa wiersze, które nawet dla mnie samego są zbyt cepowate, więc wiem o czym mówisz.
    Miłego również ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Jest na portalu "ósme piętro " Leon Gutner. To jest mistrz wierszy rymowanych. Wstaw tam wiersze. Leon, jestem pewna, zobaczy Twój talent i może zechce Ci pomóc. Zawsze ocenia sprawiedliwie, naprowadza, kierunkuje. Przy nim naprawdę można się rozwinąć.
    Tylko trzeba dużo pokory, ale satysfakcja ogromna kiedy już wejdzie się wyżej.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dziękuję, zajrzę tam.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Zarejestrowałem się tam, chociaż texty tego Gutnera nie podobają mi się, nie doczytałem żadnego do końca... Ale portal wygląda fajnie, jest miejsce na tłumaczenia nawet. Jeszcze raz dzięki.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poczytaj wcześniejsze wiersze Leona, tak ze trzy, cztery lata temu, ale i teraz zwróć uwagę na rym i lirykę.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    On chyba teraz pisze sylabotonicznie, co mi przeszkadza, ale to mój problem raczej... Zaczyna mi się podobać, chyba wiem co masz na myśli mówiąc o liryce...
    Pozdrawiam ?
  • Ernest Tudonyi dwa lata temu
    Chciałbym umieć napisać coś takiego... Sonet jakiś przyjdzie mi chyba rąbnąć, ale to i tak będzie marne w porównaniu z tym żywym, stalowym a jadowitym insektem.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Kto jak kto, ale myślę, że Ty możesz napisać co chcesz i jak chcesz. Ja marzę strzelić coś takiego jak niedawno odeszły stąd Unikat, jednak nic na siłę...
    Dziękuję i pozdrawiam ?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Dramat rozstania, o którym samemu podjęło się decyzję. To prawda - "Trudniej jest zerwać, niźli być zerwanym".
    Kolejne wersy jak układanie nagrobka z kamieni.
    Zastanawiałam się, czy po 3. (imago), dasz 4. (zewłok, truchło), a Ty zwyczajnie dałeś dwa w jednym.

    "Zakochanie na śmierć" jawi się "zakochaniem z podcinaniem skrzydeł" w pakiecie.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Miała być niespodzianka, część 0 – jajo ?
    Już nie będzie niespodzianki, ale trudno.
    Ślicznie dziękuję
    i pozdrawiam ?
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Wrzuciłem część zero, ale chyba nie pojawi się na głównej...
  • Marek Żak dwa lata temu
    Czarujesz jak magicy, czy hipnotyzerzy. Świetny wiersz o..... Pozdrawiam
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dziękuję Marku.
    Pozdrawiam również ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Pobóg Welebor↔Obudowany murem żywych marzeń, lecz w końcu zwłoki tychże, musiał w końcu zaakceptować.
    Budowla nie wytrzymała "naporu" ↔to skrót myślowy jeno. Lepiej mnie się czytało, z uwagi na rymy. Rzecz gustu, co niezdefiniowany jest↔ Patetyczne nieco, lecz bez przesady:)↔Pozdrawiam?:)
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Patos to moje drugie imię ?
    A rymy, to może sprawa jest tego rodzaju, że dokładne królowały w czasach, kiedy ludzie mieli więcej czasu, i czytali wolno i uważnie. No i z odrobiną patosu. Inaczej czyta się Kochanowskiego itd.
    Tak naprawdę wiersze powinny być słuchane a nie czytane...
    Pozdrawiam ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania