istyl /57/ - Marzył mu się świat bez czasu - Pasja

w temacie: "To wilki chyba, nie ludzie - szakale, kojoty"🐺

 

Pozostał sam, kiedy wokół inni, innym, kojotem i szakalem się stawali. Nim też niejednokrotnie targały zwierzęce instynkty, zwłaszcza pośród watahy wilków i po winnym zalewaniu. Wtedy mocny i taki ważny się zjawiał. Lecz, po bojach był zagubionym ułamkiem z całości nadgryzionego czasem tortu, jaki dostał do konsumpcji na starcie życia. W marazmie ciszy leczył rany i rozliczał uczynki do dobrej spowiedzi przed samym sobą.

Pośród natury często powracał do pierwotnego miejsca, a jego zachowania to niewytłumaczalne pierwociny. Biurokracja i znaki czasu powoli zabierały wolność. Rozgoryczony zacisnął zwieracz i ruszył przed się... Tam, gdzie widział jakiś sens owej chwili. Marszruta kręta i zawiła. Drwiła z planów, a ulęgałki kusiły jak cholera. Stan ciała domagał się pójścia w tamtym kierunku. Stan duszy zaprzestania. On jej nie słuchał. Cel miał jeden - zdążyć kwadrans przed, zdążyć przed sobą, zanim zatrzasną się drzwi. Chciał bardzo. Nieopanowane pragnienie jak kleszcze wbijały się w skórę. Jakby świat nie istniał, jakby zamarł, jakby wszystko sprowadziło się do konsekwencji podjętej decyzji. Życie ważyło się na szali, a czas nie zwalniał i wszelkie myśli i działania koncentrowały się w nietykalnym centralnym punkcie, tam, gdzie zdążał. Tu i teraz był kapitanem swojej doli. Walczył o przetrwanie i myślał, że jest dobrze wyszkolony do życia. Jednak ta mała urzędniczka, strażniczka woli okazała się zwinniejsza i silniejsza. Miała wszelkie narzędzia do wykonywania roli i grzebania w cudzych aktach. On miał tylko wiatr przed sobą, za sobą zamroczenie spowodowane wilczym apetytem na zduszenie pragnienia. Kiedy wokół człowiek, człowiekowi kojotem i szakalem, on podporządkowywał się mocniejszym wilkom. Gdzieś w oddali, szara codzienność ukazywała nadzieję na drugą szansę...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Niepowtarzalny Styl z Opowi 10 miesięcy temu
    Zaiste jest to jakiś kawałek tego niedojedzonego tortu. Kto go upiekł? O!
  • Rok 10 miesięcy temu
    Yanko albo ktoś o Yanko?
  • Niepowtarzalny Styl z Opowi 10 miesięcy temu
    Rok minie, kiedy Yanko się wyzwoli spod okupacji hihihi
  • yanko wojownik 997 10 miesięcy temu
    Trochę yanko się odnajduje w tekście, przeszły yanko miniony.
  • Niepowtarzalny Styl z Opowi 10 miesięcy temu
    yanko wojownik 997 to fikcja literacka, ale jak odnalazłeś siebie, to może coś jest na rzeczy. Odgadnij sprawcę zfiksowania O!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania