Kiedy chodzisz po ścianach i kruszysz szkliwo

Co z układem planet, kiedy umrze gwiazda,

a one jak sieroty zaczną krążyć wokół pustki?

Ile wody upłynie, zanim się zorientują,

że środek ciężkości przechylił się nieznacznie

i wypadając z orbit, pozabijają się nawzajem.

Nie pytam, choć kusi.

W ogóle raczej omijam niebo szerokim łukiem,

podziwiam nowe buty i te kamyki,

które układają się przede mną w kręgi,

rozpryskują po asfalcie, kiedy je deptam,

A przecież jestem tak mała, jak one.

 

Maj 2023

Olga Kaminek

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Dekaos Dondi rok temu
    Nyuu↔Z ludźmi bywa podobnie, zanim zorientowawszy swoje zmysły, wiedzą że "gwiazda umarła"
    Czasami faktycznie potrzebne niewielkie odchylenie itp. Niebo, kosmos można omijać, lecz jeno w myślach.
    Ale faktycznie, tam można chodzić po ścianach, bo nie ma kierunków.
    Końcowe wersy, to jakby orbitę deptała, lub chciała naprawić jakoś.
    A wobec Wszechświata, to jestem nieskończenie mali. Jeno Wszechświat, nie wie, że jest.
    A tak a propos→ Gdyby rzucić kamień pionowo w górę, to w najwyższym pułapie, jest zatrzymany na nieskończoną krótką chwilę. Ruch i bezruch→jednocześnie:))
    Takie moje dywagacje:)↔Pozdrawiam🙂:)
  • Nyuu rok temu
    Żeby ten kamień kręcił się jeszcze, to rzeczywiście początek planet. Heh.
    Ciekawe ile czasu zajęłoby mu przyciągnięcie innych.
    Pyłu, piasku, innych zanieczyszczeń.
    I powstałaby taka planeta - śmietnik.
    I doskonale bym się w takiej odnalazła.
    Deptac orbitę, a wczoraj antyczarna dziura.
    Jesteś coraz lepszy w te komentarze 🤣
  • Rok rok temu
    Super wiersz.
  • Nyuu rok temu
    Dzięki :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania