Poprzednie części: kilka uwag o niektórych zbędnych komplikacjach
kilka żon ślusarza medycyny
przez lata razem chodziły na przystanek
w wiecznej zgodzie rozeszły się po pogrzebie
u nas na wsi nikomu nie udało się wejść
pod ten baldachim
z podniesioną głową wygłosił pogadankę
o życiu seksualnym nietutejszych
a ludzie z krzaków zazdrościli im na okrągło
w technice przeciwdeszczowej
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania