lbnd 0 - Sztorm
Wypłynął samotnie na wzburzone morze, co wielu nazwałoby szaleństwem, a on zaś nazwał próbą.
Próbował więc się z morzem, z własnym zahartowanym, ale i ułomnym ciałem – wreszcie umysłem zawsze wątpiącym. Był przekonany, że zostawił wszystko na spokojnym brzegu i w mrok i wodę wszedł z pustą kartą. Coś go jednak ciągle oddalało z drogi oczyszczenia. I nie były to ani fale ani rzęsisty deszcz ani palący ból od mocowania się z linami podtrzymującymi porwany już przez żywioł żagiel.
Wtem ujrzał światło – nie na horyzoncie jednak, a bijące z piersi – ze stalowego krzyżyka, co palił jak ogień i oślepiał swym blaskiem.

Komentarze (24)
Dobra, mało jestem wierzący, ale tekst do mnie trafia. A raczej przekaz. Zawsze jest nadzieja. Dobrze to było przeczytać dziś. Dzięki.
o przekazie nie potwierdzę ani nie zaprzeczę, który jest dobry. Dzięki za komentarz
Dosyć mistycznie... może zamiast stalowego krzyżyka powinien zabrać ze sobą różdżkę.
cul8r
Ciekawe skąd wynikają takie błędy programu?
Innym dziękujesz za komentarz, a tutaj jakaś forma chamówy - "jakby nie było pomysłu, to by nie było tekstu". Winszuję.
Niemniej, pozostaję przy opinii, że jest dobrze.
przepraszam, komunikacja tekstowa ma tę wadę, że czasem ciężko przekazać intencje. "Chamówa" nie była zamierzona - to tylko moja skromność i bardzo sucha (auto)ironia. Czasami komentarze też nasuwają mi "kreatywne" odpowiedzi xd
Nieźle, ale że z innego konta...
Może warto po usunięciu swoich tekstów, wkleić cokolwiek innego, żeby zakleić pustkę i była treść, a wtedy algorytm, czy sam admin zacznie publikować. Choćby po 28h.
Zrób eksperymenta i wklej jakąkolwiek treść np info o jakimś wydarzeniu, choćby 2-3 zdania. A zamiast znaczków numerki.
Warto sprawdzić.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania