LBnD nr (-1) - Wczoraj
Przecież nie urodziłem się wczoraj.
Moje siwe włosy świadczą o przeżytych latach, a poorana zmarszczkami twarz o doświadczeniu.
Jednak gdy patrzę w lustro, widzę młodego mężczyznę spoglądającego ze zdziwieniem i... - lękiem?
Myślę że on nie chce stać się mną, boi się tego co reprezentuję.
Ale przecież mnie nie zna. Z jego perspektywy jeszcze nie zaistniałem.
Z drugiej strony, ja - patrzę na niego z żalem i zazdrością. Jeszcze tyle ma przed sobą.
Może postąpi inaczej, podejmie inne decyzje? Przyciskam palce do chłodnego zwierciadła. Zaczyna pękać.
Ja już nie mam wyboru. Mówię do niego, krzyczę.
Jednak obawiam się że znów nie usłyszy.
Komentarze (10)
Lustrzany wehikuł czasu.
Niektórzy mają wypaczony obraz siebie i nie dostrzegają prawdy np anorektycy lub spaśluny.
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania