Góry lubię, Zakopane omijam szerokim łukiem. Ten tłok, jakość powietrza. Wybieram Kiry lub Bukowinę Tatrzańską. Tam jest fajna restauracyjna (chyba jeszcze jest) Bury Miś. Zerknij do netu, wystrój jak w powieściach Verne.
A otarcia zawsze mam, jak i zakwasy po wejściu na jakiś większy szczyt.:)
pozdrawiam
Bywa, kiedy kobieta w jednej z chimer wielu
zapragnie wiersza rodem z PRL-u.
Nie zbudowana niczym Nowa Huta.
Nie w ciąży. Traf za nią jak po nutach.
Gdy rozejdą się słowa i dźwięki przeminą,
przyda się jakaś z logiczną waginą
Tak, naprawdę? Idąc twoim tokiem rozumowania, to nie widać tego, skoro kobiety oskarżasz o cele inne niż literackie. 'Kiedyś ty, ciemniaro portalowa, widziała żebym w jakieś romanse wchodziła, gdy fakty są takie, że nikogo, żadnego mężczyzny, osobiście nie poznałam z portalu.
Co ty mi tu insynuujesz?
Przypomnieć ci, jak ciebie nazywali? Ja się nie denerwuję, takie nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi.
Ubolewam tylko, że na portalach szukasz ogierów... ale jak innego życia nie masz, to chociaż tutaj może coś ci się trafi.
Powodzenia, Słonino!
A skąd ty możesz wiedzieć, jak ja wyglądam? Widziałaś mnie kiedyś realnie? Co ty za bzdurki wypisujesz o osobie, której na oczy nie widziałaś, a dzięki której chcesz urosnąć w oczach innych...
Ale te osoby już przejrzały ciebie, twoje zagrania i nie chcą mieć z tobą nic wspólnego.
Czyż to niepiękne??
Masz rację, odtąd będę zachwalać kupę tłuszczu, bo jak masz z tego powodu takie odchyły, że rzucasz się na kobiety, do której ktoś coś tam napisze w żartach albo ze zwykłej sympatii, to widać ogromną desperację.
Panowie, Słonina do przejrzenia, do zagrywek przeróżnych, spragniona zainteresowania jak pustynia deszczu... może bywa nawet miła, ale z nieśmiałości tego nie okazuje, dlatego warto żebyście się zainteresowali. Niech, chociaż raz, poczuje się kobietą... Do dzieła zatem, ratujmy tę ruinę!
Nie interesują mnie twoje kontakty z panami z portalu. Ale to jest szalenie interesujące zjawisko społeczne, kiedy z dawien dawna atakowałaś mnie mając u boku jakiegoś walecznego bojówkarza, teraz zostałaś zupełnie sama...
Ale nie martw się, na pewno niedługo pojawi się ktoś nowy, kim będziesz mogła się wysłużyć, by atakować innych?
Jesteś atakowana, nie z mojego powodu, lecz z powodu chamstwa, którym epatujesz, stąd obrywasz. Tak jak tutaj przybiegłaś z pierdolamento od czapy, tak wszędzie brudne paluchy musisz wetknąć. Pogratulować mogę jedynie upodobań... hahaha
Wklej swoje ''cudowne'' komentarze, jest tego do bólu, ja się nie będę w tym goownie babrać, ale ty lubisz przecież...
To bidula, wyobraziła sobie, że mnie tu bronią z jakichś innych powodów niż literackie i aż szajba odbiła...
Nie rycz, będę cię wszędzie zachwalać... mówi się, że ''każda potwora znajdzie swego amatora''
Wyprawimy ci wesele... poświęcę się nawet i pójdę na inne portale sławić twą ''urodę'' niespotykaną i czułe serce...
A teraz sobie idę, nudzi mnie pisanie z tobą... sorki!
cytat z Biblii (Mat. 7:3-5):
A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.
No widzisz... a jednak pomimo tylu wad nie mogę narzekać na brak zainteresowania... bierz ze mnie przykład... hahaha
Kaśka, odczep się już, bo nudna jesteś jak flaki z olejem, poza tym zdecydowanie wolę męskie towarzystwo... a może ty jesteś lesbijką i stąd twoje zainteresowanie moją osobą? Kaśka, zrozum, nic z tego nie będzie, wolę mężczyzn. Sorry bardzo!
Przejrzałam cię... ty musiałaś się we mnie bujnąć. Czytasz wszystkie moje wpisy, atakujesz każdego mężczyznę, który się do mnie odezwie, bo widzisz w nim rywala.
Mało tego pamiętasz kiedy i co ktoś do mnie napisał, czego ja sama w ogóle nie pamiętam, bo pod uwagę nie biorę...
Wiesz, to nawet miłe, ale naprawdę nic z tego nie będzie. Lubię mężczyzn. Rozumiem jednak twoje preferencje i z tego powodu przestanę nawet kłócić się z tobą, bo teraz, kiedy znam powód, będzie mi trochę niezręcznie.
Trzymaj się Kasiu. Raz jeszcze jeszcze cię przepraszam, ale sama rozumiesz, no nie podzielam twoich zainteresowań.
A to dobre!? Najpierw wyzywasz obcą nieznaną tobie osobę od kupy tłuszczu (?), a później wmawiasz tej wciąż obcej i nieznajomej osobie, że się w tobie bujnęła?! Ty to naprawdę napisałaś? xd
To musi być jakaś choroba! Na bank!
Ja tobie próbuję uświadomić, że od 6 lat źle postępujesz. Nękasz ludzi. Do swoich niecnych czynów nakłaniasz innych. Manipulujesz faktami. I teraz po 6 latach te osoby, które tak ci sprzyjały i chętnie atakowały razem z tobą innych użytkowników portalu odwróciły się od ciebie i zostałaś tu sama. Bez żadnego obrońcy. Na pewno liczyli na sowity rewanż, ale że z tobą jest coś nie tak, to się przeliczyli. A tylu ich było. I tacy odważni w atakowaniu xd
Czyżby im klapki spadły z oczu? Nie może być. No, nie może być.
I jeszcze udajesz chrześcijankę, katoliczkę, jak ty przykazań nie respektujesz! Szok!
Kasiu, idź już spać. Nie denerwuj się, bo szkoda zdrowia.
Tu nikt na nic nie liczył, bo ci obrońcy są jedynie w twojej głowie. Poza tym to portal literacki, nie randkowy.
Zapewniam cię, że gdyby ktoś się we mnie zakochał, to bym to zauważyła. Widziałam jedynie ludzi, którzy mieli dość twoich chorych, chamskich atakow na mnie. Jednak nikt z nas nie przypuszczał nawet, że przyczyna tkwi w twojej zazdrości. .
Niemniej teraz będzie już inaczej, podejdziemy do ciebie z większym zrozumieniem. Obiecuję.
Zakochanie jest w twojej głowie, nie w mojej.
<--->
ZŁO rodzi ZŁO-czyń-ców.
Tym zlem byłaś, jesteś i będziesz zawsze TY.
Bo choć to byli twoi obrońcy, którzy skakali do innych użytkowników, jak rozszalałe ratlerki, to oni również byli zmanipulowanymi ofiarami-losu.
Jesteś cwana. To trzeba ci przyznać, dlatego jesteś złem.
Kiedy ZŁO zostanie wyeliminowane, wówczas zapanuje idylla i wszyscy będą szczęśliwi.
Kasiu, ja rozumiem że miłość może pozbawić rozsądku, ale u ciebie to już się w szaleństwo odmieniło...
Myślisz, że jak ciebie tak mocno wzięło, to musiało też wszystkich z kim dwa słowa zamieniłam, a prawda jest taka, że tak jak Ty, to nikt mnie tutaj nie kocha.
Spać nie możesz, nerwowa jesteś jakbyś na bombie siedziała, bo bzdurałaś sobie jakichś obrońców i takie tam. Przecież ja też i ciebie broniłam, ale to z żadnej miłości, tylko trzeba być człowiekiem.
Ty nawet wymyśliłaś sobie, że ja Graina z miłości bronilam, kiedy puchacz go atakował... Nie, Kasiu. Ludzie często bronią innych ludzi ze zwykłej empatii albo z poczucia godności.
Żal mi ciebie, tym bardziej że twoich uczuć odwzajemnic nie potrafię.
MartynaM
Nie wiem, jak odbierzesz mój komentarz (...)
Pozwolę sobie zażartować i mam nadzieję, że bez urazy ?
Zakopiec, jak najbardziej Zakopiec/tym bardziej, że wszędzie chodzą za Tobą góralskie rytmy !
W Paryżu nie znajdziesz radosnego zmęczenia. Na francuskiego Gruyera przyjdzie jeszcze czas, a taki młody swojski oscypek wart jest odkrycia?
Zastanowiłabym się jedynie nad zbójnikiem, bo odtańczy Ci taki 'krzesaną solówkę' /być może nawet w guńce piknej co cudy dwa, a Twojej haftowanej kamizelki w której będziesz drobić kroczki wokół niego - nawet nie zauważy(...) i tylko w tym wypadku paryski gawrosz bije na łeb rodzimego zbójnika? Pozdrawiam
Nie, to nie tak. Paryż jako podróż sentymentalna raczej... Zakopane natomiast jako przygoda, walka ze słabościami, zdarta skóra. Lubimy coś czuć przecież...
Tylko mam prośbę. Nie występuj tu nigdy w roli mojego obrońcy, bo Kasia źle to bidula znosi. Może jak jej przyjdzie, to wtedy...
Do miłego!
Komentarze (50)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
A otarcia zawsze mam, jak i zakwasy po wejściu na jakiś większy szczyt.:)
pozdrawiam
Pozdrawiam.
Bywa, kiedy kobieta w jednej z chimer wielu
zapragnie wiersza rodem z PRL-u.
Nie zbudowana niczym Nowa Huta.
Nie w ciąży. Traf za nią jak po nutach.
Gdy rozejdą się słowa i dźwięki przeminą,
przyda się jakaś z logiczną waginą
Połknął kijek i teraz dziamoli,
stary ramol niepewny swej doli.
I przychodzi, i smęci, katuje,
i humorek, gdzie może tam psuje. .
Bo on jeden tu wielkim poetą,
więc na glebę i przyłóż kobietom,
że piszą jak chcą, że się bawią,
i takiego nudziarza nie trawią.
Wiesz, myliłam się co do ciebie... bardzo.
Kolejny ogier ze stajni facetki odkopytkował w nieznane??
Nie ma chętnych na Słoninę, co za pech... hahaha
Ale ty pewnie tego nie pojmiesz?
Co ty mi tu insynuujesz?
A jak cię wczoraj tu jeden pan nazwał? Racz przypomnieć?
Ubolewam tylko, że na portalach szukasz ogierów... ale jak innego życia nie masz, to chociaż tutaj może coś ci się trafi.
Powodzenia, Słonino!
Ale te osoby już przejrzały ciebie, twoje zagrania i nie chcą mieć z tobą nic wspólnego.
Czyż to niepiękne??
Panowie, Słonina do przejrzenia, do zagrywek przeróżnych, spragniona zainteresowania jak pustynia deszczu... może bywa nawet miła, ale z nieśmiałości tego nie okazuje, dlatego warto żebyście się zainteresowali. Niech, chociaż raz, poczuje się kobietą... Do dzieła zatem, ratujmy tę ruinę!
Ale nie martw się, na pewno niedługo pojawi się ktoś nowy, kim będziesz mogła się wysłużyć, by atakować innych?
Wklej swoje ''cudowne'' komentarze, jest tego do bólu, ja się nie będę w tym goownie babrać, ale ty lubisz przecież...
Nie rycz, będę cię wszędzie zachwalać... mówi się, że ''każda potwora znajdzie swego amatora''
Wyprawimy ci wesele... poświęcę się nawet i pójdę na inne portale sławić twą ''urodę'' niespotykaną i czułe serce...
A teraz sobie idę, nudzi mnie pisanie z tobą... sorki!
Cudownie?
A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.
Przepiękne i jak pasuje!?
Kaśka, odczep się już, bo nudna jesteś jak flaki z olejem, poza tym zdecydowanie wolę męskie towarzystwo... a może ty jesteś lesbijką i stąd twoje zainteresowanie moją osobą? Kaśka, zrozum, nic z tego nie będzie, wolę mężczyzn. Sorry bardzo!
Jejunciu! Z tobą jest coraz gorzej...?
Mało tego pamiętasz kiedy i co ktoś do mnie napisał, czego ja sama w ogóle nie pamiętam, bo pod uwagę nie biorę...
Wiesz, to nawet miłe, ale naprawdę nic z tego nie będzie. Lubię mężczyzn. Rozumiem jednak twoje preferencje i z tego powodu przestanę nawet kłócić się z tobą, bo teraz, kiedy znam powód, będzie mi trochę niezręcznie.
Trzymaj się Kasiu. Raz jeszcze jeszcze cię przepraszam, ale sama rozumiesz, no nie podzielam twoich zainteresowań.
Do miłego!
To musi być jakaś choroba! Na bank!
Ja tobie próbuję uświadomić, że od 6 lat źle postępujesz. Nękasz ludzi. Do swoich niecnych czynów nakłaniasz innych. Manipulujesz faktami. I teraz po 6 latach te osoby, które tak ci sprzyjały i chętnie atakowały razem z tobą innych użytkowników portalu odwróciły się od ciebie i zostałaś tu sama. Bez żadnego obrońcy. Na pewno liczyli na sowity rewanż, ale że z tobą jest coś nie tak, to się przeliczyli. A tylu ich było. I tacy odważni w atakowaniu xd
Czyżby im klapki spadły z oczu? Nie może być. No, nie może być.
I jeszcze udajesz chrześcijankę, katoliczkę, jak ty przykazań nie respektujesz! Szok!
Życzę ci dobrego lekarza psychiatry?
Tu nikt na nic nie liczył, bo ci obrońcy są jedynie w twojej głowie. Poza tym to portal literacki, nie randkowy.
Zapewniam cię, że gdyby ktoś się we mnie zakochał, to bym to zauważyła. Widziałam jedynie ludzi, którzy mieli dość twoich chorych, chamskich atakow na mnie. Jednak nikt z nas nie przypuszczał nawet, że przyczyna tkwi w twojej zazdrości. .
Niemniej teraz będzie już inaczej, podejdziemy do ciebie z większym zrozumieniem. Obiecuję.
Dobrej, spokojnej nocy ci życzę.
Do jutra!
<--->
ZŁO rodzi ZŁO-czyń-ców.
Tym zlem byłaś, jesteś i będziesz zawsze TY.
Bo choć to byli twoi obrońcy, którzy skakali do innych użytkowników, jak rozszalałe ratlerki, to oni również byli zmanipulowanymi ofiarami-losu.
Jesteś cwana. To trzeba ci przyznać, dlatego jesteś złem.
Kiedy ZŁO zostanie wyeliminowane, wówczas zapanuje idylla i wszyscy będą szczęśliwi.
Taka sytuacja?
Myślisz, że jak ciebie tak mocno wzięło, to musiało też wszystkich z kim dwa słowa zamieniłam, a prawda jest taka, że tak jak Ty, to nikt mnie tutaj nie kocha.
Spać nie możesz, nerwowa jesteś jakbyś na bombie siedziała, bo bzdurałaś sobie jakichś obrońców i takie tam. Przecież ja też i ciebie broniłam, ale to z żadnej miłości, tylko trzeba być człowiekiem.
Ty nawet wymyśliłaś sobie, że ja Graina z miłości bronilam, kiedy puchacz go atakował... Nie, Kasiu. Ludzie często bronią innych ludzi ze zwykłej empatii albo z poczucia godności.
Żal mi ciebie, tym bardziej że twoich uczuć odwzajemnic nie potrafię.
Miłego dnia!
Nie wiem, jak odbierzesz mój komentarz (...)
Pozwolę sobie zażartować i mam nadzieję, że bez urazy ?
Zakopiec, jak najbardziej Zakopiec/tym bardziej, że wszędzie chodzą za Tobą góralskie rytmy !
W Paryżu nie znajdziesz radosnego zmęczenia. Na francuskiego Gruyera przyjdzie jeszcze czas, a taki młody swojski oscypek wart jest odkrycia?
Zastanowiłabym się jedynie nad zbójnikiem, bo odtańczy Ci taki 'krzesaną solówkę' /być może nawet w guńce piknej co cudy dwa, a Twojej haftowanej kamizelki w której będziesz drobić kroczki wokół niego - nawet nie zauważy(...) i tylko w tym wypadku paryski gawrosz bije na łeb rodzimego zbójnika? Pozdrawiam
Tylko mam prośbę. Nie występuj tu nigdy w roli mojego obrońcy, bo Kasia źle to bidula znosi. Może jak jej przyjdzie, to wtedy...
Do miłego!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania