Niewiarygodne część 1

Rano obudził mnie krzyk.Ale nauczona, że to dziecko nie istnieje wstałam rano,jak to normalnie ludzie wstają.Czy to do pracy, szkoły.Czy choćby z pieskiem wyjść.Wzięłam tabletki,zjadłam chleb z mortadelą i majonezem.Potem upewniłam się, że mama ma dobry humor i zajęłam się sprzątaniem.

...

Głowa boli.Kiedy imprezuje się w niedzielę a w poniedziałek trzeba iść do pracy, to trzeba cierpieć.Rany, żeby mieć 50 lat i nadal zachowywać się jak małolat.Nie wiedziałem, czy to budzik, czy sygnał telefonu.Ustawiłem ulubioną melodię tu i tu.Odebrałem.

-Znaleźliśmy zwłoki noworodka w znacznym rozkładzie,przyłaź na Kolejową 4, kieruj się do lasu

Kurwa.Pomyślałem.Tylko nie dzieci.Podniosłem się, zauważyłem,że jeszcze mam całego drinka.Wypiem.Założyłem spodnie, koszulkę miałem szarą i czystą więc uznełem,że starczy prezencjii.Zawlokłem się do roboty.

...

Ta szmata pokroju ludzkiego już była na miejscu.Już płakała, że ona nie chciała, że to był wypadek.Ja już widziałem.Za pierwszym razem naturalnie uwierzyłem.To był wypadek.Mogło się tak zdarzyć, że na chwilę wyszła z łazienki a dziecko się zatopiło.Głupia chwila.Wiedziałem jaka bywa rozkojarzona.To nie było moje dziecko ale kochałem jakby było.Nieumyślne spowodowanie śmierci,ubłagałem, wierzyłem.Potem nasze drogi się rozeszły.Ale teraz znowu?

...

Te rączki które wołały w moją stronę wyciśnięte... Obudziłam się,ciemno w około.Rozpaczliwie zaczęłam szukać maleństwa, przecież musiała gdzieś tutaj go zostawić...Boże gdzie jesteś Jasiuuu

...

W całej swojej karierze czegoś takiego nie widziałem.Zakopane dziecko.Ubrane jak do chrztu, jakby zmarło na spaniu.Bez oznak przemocy.Boże co ona zrobiła?